Donice stoją na balkonie od wschodniej strony bloku. Bezpośrednie słońce mają tam do 12-13. Podlewam obficie gdy górna warstwa zrobi się sucha (raz na tydzień)
Same rośliny przez pierwsze 2 miesiące od przesadzenia (z krzaczków około 0,5 m) wystrzeliły na 2 m. Jak widać na zdjęciach zrobiły się łyse. Zostały najmłodsze mniejsze liście (odpadło około 60% zwłaszcza te największe). Wąsy zbrązowiały praktycznie na całej długości (na górze są jeszcze zielone ale niektóre mają brązowe końcówki)
Całe krzewy:
https://images89.fotosik.pl/615/e5a7c87738647a69med.jpghttps://images89.fotosik.pl/615/99a5a2e0741fd384med.jpgCzy raczej nic już z tych winogron nie będzie i krzew nadaje się tylko na likwidacje? Czy pomoże przesadzenie do gruntu ?
Pozdrawiam