Teraz jest niedziela, 27 kwietnia 2025, 02:52

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 55 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: czwartek, 19 kwietnia 2018, 22:08 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2005, 01:00
Posty: 7002
Lokalizacja: Warszawa/ogr.winoroslowy - Mazowsze
DariuszNS napisał(a):
....
Z drugiej strony @Kapitan twierdzi , że oprysk w fazie bezlistnej działa i nie mam powodu aby mu nie wierzyć, być może żaden ośrodek badawczy nie wpadł na pomysł aby to wypróbować, zbadać i opisać i to tłumaczy brak opracowań na ten temat.
Jak ktoś powiedział:
"Są rzeczy na niebie i ziemi o których nie śniło się filozofom"

Wiara nie zastąpi badań naukowych.
Bardzo często na forum można przeczytać : siarka lub topsin w fazie bezlistnej (niepotrzebne skreślić), przed kwitnieniem i po kwitnieniu :SNL, ridomil,siarka (niepotrzebne skreślić), a potem już tylko siarka, ewentualnie węglan potasu lub sodu i siarka.
Ale czy wszystkie te opryski potrzebne ?
Nikt tego nie sprawdzał, bo czym więcej ś.o.r. tym lepsze samopoczucie :lol:
Dlatego wiara nie zastąpi badań :!: :wink:
Jeszcze raz, proszę o badania naukowe w w/w temacie

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 19 kwietnia 2018, 22:17 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5938
Lokalizacja: dolnośląskie
Można szukać dowodów na skuteczność działania, ale można również pytać o dowody potwierdzające brak skuteczności. Ty Zbyszku nie zaobserwowałeś różnicy, ja natomiast działając w ten sposób pozbyłem się problemu mp. Obaj niestety nie mamy niepodważalnych dowodów na słuszność naszych poglądów. Nie rozumiem jednak dlaczego w dyskusji pada stanowcze stwierdzenie, że środek bądź co bądź o szerokim spektrum działania, zarejestrowany do zwalczania mączniaka prawdziwego, potrafiący wnikać przez drewno ( chyba takie stwierdzenie zostało potwierdzone w tej dyskusji?) miałby nagle nie wnikać do wełnistego pąka i nie zwalczyć zimującej w nim grzybni? Badał to ktoś? Jeżeli badał to też bym chętnie się zapoznał z wynikami takich badań. Mogę się zgodzić, ze stwierdzeniem, że statystycznie jeden na 1000 paków jest zainfekowany ale...na pewno nie dotyczy to krzewów, na których w minionym sezonie, a najczęściej przez lata występowała silna presja mp. Skoro jest stwierdzone że grzybnia na łozach i drewnie, w naszym klimacie, zimą wymarza, skoro zimowanie w formie otoczni to też rzadkość, a zainfekowany jest tylko 1/1000 pąków, to ja się zastanawiam skąd masowe infekcje w takich miejscach? Niestety na chorujących co roku krzewach musi być tych zainfekowanych pąków o wiele więcej. Grzybnia z tych paków nie czeka aż się zastanowimy kiedy i jaki oprysk zrobić. Wznawia aktywność tuż po pęknięciu pąka i wytwarza zarodniki które roznoszą się po okolicy. „Flag shoots” to już konsekwencja aktywności grzyba. Proponowane wyłamywanie tych pędów pomoże jak przysłowiowemu umarłemu kadzidło. Moim zdaniem wczesny oprysk środkiem, który będzie w stanie dotrzeć i zniszczyć grzybnię przed rozpoczęciem przez nią zarodnikowania ma niebagatelne znaczenie w ochronie przed mączniakiem prawdziwym. Nie upieram się przy Topsinie, macie pomysł na coś co będzie skuteczne i mniej szkodliwe dla środowiska to jak najbardziej jestem za.

