Teraz jest sobota, 14 czerwca 2025, 22:47

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 9 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: wtorek, 27 grudnia 2016, 16:20 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): czwartek, 22 września 2016, 18:02
Posty: 130
Lokalizacja: Olsztyn
Dzień dobry.
To już chyba setny temat dotyczący opryskow ale i tak go zakładam bo chciałbym kupić opryski które nadadzą się i do winorośli i do drzewek owocowych. Chciałbym kupić mniejszą ilość w większych opakowaniach ze względów ekonomicznych.
Otóż mam też wiśnie, śliwki i brzoskwinie.
Chciałbym kupić środki które przydadzą się do nich i do winorośli.
Czy tak się da? Podobnie choroby chwytają różne rośliny.
Czy mogę kupić i stosować :
1. Topsin na parcha i grzyby ( tuż przed pekaniem pakow),
2. Mospilan jeśli wystąpią owady
3. Amistar i Revus przed zakwitnieciem,
4. Amistar i Folpan po przekwitnieciu.

Tak samo drzewka i winorosla tylko o odpowiednich porach.
Tak będzie okej?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 30 grudnia 2016, 12:47 
Offline
nowicjusz
nowicjusz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 29 grudnia 2016, 10:26
Posty: 1
Lokalizacja: Gdynia
Witam, według mnie tak :D:D

_________________
http://siatkiplastikowe.com.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 30 grudnia 2016, 14:27 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 31 grudnia 2007, 01:00
Posty: 2920
Lokalizacja: Polski Obszar Winiarski: Wrocławskie Tropiki ;)
A wg mnie nie. Szczególnie amistar na jabłonie nie bardzo - może uszkadzać zawiązki owoców. Z rejestracją ŚOR na jabłonie w Polsce nie powinno być jakichś większych luk, bo to przecież nasz owoc narodowy.
Jedyne wyjście, to popatrzć w ulotkę każdego z wymienionych środków i poszukać w internecie tabel dot. mieszania ŚOR (Sygenta swego czasu takie miała, więc pewnie Bayer też swoje ma).

_________________
mów mi Małgorzato :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 31 grudnia 2016, 15:34 
Offline
czeladnik
czeladnik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 27 marca 2009, 01:00
Posty: 188
Lokalizacja: Bytom _ Galewice
Amistar nie nadaje się do drzew owocowych.Małgorzata ma rację.
Oprysk zrobiłem na winorośl i nie zdał egzaminu, nie zadziałał jak się spodziewałem.

Sam mam sporo drzew owocowych i krzewów szukam też złotego środka ,




władek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 31 grudnia 2016, 21:05 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): środa, 19 listopada 2014, 20:15
Posty: 1690
Lokalizacja: okolice Ojcowa
raczek napisał(a):
Amistar nie nadaje się do drzew owocowych.Małgorzata ma rację.
Oprysk zrobiłem na winorośl i nie zdał egzaminu, nie zadziałał jak się spodziewałem.

Sam mam sporo drzew owocowych i krzewów szukam też złotego środka ,




władek
Czy dobrze zrozumiałem, że oprysk nie zadziałał na winorośl tak jak sobie wyobraziłeś. Czyli jak?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 31 grudnia 2016, 21:09 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 31 grudnia 2007, 01:00
Posty: 2920
Lokalizacja: Polski Obszar Winiarski: Wrocławskie Tropiki ;)
Na winorośl, to akurat amistar mi się sprawdza - do nawet miesiąca bez jakichkolwiek objawów, jak dobrze wstrzelę się w termin z profilaktyką. Używam go przed kwitnieniem, czyli ok. I dekady czerwca i drugi oprysk amistarem robię w fazie zielonego groszku, czyli w I dekadzie lipca. U mnie się to sprawdza. Oczywiście, to nie jedyny oprysk.

