Po następnych kilku godzinach to wino nadal jest pijalne !
Ciepłe już nawet i uwydatnia się w nim lekka goryczka , ale to normalka gdy wino ciepłe?!
Mam do degustacji jeszcze jednego marketa, ale o tym już w wątku "Marquette struktura kryształu", bo tam zaproponowałem wymianę win.

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Zbyszku, to opisz wrażenia smakowe z degustacji w najlepszym dla tego wina czasie (momencie).

_________________
pozdrawiam Roman

Romanie,
najlepiej mi smakowało po godzinie od wyjęcia z lodówki.Temperatury nie mierzyłem ale pewnie była odpowiednia ?!
Po następnych kilku godzinach uwydatniała się goryczka i nuta alkoholowa.
Ile ono miało procent ?
Porównuje to wino z winem CANTI rosso (włoskie) za 18 zeta z marketa "Guliwer" w Nasielsku.
Na etykiecie:
"włoskie półwytrawne , dobrze zharmonizowane wino stołowe o przyjemnym smaku z wyczuwalnym aromatem owoców. Posiada intensywny rubinowy kolor i charakterystyczny intensywny zapach z delikatną poziomkową nutą. "
Twoje ma bardziej ciemny kolor, ale wszystko inne podobne !!

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Zbyszku, a dymnych aromatów nie wyczułeś? Cena by podskoczyła o jakieś 50 groszy

_________________
pozdrawiam Roman

Wyczułem dymne aromaty po kilku godzinach przewietrzania , gdy było już ciepłe!!!
Ale Ty pytałeś kiedy mi najlepiej smakowało
Po godzinie od wyjęcia z lodówki.

Mam propozycję , gdybyś był w Warszawie w drugiej połowie października i przywiózł próbkę ,to ocenili by to wino inni forumowicze
a Ty mógłbyś zdegustować trunki podobne i porównać ze swoim
Zapraszam ,choć jeszcze nie znam dokładnej daty spotkania.
Będę znał za tydzień.

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

No niestety nie, w tym kierunku w najbliższym czasie nie mam żadnych planów. Zbyszku, paru forumowiczów już męczyłem tym winem - przeżyli, więc nie jest całkiem źle.
Znalazłem ostatnio w lochu taką małą próbkę, kiedyś miał podjechać na degustację Paweł (Pepik) i jeszcze nie dojechał - będę chyba musiał sam sprawdzić jak czas wpłynął na tę odrobinę



-- N, 18.09.2016 21:33 --

edit

Zbyszku, degustuję właśnie "marketa", który wrócił ze mną z Wysowej - lodówka przywróciła mu pijalność.

_________________
pozdrawiam Roman

Roman, to teraz musisz do Wysowej jeździć z lodówką.
A właściwie to jakim cudem ten "market" wrócił z Wysowej?

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz

Grzegorz, "market" stał otwarty na stole, ale kierowcy już migali się ze spożywaniem przed czekającą ich w następnym dniu jazdą

-- So, 01.10.2016 15:59 --

edit

Pomęczyłem ostatnio wieczorami zeszłorocznego "marketa" i po paru pierwszych łykach robi się całkiem znośny.....


Jak już wspomniałem wcześniej z zaproszenia nie skorzystam, ale pozostała jeszcze butelka z ostatniego rozlania
- wysyłał nie będę (z pocztą zawsze są jakieś problemy), ale jakby ktoś mógł odebrać przejazdem z Rybnika to butelka do czasu tego spotkania czeka.

_________________
pozdrawiam Roman

Tak wygląda oferta polskich win w strefie wolnocłowej na Okęciu:

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Tu
wydarzenia/najwi-kszy-wybor-polskich-win-sklep-t10489.html#p178370

Napisałem parę słów więcej na temat tego sklepu. Może po promocji Rieslinga od Krojciga w LOT-owskiej business class będą się lepiej sprzedawały.

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek

Z polskich win to wczoraj próbowałem Marszellus 2015 z winnicy Płochockich(85% marechal foch i 15% cabernet cortis) wytrawne 13 %.Taki sobie prezent na święta zrobiłem.Wino bardzo intensywnej barwy.Aromat owoców lesnych,w smaku duża intensywność oraz długo pozostający posmak w ustach.Kwasowość w normie.Jak dla mnie bardzo dobre polecam
Przynajmniej wiem co sie spodziewać po tej odmianie

Wesołych świąt

_________________
Mikro Winniczka ''Sabina'' 24 krzewy

Czuć riparię czy nie czuć?

Od Płochockich mogę polecić różowe wina, Vinifi i Rose (to drugie ma w składzie również hybrydy, ale jest dobrze skomponowane i smak jest przyjemny). Czerwonych niestety nie próbowałem, a białe są smaczne, jedynie to z kwewri nie trafiło w moje gusta.

Ja tam nie wyczułem żadnych aromatów kwiatu bzu.Jedynie tak zwany aromat ''tytoniu''.Wydaje mi sie także że ma mało tanin.Osobiście biore to wino jako wzorzec tego typu wina.Moja opinia jest subiektywna i odrazu zaznaczam ze w życiu za dużo win nie zdegustowałem wieć najlepiej samemu spróbować Od święta to wole sobie kupić polskie wino a niżeli wina z Kauflandu lub biedronki za 20 zeta.Jakościowo są lepsze

_________________
Mikro Winniczka ''Sabina'' 24 krzewy

Płochoccy robią bardzo dobre wina czerwone na bazie MF i LM. Traktowanie ich win z tych odmian jako wzorzec to dobry ponysł.

-- wtorek, 26 grudnia 2017, 18:56 --

Przy okazji polecam we Wrocławiu sklep, który oferuje tylko polskie wino. Maja coś koło 200 etykiet.
https://m.facebook.com/Wizjawinapl-1723370787676134/

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek

Coś mojego nie widzę???

_________________
winogrodnik jak wino, czym starszy tym lepszy