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 19 kwietnia 2018, 22:38 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): czwartek, 11 lutego 2016, 16:02
Posty: 663
Lokalizacja: Nowy Sącz
zbyszekB napisał(a):
Jeszcze raz, proszę o badania naukowe w w/w temacie


Niewiele ale coś wyszperałem:
"One control strategy is to try to kill the fungi before spore release. This can be accomplished by making applications of products during the winter either before or after pruning.
.......
Rally + Topsin M is effective at killing powdery mildew, preventing canker diseases if applied immediately after pruning."

czyli [z translatora] Jedną z strategii kontrolnych jest próba zabicia grzybów przed uwolnieniem sporów. Można to osiągnąć, wykonując aplikacje produktów w okresie zimowym przed lub po przycinaniu. ....... Rally + Topsin M jest skuteczny w zabijaniu mączniaka prawdziwego, zapobiegając chorobom rakotwórczym, jeśli zostanie zastosowany natychmiast po przycięciu.

link: http://www.lodigrowers.com/control-of-o ... pathogens/

_________________
In vino veritas
Pozdrawiam - Darek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 20 kwietnia 2018, 09:06 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5938
Lokalizacja: dolnośląskie
DariuszNS napisał(a):
zbyszekB napisał(a):
Jeszcze raz, proszę o badania naukowe w w/w temacie


Niewiele ale coś wyszperałem:
"One control strategy is to try to kill the fungi before spore release. This can be accomplished by making applications of products during the winter either before or after pruning.
.......
Rally + Topsin M is effective at killing powdery mildew, preventing canker diseases if applied immediately after pruning."

czyli [z translatora] Jedną z strategii kontrolnych jest próba zabicia grzybów przed uwolnieniem sporów. Można to osiągnąć, wykonując aplikacje produktów w okresie zimowym przed lub po przycinaniu. ....... Rally + Topsin M jest skuteczny w zabijaniu mączniaka prawdziwego, zapobiegając chorobom rakotwórczym, jeśli zostanie zastosowany natychmiast po przycięciu.

link: http://www.lodigrowers.com/control-of-o ... pathogens/


Dzięki DariuszNS. Utwierdziłeś mnie, że kierunek jest słuszny i że nie jestem osamotniony w poszukiwaniach prób dotarcia do zimującej grzybni. Po przeczytaniu tego tekstu zrodził się kolejny pomysł, ale tym razem już nie będę taki wyrywny.

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 20 kwietnia 2018, 13:04 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): czwartek, 29 października 2015, 10:03
Posty: 662
Lokalizacja: południowe mazowsze
Kapitanie to już tak jet w naszym kraju, że z lekkością przychodzi dzisiaj krytykowanie. Ale ciężko coś ciekawego samemu zaproponować.
Nie wiem na jaki kolejny pomysł wpadłeś?
Topsin na jesień przed zrzuceniem liści u mnie się sprawdza. Staram się ograniczyć ilość patogenów na zimę w łozie. W zeszłym roku co prawda większość krzewów po zimie ruszała u mnie od korzenia ale mączniak prawdziwy raczej na winnicy w 2017 się nie pojawił. Zobaczę jak to będzie w tym roku.

_________________
pozdrawiam Sebastian
----------------------
Moje TOP odmiany : Prieobrażenie, Golicyn, Prima, Katrusia, Super Ekstra, Bajkonur, Orion Bielika, Garold


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 20 kwietnia 2018, 16:20 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): środa, 19 listopada 2014, 20:15
Posty: 1684
Lokalizacja: okolice Ojcowa
Wolq i to jest słuszna rada - oprysk Topsinem przez zrzuceniem liści, kiedy roślina pobiera z liści skladniki pokarmowe na zimę.
Dodam jeszcze, że nie tak łatwo coś konstruktywnie skrytykować. Łatwiej jest napisać, że standardy są inne, ale ja robie tak i tak, bo tak mi się ubzdurało.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 20 kwietnia 2018, 19:01 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5938
Lokalizacja: dolnośląskie
suszi napisał(a):
Wolq i to jest słuszna rada - oprysk Topsinem przez zrzuceniem liści, kiedy roślina pobiera z liści skladniki pokarmowe na zimę.
Dodam jeszcze, że nie tak łatwo coś konstruktywnie skrytykować. Łatwiej jest napisać, że standardy są inne, ale ja robie tak i tak, bo tak mi się ubzdurało.


Wygląda na to że czytasz wpisy wybiórczo. To Ty sobie coś "konstruktywnie"ubzdurałeś.