_________________
mów mi Małgorzato :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 4 stycznia 2017, 17:22 
Offline
czeladnik
czeladnik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 27 marca 2009, 01:00
Posty: 188
Lokalizacja: Bytom _ Galewice
władek[/quote]Czy dobrze zrozumiałem, że oprysk nie zadziałał na winorośl tak jak sobie wyobraziłeś. Czyli jak?[/quote]


Po przeczytaniu ulotki jak działa Amistar oczekiwałem że będzie bardziej działał na mączniaki pisze tam że działa też wgłębnie.
Oprysk pierwszy zrobiłem gdy była winorośl w pąkach miedzianem
gdy sie zaczęły pojawiać kwiatostany zrobiłem oprysk amistarem. Opryski bardzo dokładne (tunel 5,5 m x30m.
Gdy zaczęły dojrzewać pierwsze grona pojawiły się oba mączniaki to był lipiec, kilkadziesiąt rodzai winorośli deserowych.
Amistarem można pryskać tylko raz. (tak jest na ulotce) nie jest tani 1 litr 230 zł
Resztą co została to sąsiad pryskał zboże na nich chyba działa lepiej.

Grona uratowałem pryskając sodą spożywczą co kilka dni.
Na ten rok już mam siarkol, miedzian, sodę i może jeszcze dokupię jakiś środek .
Wiedzę czerpie tylko z tego forum.


władek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 4 stycznia 2017, 19:26 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 31 grudnia 2007, 01:00
Posty: 2920
Lokalizacja: Polski Obszar Winiarski: Wrocławskie Tropiki ;)
Bo amistar nie działa już raczej po upływie 30 dni. Jak nie ma infekcji po tym czasie, to tylko dlatego, że warunki były niesprzyjające chorobom. Zresztą okres karencji do wyrobu wina jest dość długi w sąsiednich krajach dla amistaru (chyba nawet do 56 dni), więc ostatni oprysk tym środkiem możliwy jest akurat w lipcu - w zależności od terminu dojrzewania danej odmiany. W drugiej połowie lata zazwyczaj większym zagrożeniem jest mączniak prawdziwy, bo przeważnie w sierpniu jest już mniejsza ilość opadów i dlatego wtedy używa się już innych ŚOR. Każdy rok jest inny, więc ciężko tak raz na zawsze ustalić, co i kiedy zadziała bez konfrontacji z aktualnymi warunkami.

Ja tam jestem zadowolona z działania amistaru na winorośli. Na jabłoniach miałam uszkodzone owoce po amistarze - oprysk mi zniosło, a jabłonie mam obok. Jabłoni niczym nie pryskam - szukałam odmian odpornych na parcha jak dosadzałam, a stare drzewa sobie same radzą.

Mączniak rzekomy nie stanowi większego zagrożenia pod osłonami, jak się nie podlewa winorośli po liściach i wietrzy tunel. Za to mączniak prawdziwy jest problemem - nie potrzebuje wilgoci na liściach. Oba mączniaki mają zupełnie inną fizjologię i potrzebują odmiennych warunków do rozwoju. W tunelu, to należałoby się skupić na walce z mączniakiem prawdziwym. Do tego wystarczy soda pod koniec lata.

_________________
mów mi Małgorzato :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 4 stycznia 2017, 19:50 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5945
Lokalizacja: dolnośląskie
Odradzam również pryskanie Amistarem pod osłonami z innego powodu. W wysokich temperaturach łatwo nim poparzyć rośliny. Na MP pod osłonami bd i wystarczający jest Siarkol. Po zastosowaniu dużo dłużej utrzymuje się na częściach roślin niż na otwartej przestrzeni, bo nie jest zmywany przez opady. Osłona namiotu utrzymuje opary siarki stale w okolicy roślin, a podwyższona temperatura zwiększa intensywność odgazowania oparów siarki. Odpowiednio wcześnie zastosowany oprysk na zielone, powtarzany nie częściej jak 3-4 tygodnie zapewnia w namiocie warunki jak w piekle :twisted: Po wyjściu z namiotu obowiązkowo prysznic, a ciuchy do prania :). Gdy grona zaczynają dojrzewać możemy sobie już Siarkol odpuścić, bo wzrastający cukier robi swoje. Infekcja liści, po takim wcześniejszym siarkowaniu też występuje jedynie sporadycznie i tylko w górnych częściach latorośli. Ja te części łóz wycinam jeszcze jesienią i wywalam. Można się także w sytuacji wystąpienia infekcji na liściach wspomagać sodą lub (lepiej dla roślin) węglanem ew. wodorowęglanem potasu.W ub sezonie w trzech namiotach zero MP.

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 9 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO