Mam, a w zasadzie miałem, u siebie szkodnika na liściu Seneki. Kawał mięsa. Długość ponad 5cm, średnica w najgrubszym miejscu na pewno ponad centymetr. Poniżej na fotografii widać go na liściu o rozpiętości ponad 20cm. Aż kusi, aby zawinąć, wrzucić na patelnię i już po chwili mamy gołąbki z mięsem. Mięsa dużo, bo ciężki zbój z niego.
Skoro jest u mnie na liściu winorośli, to pewnie wypełzł z ziemi. Nie wiem, czy to zwalczać, czy odpuścić sobie? A jeżeli zwalczać, to czym i kiedy, bo teraz akurat przebarwianie i dojrzewanie?

_________________
Mój profil w Wiki - uprawiane odmiany

Wynieś poza winnice i tyle. Jest na tyle duży i rzadki że nie ma potrzeby podejmować innych działań a motyl z niego prze ... świetny ( nocny polski koliber ).

_________________
Pozdrawiam Marcin
Profil w Wiki

Egzekucja odwołana. Wyniosłem razem z liściem poza działkę.
Nie zauważyłem więcej osobników na innych winoroślach. Poczytałem w międzyczasie o nich i mam problem, bo w najbliższej okolicy nie ma jego przysmaków, więc pewnie uskrzydlony wróci.

_________________
Mój profil w Wiki - uprawiane odmiany

U mnie w tamtym roku spotkałem 2-3 sztuki i tyle. A że codziennie deptam między krzewami to nawet nie zdażyły się najeść ale za to fajnie wieczorami obserwuje się jego latające formy na grządce z kwiatami jak zawisają nieruchomo przed kwiatem i wysysają nektar i do tego są nie małe

_________________
Pozdrawiam Marcin
Profil w Wiki

Zastanawiam się ile taka gąsienica musi zjeść, by była tak duża i ciężka, a do tego silna? U siebie nie zauważyłem śladów jej żerowania, chyba, że zjada grona - na zdjęciu widać, że z tyłu ma coś suchego w kształcie piłki do rugby. Kiedy starałem się przewrócić szkodnika, by mu zrobić zdjęcia od spodu, to coś odpadło. Akurat Seneca, na której znalazłem szkodnika, w tym roku ma niesamowicie przestrzelone grona. Może to wynik złego zapylania, albo działania czegoś, co zjadło lub zniszczyło kwiaty czy też jagody ma etapie groszku.

_________________
Mój profil w Wiki - uprawiane odmiany

Bajeczny jest Oj tam jeden liść bym poświęcił, tyle ich. U mnie liści winorośli nic nie zjada, bo mam też w ogrodzie różne kwiaty, i to one są preferowane, najbardziej dziurawione są malwy

Właśnie... Czy aby tylko liść? Na zdjęciu poniżej widać wyraźniej to, co wydala ten przyjemniaczek. Mam wrażenie, że jest to to, co pozostało z jagody - twarda, jakby wysuszona skórka niedojrzałej jagody Seneca, z której delikwent strawił miąższ. Ja w tym roku będę miał wyjątkowo mało winogron na Senece. Może to właśnie wina tych przyjemniaczków, które, nawet na oko, wyglądają na takie, które nie przejmują się nadwagą.
Dopuszczam, oczywiście wersję, w której to, co wydala Zmrocznik, jest kupą uformowaną w jego odbycie tak, by przypominała lody włoskie.

_________________
Mój profil w Wiki - uprawiane odmiany

Gąsienice zmrocznika gładysza żywia się niestety liśćmi winorośli, ale także np. przytulii pospolitej czy czepnej (uciążliwy chwast), więc wystarczy wynieść gdzieś dalej od winorośli i położyć na przytulii - dwa w jednym - motyl cały, a chwaścior przetrzebiony
GrapesEeater - jakoś nie mogę sobie wyobrazić tej gąsienicy połykającej - jak wąż - całą jagodę seneki. Mimo swojej wielkości paszczękę ma stosunkowo małą.

Fajna ta gąsienica, jeszcze jej nie widziałem.
Motyle (ćmy, sam nie wiem jak nazwać) czasami do mnie dolatują

_________________
.......\\\\\\ ///
........( @ @ )
-oOOo-(_)-oOOo->
pozdrawiam Castleman

Nie jestem fachowcem od przyrody, ale dotychczas myślałem, że gąsienice motyli jedzą zielone. Oprócz liści, może jakieś cienkie pędy kwiatostanów. A może nawet i kwiatostany jak są małe.

Sam chętnie się dowiem od kogoś znającego temat czy mogą jeść co innego

Chciałem się jej dokładniej przyglądnąć i zrobić na pamiątkę zdjęcia od spodu, jednak było to niemożliwe bez wyrządzenia jej krzywdy. Jak pisałem wyżej, jest bardzo silna i zwinna i do tego niesamowicie mocno potrafi się przyssać do liścia.
Faktycznie, raczej nie jest możliwe, by łykała jagody w całości. Musisz jednak przyznać, że kupkę robi bardzo ozdobną. Nie wiem, czy zrobiła ją ze strachu przede mną, czy tez robiła miejsce pod nową wyżerkę, na co by wskazywał fakt, że liść, na którym ją znalazłem, był jeszcze nietknięty.

_________________
Mój profil w Wiki - uprawiane odmiany

Koleś z tamtego roku

_________________
Pozdrawiam Marcin
Profil w Wiki

A ten oskubany liść w tle to jego robota, czy Twoja?

_________________
Mój profil w Wiki - uprawiane odmiany

To dowody zbrodni

_________________
Pozdrawiam Marcin
Profil w Wiki

Ja też upolowałem jednego


Chciałem mu zrobić lepsze zdjęcie ale gdy wróciłem z domu z aparatem niestety osobnik już się gdzieś oddalił. Zdjęcie tego nie oddaje ale faktycznie "kawał mięsa" .

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz
http://winnicamarysienka.blogspot.com/