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 20 kwietnia 2018, 19:46 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): czwartek, 29 października 2015, 10:03
Posty: 662
Lokalizacja: południowe mazowsze
suszi napisał(a):
Wolq i to jest słuszna rada - oprysk Topsinem przez zrzuceniem liści, kiedy roślina pobiera z liści skladniki pokarmowe na zimę... .


Tyle tylko, że jak kiedyś napisałem o oprysku jesiennym tzw. "mocnym Topsinem" to zostałem niemal zrugany przez niemal wszystkich za nie właściwe podejście do. tematu ochrony winorośli. :clap:
Tym niemniej z moich obserwacji wynika właśnie, że ochronę winorośli winno się zaczynać właśnie jesienią a nie wiosną.
Ten rok powinien dać mi odpowiedź na wiele pytań. Pierwsze nasadzenia miałem w 2015 i ograniczyłem wtedy opryski niemal do 0% by sprawdzić jaka jest siła patogenów w moim siedlisku. Mączniak prawdziwy wtedy szalał niemal na wszystkich krzewach. :shifty:
Teraz staram się bardziej "świadomie" zapobiegać.
Jak będzie zobaczymy... .

_________________
pozdrawiam Sebastian
----------------------
Moje TOP odmiany : Prieobrażenie, Golicyn, Prima, Katrusia, Super Ekstra, Bajkonur, Orion Bielika, Garold


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 20 kwietnia 2018, 19:52 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): piątek, 20 stycznia 2012, 20:38
Posty: 488
Lokalizacja: Biłgoraj
Jaki jest sens walczyć z czymś w kwietniu co pojawi się dopiero w lipcu, a co można zwalczyć pod koniec czerwca? :lol:

Wy ten Topsin to może trzymajcie na ewentualne letnie gradobicie.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 20 kwietnia 2018, 20:41 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5938
Lokalizacja: dolnośląskie
Frank1 napisał(a):
Jaki jest sens walczyć z czymś w kwietniu co pojawi się dopiero w lipcu, a co można zwalczyć pod koniec czerwca? :lol:

Wy ten Topsin to może trzymajcie na ewentualne letnie gradobicie.

Wczoraj o 22.17 wyjaśniłem po co? Cykl rozwojowy grzyba zaczyna się zaraz po pękaniu paków, a nie w lipcu. Nic już w tym temacie nie będę pisał.

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 20 kwietnia 2018, 21:12 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): piątek, 20 stycznia 2012, 20:38
Posty: 488
Lokalizacja: Biłgoraj
Mnie nie obchodzi to, kiedy pojawia się jakiś cykl rozwojowy grzyba. Mnie obchodzi to, kiedy są pierwsze objawy mączniaka prawdziwego na moich krzewach. Pokaż Kapitanie nalot mączniaka prawdziwego na krzewie przed kwitnieniem.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 20 kwietnia 2018, 21:12 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 7 czerwca 2005, 01:00
Posty: 4192
Lokalizacja: Rybnik
Cytuj:
Mnie nie obchodzi to, kiedy pojawia się jakiś cykl rozwojowy grzyba. Mnie obchodzi to, kiedy są pierwsze objawy mączniaka prawdziwego na moich krzewach.

Po prostu zrezygnuj na jakiś czas z profilaktyki, a sam się przekonasz i zdziwisz jak szybko może zaatakować mączniak prawdziwy. Stracisz parę razy większą część plonu, to zmienisz zdanie.

_________________
pozdrawiam Roman


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 20 kwietnia 2018, 21:19 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): piątek, 20 stycznia 2012, 20:38
Posty: 488
Lokalizacja: Biłgoraj
A kto tu mówi o rezygnacji z profilaktyki? Uważam jedynie, że walka z MP przed kwitnieniem jest bez sensu, bo on poprostu przed kwitnieniem nie występuje...

Czekam na fotki MP na krzewach przed kwitnieniem.


