Dzień dobry,
we wcześniejszych postach pisałam o walce ze szpecielami- w tym sezonie opryskałam roślinę dwuktrotnie a może nawet i trzykrotnie? ( na pewno 2 X ortus i chyba miedzian). Ze szpecielami wygląda na to, że sobie poradziłam niestety "zepsuły" mi się po drodze liście- mają przebarwienia. Czy to wynik zbyt mocnego oprysku czy też powinnam zaopatrzyć moje winogrono w jakieś składniki odżywcze?

braki potasu albo magnezu, ja obstawiam to drugie

Deficyt. Może mangan?

Zerknij tutaj

Czesc. Kolor moze by i pasował pod mangan...
A czy bezpiecznym będzie jak na wszelki wypadek podsypię troche krzewy magnezem? Czy on może zaszkodzić?

przejrzałam obrazkowe kompendium chorobowe i wyglada na to, ze moje liscie dopadla fitotoksycznosc, cokolwiek by to nie znaczylo. Czy faktycznie przesadziłam z dwykrotnym ortusem? sporzadzalam plyn wg instrukcji

Hej,

Takie objawy zdarzają się o tej porze roku, gdy gdzieś jest za mokro i krzewy rosną na glinie, albo gdzieś jest za sucho i winorośl ma problemy z pobieraniem substancji odżywczych, których w glebie może być wystarczająco. Ale może przyczyną być też niewłaściwe pH dla konkretnej odmiany i też pobieranie jest utrudnione
Jak Cię to bardzo "męczy" to pryśnij gnojówką z pokrzyw jak masz lub czymkolwiek na chlorozę.
Na pewno pomoże.

P.

Fitotoksyczność oznacza uszkodzenie liścia przez działanie człowieka,np. opryskiem.


Czasem nawet oprysk zgodnie z instrukcją może powodować oparzenie. Nie pryska się w pełnym słońcu. Czasem nawet źle wymieszana ciecz robocza może to spowodować. Mi się tak stało
W tym momencie najlepiej opryskaj jakimiś mikro elementami z potasem oraz magnezem.
Na pewno nie panikuj, nie rów wszystkiego od razu. Opryskaj, obserwuj.

może na przykład mikrokomplex z intermagu, ma jakieś tam mikro do tego magnez i siarkę. wymieszaj w osobnym naczyniu bo lubi się zbrylić
Tlenek magnezu (MgO) – 160g/kg
Trójtlenek siarki (SO3) – 320g/kg
Bor (B) – 0,5g/kg
Miedź (Cu) – 3g/kg
Mangan (Mg) – 3,5g/kg
Molibden (Mo) – 0,1g/kg
Cynk (Zn) – 2g/kg

Miałem coś takiego na jednym krzaku i pomógł, dołożyłem profilaktycznie żelazo

_________________
przeniosłem się na wieś bo tu fajnie
Emeryt nic nie musi, emeryt może-powiedział ktoś Mądry

Baaaaardzo Wam dziękuję. Jesteście prawdziwą kopalnią winorośli

-- sobota, 27 lipca 2024, 15:28 --

Moi Drodzy!
Znowu pytanie. Odpuscic z tym krzewem? Mam dostac od mamy dobra, smaczna odmiane- nie wiem jaka. Moja winorosl przybiera rozne kolory i nie wiem czy i czym ja ratowac…

1. Jakaś chloroza, tj brak składnika. Nie wiem czy to dolne czy górne liście, jeśli górne to brak żelaza.

2. Mączniak rzekomy.

_________________

Pozdrawiam- Jola.

A jak problem się powtarza w kilku miejscach, to lepiej pobrać próbki gleby i oddać do badania, a nie walić na oślep nieco. Będzie szybciej, taniej i bez stresu.

_________________
mów mi Małgorzato