Teraz jest niedziela, 18 maja 2025, 21:05

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 15 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: Wirusy
PostNapisane: czwartek, 19 lipca 2018, 17:22 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 28 sierpnia 2007, 01:00
Posty: 945
Lokalizacja: małopolska
Takie oto przypadki zawirusowania dziś uwieczniłem:

Gargola - liściozwój na całym krzewie:
Obrazek

Magdeleine noire - wachlarzowatość na niektórych latoroślach
Obrazek

Rkatsiteli i Rkatsiteli Vardisperi - wirus mozaiki?
Obrazek

_________________
Miłego dnia, Tomek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wirusy
PostNapisane: piątek, 20 lipca 2018, 08:29 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5945
Lokalizacja: dolnośląskie
Normalnie plaga wirusów :shock:

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wirusy
PostNapisane: piątek, 20 lipca 2018, 09:02 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 1 stycznia 2015, 12:37
Posty: 783
Lokalizacja: Rudnik k. Sułkowic, małopolska
To tak na poważnie?

_________________
Pozdrawiam, Piotrek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wirusy
PostNapisane: piątek, 20 lipca 2018, 09:11 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 11 września 2017, 12:14
Posty: 1935
Lokalizacja: Cieszyn
Kiedy wykopki?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wirusy
PostNapisane: piątek, 20 lipca 2018, 09:29 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 28 sierpnia 2007, 01:00
Posty: 945
Lokalizacja: małopolska
piotr85 napisał(a):
Kiedy wykopki?
Nie ma co panikować. Wirusy nie przenoszą się przy cięciu więc nawet nie dezynfekuję sekatora. Ale mogą je przenosić nicienie tudzież inne owady no i niektóre przenoszą się przez pyłek. Nie zauważyłem żeby się to rozprzestrzeniało więc zachowuję spokój i obserwuję. Ot taka ciekawostka fitopatologiczna :-).

_________________
Miłego dnia, Tomek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wirusy
PostNapisane: piątek, 20 lipca 2018, 09:56 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5945
Lokalizacja: dolnośląskie
pionty napisał(a):
To tak na poważnie?


No tak. Tylko silny antybiotyk może tu pomóc.

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wirusy
PostNapisane: piątek, 20 lipca 2018, 10:23 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): sobota, 4 stycznia 2014, 11:58
Posty: 2872
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385m npm
Cytuj:
tylko silny antybiotyk może tu pomóc.


Na wirusy nie ma antybiotyków.

Cytuj:
Wirusy nie przenoszą się przy cięciu więc nawet nie dezynfekuję sekatora


Ciekawe...bardzo ciekawe, takiej teorii jeszcze nie słyszałam. Aż strach się bać.

Myślę, że to sezon ogórkowy, ten cały wątek :wink:

_________________

Pozdrawiam- Jola.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wirusy
PostNapisane: piątek, 20 lipca 2018, 11:07 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): sobota, 26 listopada 2016, 23:31
Posty: 750
Lokalizacja: Krościenko Wyżne
Budzik napisał(a):
piotr85 napisał(a):
Kiedy wykopki?
Nie ma co panikować. Wirusy nie przenoszą się przy cięciu więc nawet nie dezynfekuję sekatora. Ale mogą je przenosić nicienie tudzież inne owady no i niektóre przenoszą się przez pyłek. Nie zauważyłem żeby się to rozprzestrzeniało więc zachowuję spokój i obserwuję. Ot taka ciekawostka fitopatologiczna :-).

Na nicienie bardzo dobrze działa posadzona obok aksamitka, kwiatek tzw. śmierdziuch. To opinia mojej znajomej z SGGW.

_________________
Przydomowa mikroWinnica Siekierników, 80 krzewów. Marcin


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wirusy
PostNapisane: piątek, 20 lipca 2018, 11:44 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 28 sierpnia 2007, 01:00
Posty: 945
Lokalizacja: małopolska
jokaer napisał(a):
Cytuj:
Wirusy nie przenoszą się przy cięciu więc nawet nie dezynfekuję sekatora

Ciekawe...bardzo ciekawe, takiej teorii jeszcze nie słyszałam. Aż strach się bać.