Ostatnio edytowano piątek, 20 kwietnia 2018, 21:22 przez Frank1, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 20 kwietnia 2018, 22:13 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2005, 01:00
Posty: 7002
Lokalizacja: Warszawa/ogr.winoroslowy - Mazowsze
DariuszNS napisał(a):
zbyszekB napisał(a):
Jeszcze raz, proszę o badania naukowe w w/w temacie


Niewiele ale coś wyszperałem:
.....

link: http://www.lodigrowers.com/control-of-o ... pathogens/

To nie są wyniki badań naukowych. To nie jest nawet artykuł podsumowujący badania.
Próbowałem poszukać programów w którym by były zalecenia oprysków w fazie bezlistnej winorośli.
Znalazłem kilka programów ale nie ma tam takich zaleceń.
Wprost przeciwnie, np. Uniwersytet w Adelaidzie , fragmenty :
"Opryski po zbiorach mają ograniczoną wartość, z wyjątkiem młodych winorośli. Pąki zostały już zarażone, a większość przetrwalników grzyba jest już zagnieżdżona w szczelinach kory i innych osłoniętych miejscach. Ilość zużytego fungicydu, jego koszt będą duże niewspółmiernie do efektów."
i dalej : "Pędy flag produkują konidiospory, które rozprzestrzeniają chorobę na początku sezonu i są uważane za główne źródło przenoszenia MP w Australii"

Z innych artykułów wynika ,że pędy "flag shoot" to przede wszystkim w krajach o ciepłym klimacie :!: :!: :idea:
Z badań niemieckich wynika,że pozbywają się oni zarażonych pędów poprzez wczesne zimowe cięcie krzewów. "In a related experiment in 1998, when a regular pruning in winter was performed, no flag shoots developed. Therefore, it can be concluded that in commercial vineyards most of the powdery mildew infected buds are removed by pruning procedures."

Prawidłowa profilaktyka w sezonie wegetacyjnym winorośli zapobiega wnikaniu patogena do pąków zimujących i nie ma potrzeby wykonywania oprysków na bezlistne krzewy.

Fungicide Programs for Powdery Mildew
http://m.cropcare.com.au/assets/1279/1/ ... evines.pdf
http://www.syngenta-us.com/prodrender/i ... fTy=0&et=8
http://calag.ucanr.edu/archive/?type=pd ... v049n05p33

W Polsce:
Ochronę prowadzić po wystąpieniu pierwszych objawów choroby, od fazy rozwoju 5 li- ścia do początku fazy dojrzewania jagód (jagody zaczynają się wybarwiać) (BBCH 15-81). Zabiegi wykonywać co 10-14 dni, maksymalnie 4 razy w sezonie fungicydem zarejestrowanym do ochrony winorośli.
http://www.inhort.pl/files/sor/metodyki ... ducent.pdf str.20

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 20 kwietnia 2018, 22:16 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): środa, 19 listopada 2014, 20:15
Posty: 1684
Lokalizacja: okolice Ojcowa
kapitan napisał(a):
Wygląda na to że czytasz wpisy wybiórczo. To Ty sobie coś "konstruktywnie"ubzdurałeś.
Czemu wybiórczo? Sebastian napisał, że oprysk Topsinem na zielone (późną jesienią) wykonuje po to aby ograniczyć zimowanie grzybów w łozie. Nie wiem po co tak robi ale ma to sens, może ten jeden pąk na 1000 uzdrowi.
zbyszekB napisał(a):
Próbowałem poszukać programów w którym by były zalecenia oprysków w fazie bezlistnej winorośli.
Znalazłem kilka programów ale nie ma tam takich zaleceń.
Wprost przeciwnie...
Prawidłowa profilaktyka w sezonie wegetacyjnym winorośli zapobiega wnikaniu patogena do pąków zimujących i nie ma potrzeby wykonywania oprysków na bezlistne krzewy
itd...
O tym pisałem post wyżej - wszystkie znane mi standardy ochrony przed m. prawdziwym negują opryski myjące na bezlistne krzewy.
Ale może się w końcu czegoś dowiemy... chociaż nie sądze. Na zimniejszej wyżynie na północ od ciepłego Krakowa uzbierają się już w sumie hektarowe nasadzenia Solarisa (ktory nie choruje na rzekomego w naszym wigwizdowie) ale lubi dostać po gronach prawdziwkiem (z tego słynie). Wystarczy siarka i ciężka chemia wokół kwitnienia - i zdecydowanie to nie przestarzały Topsin.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 55 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bing [Bot] i 5 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO