Do tego, że nie zgadzasz się ze wszystkim co piszę, był czas przywyknąć Zwracam uwagę, że napisałem po zakończeniu kwitnienia . Wyciąganie wniosku, że mam na myśli jakiś dłuższy okres np do zamykania gron, czy może do kolejnego kwitnienia, wydaje się co najmniej dziwne. No ale wypadało się nie zgodzić, to i trzeba było, to jakoś absurdalnie uzasadnić. Zrób mi tą uprzejmość i odpuść sobie kapitana.

_________________
****

U mnie najbardziej podatny jest Pinot Wrotham ale nie zamierzam się go pozbyć. Ponieważ on jeszcze nie kwitnie w przeciwieństwie do pozostałych odmian wykonam dla niego specjalnie drugi oprysk tylko na kwiaty.
Na drugim miejscu podatności jest o dziwo Marquette ale tylko w fatalne lata. No ale któż wie dzisiaj jak się rok zakończy.

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz

To mamy podobne spostrzeżenia post200332.html#p200332

_________________
pozdrawiam Roman

Tak dumam i może zamiast redukcji Pinot Wrotham do 2 gron na latorośl zostawię 3 i ciachnę wszystkie grona o jedną trzecią jak pisał gdzieś Misza.

-- piątek, 21 czerwca 2019, 21:54 --



Mietek,
W którym momencie wykonujesz to obcięcie?
Może już u mnie pora na PW?

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz

W drugiej połowie lipca. Bo w pierwszej jestem na urlopie

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

To się dobrze składa, bo ja też.

Dzięki.

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz

Czy to jest szara pleśń? Co powoduje takie uszkodzenia jagód, mam na myśli nie tylko ich brązowy kolor ale tez pekanie. Odmiana to FM.
https://www.fotosik.pl/zdjecie/87fc1a0747bbacf8

I inne pytanie. To niedobory magnezu, żelaza czy chloroza na liściach poniżej? Trochę to dziwne bo pokazuje sie tylko na niektórych pędach. Sayval B.
https://www.fotosik.pl/zdjecie/a252497758338ebd

Owoce najpierw pękły później brązoweją, to nie szara. Czemu popękały? Może blisko trawa była koszona kosą spalinową, może grad....

Nie kosze trawy, wyrywam lub mam agrowloknine.
W grad tez wątpię, bo nie padał. Poza tym, są jagody z lekko brązowym odcieniem i niepopękane.

Wg mnie to też twierdzę, że to nie szara, za wcześnie na szarą w jagodach. Faza utajniona trwa do momentu dojrzewania jagód, więc jeszcze nie czas.

_________________
Navigare necesse est, vivere non est necesse

Zastanawiam się czy szara pyta,czy to jej czas czy jeszcze nie. Nastały odpowiednie warunki i poszło

Ahoj. Piotrek

Poparzenia słoneczne.

_________________
****

Nie pyta, tylko czeka aż pojawi się cukier (mniej więcej przy verasion), a tutaj go na pewno nie ma.
Nawet jeśli w tych owocach jest SZP, to w formie utajonej. Nie zobaczysz jej.
Jeśli nie grad to poparzenia jak napisał Kapitan.

Witam
Jesteśmy na progu nowego sezonu więc chciałem zapytać o przyczynę gnicia jagód. Co roku ma taki sam problem. Opryski wykonuje zgodnie z zaleceniami, ale pomimo braku oznak choroby na liściach jagody w gronach gniją. Według mnie to szara pleśń. Proszę o radę co zrobić żeby w tym roku sytuacja się nie powtórzyła.
Na zdjęciu Arkadia

Odświeżam dawno założony wątek, bo jest konkretnie o szarej pleśni,
nie jest zaśmiecony pobocznymi dyskusjami i innymi problemami.

Na dwóch raptem, ale jednak krzaczkach PNP, przyuważyłam po listku z infekcją
najprawdopodobniej szarej pleśni.
U mnie, myślę, że jak w całej Polsce, czerwiec to jakaś pora monsunowa.
Mam do tego bardzo ciepło. Idealne warunki na jakiegoś grzyba.

Postanowiłam opryskać i jako pierwszy użyć Topsin.
Nie bardzo mogę znaleźć stężenie.

Zastanawiam się też czy pryskać już czy czekać, aż kwiaty będą w fazie bardziej zaawansowanej.
Na razie wszystko w pąkach.

Znalazłam etykietę i jest dla winorośli takie zalecenie:
1,5 l/ ha , a wody 500-900 l/ha/.

Przy założeniu wody 500 l to dałoby to 3 ml na 1l
Dobrze to liczę? Jakoś mało mi się widzi.

_________________

Pozdrawiam- Jola.