Myślę, że to sezon ogórkowy, ten cały wątek :wink:

Teorię o nieprzenoszeniu wirusów cięciem wyczytałem gdzieś w Internecie, autor był naukowcem więc było to dla mnie na tyle wiarygodne że przestałem dezynfekować sekator co krzew bo mnie to irytowało ale oczywiście innych nie namawiam do takich zaniedbań sanitarnych.

A to cały krzew Gargoli:
Obrazek

Może ktoś chciałby jesienią gratisowego sztoberka tej włoskiej vinifery? :lol:

Spotkałem się też z poglądem starych włoskich winiarzy że tylko te ich od dawna uprawiane, zawirusowane krzewy dają dobre wino a te nowe odwirusowane klony z Instytutów są dużo gorsze jakościowe - co kraj to obyczaj :-).

_________________
Miłego dnia, Tomek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wirusy
PostNapisane: piątek, 20 lipca 2018, 12:46 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): sobota, 4 stycznia 2014, 11:58
Posty: 2872
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385m npm
Może i co kraj to obyczaj, jednak podejrzewam, że sam sobie zawirusowałeś swoje krzewy, nie zważając na higienę cięcia.

Jak przywiozłam kiedyś ogrodnikowi gałązki śliwy do ewentualnego szczepienia to mi kazał je czym prędzej cisnąć w ogień.
Ja wtedy nie wiedziałam, a one miały szarkę. Ogrodnik z doświadczeniem kilkunastoletnim po studiach.
Nie zaryzykował z gałązkami.

Jeżeli wirusy przenoszone są przez owady ssąco- kłujące to jest sprawą oczywistą, że wszelkie uszkodzenia rośliny sprzyjają wirusowym infekcjom.

To nic nie szkodzi, że wino może być dobre, tak jak z zaszarkowanych śliw, śliwki mogą być dobre, choć niestety po iluś tam latach życia z szarką odbija się to na kondycji owoców, bo są po prostu zniekształcone.

Nie odważyłabym się robić sadzonek z takich roślin i jeszcze je rozprowadzać.... :thumbdown:


Jest bardzo prosty sposób na dezynfekcję doraźną sekatora.
Mały opryskiwaczyk 0,5 litrowy, nalać denaturatu i psik, psik po sekatorze po cięciu krzewu.

Ja mam ok.800 krzewów, a na wiosnę jak cięłam tak robiłam. I przeżyłam.

_________________

Pozdrawiam- Jola.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wirusy
PostNapisane: piątek, 20 lipca 2018, 13:20 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 28 sierpnia 2007, 01:00
Posty: 945
Lokalizacja: małopolska
jokaer napisał(a):
Może i co kraj to obyczaj, jednak podejrzewam, że sam sobie zawirusowałeś swoje krzewy, nie zważając na higienę cięcia.

Z tym stwierdzeniem w żadnym razie nie mogę się zgodzić. Mam bardzo wiele starych odmian i tylko kilka wykazuje oznaki zawirusowania i to od pierwszego roku po posadzeniu. Świadczy to o tym że wirusa miały już w sobie przed posadzeniem. Sprowadzam odmiany z różnych stron Europy i jest nieuniknione że część z nich będzie zawirusowana, szczególnie stare odmiany. Jak ktoś uprawia tylko mainstreamowe, hybrydy typu Rondo, Regent, Solaris to moje posty mogą mu się wydawać hipochondrią ale z takimi osobami z założenia nie dyskutuję.

jokaer napisał(a):
Nie odważyłabym się robić sadzonek z takich roślin i jeszcze je rozprowadzać.... :thumbdown:

A kto powiedział że robię z nich sadzonki - z tymi sztobrami to był żart :-). Poobserwuję i pewnie docelowo wykopię ale jestem daleki od paniki. Miałem przykładowo w gruncie 4 sadzonki Feteasca Neagra z paszportem ze szkółki z Austrii. Trzy z nich wykazywały silne objawy liściozwoju od pierwszego roku a jedna wcale. Zostawiłem tę jedną zdrową i do dziś nie wykazuje objawów. Albo faktycznie jest wolna od wirusa albo jakaś odporniejsza sztuka która sobie z nim radzi.

