Witam.
Trochę kopałem na forum, ale chyba jednoznacznej odpowiedzi nie znalazłem. Problem mam jak w temacie. Części latorośli (nie jest ich dużo) zasychają wierzchołki wzrostu i dlatego miałbym kilka pytań...
1. Czy jest to spowodowane jakimiś niedoborami? Wyczytałem, że może to być przez braki żelaza. Możecie potwierdzić/zaprzeczyć?
2. Co dalej z taką latoroślą? Wyłamać czy zostawić? Tym bardziej, że na niektórych są kwiatostany.

_________________
Pozdrawiam
Krystian

Gdyby to był brak żelaza, widoczny byłby na całej roślinie; inny odcień czy żółknięcie.
Całej latorośli nie musisz wyłamywać, spróbuj skrócić wierzchołek, może to pobudzi roślinę do wzrostu.

_________________
Grzegorz

Zasychanie wierzchołków wzrostu to może być brak wapnia.

_________________

Pozdrawiam- Jola.

lub niedobór boru(piasek + brak wody sprzyja), także w przypadku form wyprowadzanych intuicyjnie, z polotem . Wtedy niektóre latorośle mogą być niedożywione.

P.

Tylko te liście to nie wiem czy na brak boru wyglądają
Też może być brak miedzi i cynku.

Generalnie jeszcze można wieloskładnikowym nawozem dobrym opryskać,
ale z dodatkiem 0,3 % mocznika, żeby była lepsza wchłanialność.

_________________

Pozdrawiam- Jola.

Może coś w tym być. Co prawda staram się zachować kilka wilków do odmłodzenia krzewu, ale sporo już usunąłem. Planuje też jeszcze troche usunąć te latorośle na których nie zawiążą sie jagody lub będzie ich bardzo mało, ale z tym jeszcze muszę troszkę poczekać.


Tak zrobię. Tylko jaki to ten dobry? No i czy mogę dożywić krzew dolistnie teraz gdy zaczyna kwitnąć?

_________________
Pozdrawiam
Krystian

No oczywiście że możesz opryskać, po liściach.
Nawóz dobry, no taki, który ma te mikroskładniki i to w rozsądnych ilościach, a nie homeopatycznych
Np ekolist standart, florovitu nie znam.

A ja przekwitnie i zawiąże jagódki to opryskasz np octanem wapnia albo proponianem wapnia.
Poczytaj tutaj post193382.html#p193382

_________________

Pozdrawiam- Jola.

Jutro robię wizytę w ogrodniczym

Kilka dni temu właśnie zacząłem czytać wątek, bo bardzo mnie interesuje ekologiczne podejście do sprawy, a już w zeszłym sezonie troszkę czytałem o OW itd na forum ogrodniczym gdzie pilnujesz porządku

-- wtorek, 4 lipca 2017, 17:24 --

Zakupiłem Florovit płynny dolistny i mocznik ... pojawił się problem, jak przyrządzić poprawnie mieszaninę.
Proszę o potwierdzenie poprawności wykonania środka do oprysku:
W litrze wody rozpuszczam 20g mocznika co da roztwór 2%. Do tego roztworu dodaje 2,5 ml nawozu według rozpiski z etykiety. Czy dobrze rozumuje?

_________________
Pozdrawiam
Krystian

Jak dla mnie to za mocny mocznik, tzn, za dużo azotu, na wiosnę to jeszcze, ale nie teraz.

Ja daję 0,5 % czyli 50 gr na 10 litrów, już późnym latem to 0,3 % jeśli opryskujemy jakimś środkiem układowym,
mocznik ułatwia przenikanie.

Mocznik rozpuść sobie w ciepłej wodzie, wlej do opryskiwacza i dodaj florovitu.

_________________

Pozdrawiam- Jola.

Tak zrobię. Dziękuję za pomoc

-- wtorek, 11 lipca 2017, 16:55 --

Powrócę do tematu...
Latorośla na których zaschły wierzchołki wzrostu, posiadają po jednym lub dwa grona i po 3-6 liści. Od tygodnia (po dolistnym nawożeniu) na tych latoroślach nic się nie zmieniło. Co powinienem teraz zrobić z tymi latoroślami? Zostawić po jednym gronie?

_________________
Pozdrawiam
Krystian

Teraz zaskoczyłam.
Może dlatego, że byłam w winnicy i prześwietlałam krzewy.

Te latorośle w ogóle nie powinny rosnąć, takie coś usuwa się w maju- czerwcu.
One nigdy nie urosną, a gronek nie wykarmią.

Podejrzewam, że to są takie bidulowate bardzo oczka, które koniecznie chciały przyjść na świat,
a wyrosły tylko na kilka liści.

_________________

Pozdrawiam- Jola.

Ze wszystkim masz rację, generalnie bidulki z nich strasznie ... już wiem co zrobić
Dziękuję za pomoc.

_________________
Pozdrawiam
Krystian