Witam
Zauważyłem parę takich liście na swojej winorośli, czy mogę prosić o identyfikacji problemu, czy to jakaś choroba czy niedobór któregoś ze składników mineralnych ? Jeśli tak to którego, i jak przeciwdziałać teraz,
pozdrawiam serdecznie

Próba identyfikacji problemu na podstawie jednego małego listko to zwykle strzał "kulą w płot".

_________________
****

Strzelę, co mi tam
To wirus.
Zalecenie: nie rozdawać sztoberków z tego krzewu, do cięcia używać oddzielnego sekatora.
Kuracja: nic mu nie pomoże.
Jeszcze jedno: wirusy mogą być przenoszone dodatkowo, a może przede wszystkim, przez owady nakłuwające liście. W związku z tym taki krzew najlepiej usunąć i spalić.

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.

W tym roku wyjątkowo powszechnie występują na liściach objawy uszkodzeń mrozowych pąków. Obserwuję to zjawisko od wielu lat i przekonałem się ze uszkodzenia po mrozie potrafia być tak różne, że można na ich podstawie zdjagnozować praktycznie wszystko. Króluje przędziorek, ale również wszystkie niedobory od A do Z, ... wirusy również . Myślę, że ten listek, równie dobrze mógł się po prostu zestarzeć.

_________________
****

U mnie takie liście co roku obserwowałam na viniferach. Podejrzewałam 155 różnych przyczyn
łącznie z przemarzaniem i niedoborami. Tymczasem wszystkiemu winne były przędziorki.
Jak zasiedliłam vinifery dobroczynkiem problem nagle znikł.

_________________

Pozdrawiam- Jola.

Zdjęcia w czeluściach komputera.

Żeby sie na bank przekonać o przędziorkach to oczywiście oglądanie liści i mikroskop,
ale również i obserwacja liści, latorośli. Jeśli w lecie liście górne znowu są zniekształcone, bidulowate,
skrócone międzywęźla, to najpewniej przędziorek.

_________________

Pozdrawiam- Jola.

U mnie najbardziej przemarzły górne części lozy. Latorośle na nich małe i o krótkich międzywęźlach.
Dolne części łóz mniej przemarznięte a nawet z pojedynczymi kwiatostanami.
Przędziorków nie ma. Poniżej
odmiana 'Kazaczka'

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Absolutnie nie twierdzę, że to przędziorki, ale mogą być.


Dobroczynka gruszowego kupuje się wczesną wiosną, on jest umieszczony na filcowych opaskach i zakłada się na
co drugi krzew winorośli.

_________________

Pozdrawiam- Jola.

"Absolutnie nie twierdzę, że to przędziorki, ale mogą być."

W sumie tak to trochę wygląda.

Nie zamierzam nikogo przekonywać. Krzewy zaczęły silnie rosnąć i za chwile wszyscy zapomną o tych przędziorkach i tak pozostanie do końca sezonu. Pytania o koślawe liście wrócą wiosną w kolejnym roku i tak wygląda cykl rozwojowy tego "przędziorka".

_________________
****

Nigdzie też nie jest powiedziane, że nie może być i jedno i drugie
Na pochyłe drzewo każda koza skacze.
W pierwszym rzędzie / w przyrodzie/ szkodniki atakują to co jest osłabione.
U roślin zdrowe liście będą mniej podatne na atak szkodników.

Ja z ciekawości obejrzałam sobie liście Hibernala pod mikroskopem właśnie
takie co to niby po przymrozkach i w efekcie znalazłam jakieś przędziorki, ale jakie nie umiem powiedzieć.
Może i dobroczynka, ale dwa mi się trafiły, jeden był bardzo ruchliwy przeskakiwał sobie na tym liściu jak konik polny
drugi był spokojniejszy zdecydowanie.

_________________

Pozdrawiam- Jola.

Oczywiście, że przędziorki istnieją i potrafią powodować szkody. Zeby jednak te szkody były takie jak widac na prezentowanych zdjęciach, które zwykle sa zgłaszane, to praktycznie przędziorek powinien siedzieć na przędziorku. Na Twoim zdjęciu tylko ten niższy przypomina przędziorka chmielowca.

_________________
****