_________________
Miłego dnia, Tomek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wirusy
PostNapisane: piątek, 20 lipca 2018, 14:40 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): sobota, 4 stycznia 2014, 11:58
Posty: 2872
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385m npm
Cytuj:
Jak ktoś uprawia tylko mainstreamowe, hybrydy typu Rondo, Regent, Solaris to moje posty mogą mu się wydawać hipochondrią ale z takimi osobami z założenia nie dyskutuję.


No to już zamykam buzię na kłódkę i przepraszam, że się ośmieliłam odezwać :o :silent:

_________________

Pozdrawiam- Jola.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wirusy
PostNapisane: piątek, 20 lipca 2018, 14:48 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 28 sierpnia 2007, 01:00
Posty: 945
Lokalizacja: małopolska
Chyba nie zrozumieliśmy się :-). Nie mam o czym dyskutować bo nie uprawiam ani jednej z popularnych, nowych odmian hybrydowych. One z natury jako nowe odmiany są genetycznie silne i zdrowe więc takie patogeny jaki wirusy u nich jeszcze nie występują. Ja mam sentyment do starych, dawno zapomnianych odmian.

_________________
Miłego dnia, Tomek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wirusy
PostNapisane: piątek, 20 lipca 2018, 15:57 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): sobota, 4 stycznia 2014, 11:58
Posty: 2872
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385m npm
No i wszystko jasne, odkneblowalam się :lol:

U mnie są stare węgierki po poprzednikach, takich chyba się już nie kupi, prawdziwe węgierki co to pani M.Gessler nazywa sądeckimi i tylko takie chce w kuchni, które nie potrzebują grama cukru, mega słodkie, mega korzenny smak :thumbup: i niestety z szarką :( i szkoda mi je skasować.

_________________

Pozdrawiam- Jola.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wirusy
PostNapisane: piątek, 20 lipca 2018, 16:29 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2005, 01:00
Posty: 7004
Lokalizacja: Warszawa/ogr.winoroslowy - Mazowsze
Budzik napisał(a):
[......Miałem przykładowo w gruncie 4 sadzonki Feteasca Neagra z paszportem ze szkółki z Austrii. Trzy z nich wykazywały silne objawy liściozwoju od pierwszego roku a jedna wcale. Zostawiłem tę jedną zdrową i do dziś nie wykazuje objawów. Albo faktycznie jest wolna od wirusa albo jakaś odporniejsza sztuka która sobie z nim radzi.

Jak widać, to nawet nabycie sadzonek z paszportem szkółki nie gwarantuje zdrowych sadzonek :!:
Ten krzew FN który nie wykazuje oznak liściozwoju też jednak może być zarażony virusem :?:
Rozmnażanie takiego krzewu może być ryzykowne, bo mało odporne odmiany naszczepione zrazem z zawirusowanego krzewu mogą ulec zawirusowaniu i po roku mogą być już widoczne objawy.
Co do rozprzestrzeniania się virusów typu GLRaVs, to też spotkałem się z opinią ,że nie zaobserwowano dotychczas zarażenia poprzez uszkodzenia mechaniczne krzewu (np. sekator itp.) :wink:
Ale ja jestem ostrożny i nie wierzę tak do końca w takie zapewnienia, bo skoro virus przenoszony jest przez owady ssąco-gryzące, to przecież też są to uszkodzenia mechaniczne.
Moje krzewy Feteasca Neagra nie wykazują objawów virusa liściozwoju :D Służę sztobrami na jesieni jakby co , bo sadzonek nie robiłem.

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 15 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO