Teraz jest poniedziałek, 28 kwietnia 2025, 05:16

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 135 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 9  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: sobota, 28 lipca 2012, 21:19 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 24 kwietnia 2008, 01:00
Posty: 1209
Lokalizacja: Brzozów Podkarpacie
Tak, to urok tego lata. Dziś zauważyłem podobne jagody na Timurze i je oberwałem i wyrzuciłem. Dziwne jest to, że liście są w porządku, bez objawow chorob grzybowych. Czyżby szara pleśń atakowała same owoce :?:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 29 lipca 2012, 17:29 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 12 maja 2009, 01:00
Posty: 2276
Lokalizacja: okolice Alwerni
Dziś około 20 jagód na Kiszmiszu zaporoskim i kilka na Wiktorii oberwałem bo podobnie wyglądały i obie odmiany już chcą dojrzewać.

_________________
Pozdrawiam Marcin
Profil w Wiki


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 29 lipca 2012, 18:10 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2005, 01:00
Posty: 7002
Lokalizacja: Warszawa/ogr.winoroslowy - Mazowsze
Zauważyłem też coś podobnego jak u Piotra , na kilku jagodach swojego krzewu Nero (rośnie w półcieniu, w pobliżu jabłoni)
Jagody oberwałem a jedną poddałem inkubacji na szarą pleśń (w zamk.słoiku)
pozdr.ZB

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 29 lipca 2012, 20:39 
Offline
przedszkolak
przedszkolak
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 5 lutego 2010, 01:00
Posty: 86
Lokalizacja: Czarnocin, południe Świętokrzyskiego
też coś podobnego dziś znalazłem na Kodriance w gruncie. 2 jagody miały takie brązowe ogniska ale nie od strony szypułki tylko na przeciwnym biegunie, owoce w tych miejscach twardsze od "czystej" części jagody. Wyrzuciłem te dwie, reszta grona jak i cała roślina wygląda zdrowo


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 29 lipca 2012, 21:14 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 8 czerwca 2007, 01:00
Posty: 2672
Lokalizacja: Lubelskie-Nowodwór
Na takiej "patelni", jak choćby u mnie, mogą się pojawiać oparzenia słoneczne na odsłoniętych gronach. Można taką przypadłość brać pod uwagę szukając przyczyny, zwłaszcza jeśli jagody mają różne plamy czy uszkodzenia tylko z jednej, nasłonecznionej strony.

_________________
Pozdrawiam, Michał
Winnica Sfinks


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 29 lipca 2012, 22:18 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5938
Lokalizacja: dolnośląskie
alkor napisał(a):
Na takiej "patelni", jak choćby u mnie, mogą się pojawiać oparzenia słoneczne na odsłoniętych gronach. Można taką przypadłość brać pod uwagę szukając przyczyny, zwłaszcza jeśli jagody mają różne plamy czy uszkodzenia tylko z jednej, nasłonecznionej strony.


No właśnie. Również zauważyłem, ze dzieje się to głównie na jagodach wystawionych na oddziaływanie promieni słonecznych. Nie wiązałem tego z oparzeniami, a raczej z tym że proces dojrzewania w takich jagodach jest wcześniejszy, a tym samym rozwój szarej pleśni wcześniejszy. Wczoraj miałem trochę gradu i obserwacja zjawiska gnicia jagód u odmian w gruncie trochę się skomplikowała bo pojawiły się uszkodzenia i zgnilizny gradowe.

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 31 lipca 2012, 07:19 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): środa, 22 lutego 2012, 19:42
Posty: 129
Lokalizacja: Częstochowa
Stawiam na szarą pleśń zwłaszcza że jagody winorośli rzadko ulegają poparzeniom słonecznym.
A uzupełniając to ten rok jest wyjątkowy jeśli chodzi o objawy chorób,które rzadko pokrywają
się z tymi z opisów i znanymi mi z moich obserwacji.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 31 lipca 2012, 09:43 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 8 czerwca 2007, 01:00
Posty: 2672
Lokalizacja: Lubelskie-Nowodwór
Ja na nic nie stawiam, nie twierdzę że to nie jest szara pleśń, nie będę strzelał, zwłaszcza że co niektórzy zgłaszający problem nie pokazali nawet zdjęć. Piszę wyraźnie żeby jedynie brać taką możliwość szukając przyczyny. Szara pleśń bezwzględnie i koniecznie wymaga zwilżenia owoców które zaczynają dojrzewać. U mnie żaden z wymaganych warunków nie został spełniony, a znalazłem kilka zielonych jagód z plamami po jednej stronie. A czy oparzenia słoneczne to rzadkie zjawisko to nie wiem, bo nie prowadzę statystyk, mnie się kilka razy w "karierze" trafiło.
Na Lubelszczyźnie czy Podkarpaciu zimy bywają surowe, ale upalne i słoneczne lato to też nie rzadkość.

_________________
Pozdrawiam, Michał
Winnica Sfinks


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 2 sierpnia 2012, 08:53 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 24 sierpnia 2006, 01:00
Posty: 370
Lokalizacja: Mazańcowice k/ Bielska-Białej
Coś jest na rzeczy, w poprzednich latach nie obserwowane:
Piesnia:
Załącznik:
01082012-1-2.jpg
01082012-1-2.jpg [ 141.78 KiB | Przeglądane 5192 razy ]

King Ruby:
Załącznik:
01082012-3.jpg
01082012-3.jpg [ 105.54 KiB | Przeglądane 5192 razy ]

Symptomy:
1.Uszkodzone jagody od strony większego nasłonecznienia(zachód), raczej nieosłonięte przez liście.
2.Na Piesni od góry jagód, a King Ruby na końcach.
3. W sezonie wystąpił już 3 lub 4 razy grad który spowodował uszkodzenia zawiązków, obite jagody od góry również zagniwały ale to było dużo wcześniej.
4.Ze względu na dobra pogodę i brak czasu nie wykonałem oprysku przed kwitnieniem.
5. Cały rok jest ekstremalnie suchy, niema problemu z trawą pod krzewami i w międzyrzędziach- sama usycha :D .
Osobiście obstawiam że to sprzyjająca pogoda i brak wody jest przyczyną takich uszkodzeń.
Jakieś pomysły?
Osobną kwestią są niedobry na Piesni które rokrocznie się pojawiają:
Załącznik:
01082012-2.jpg
01082012-2.jpg [ 212.26 KiB | Przeglądane 5192 razy ]

Wynika badania gleby wręcz wzorcowe, równowaga między pierwiastkami zachowana, Ph ok, dodatkowo przed kwitnieniem trochę podsypałem Yara&Mila, problem pojawia się co roku, w obecnym ze względu na suszę jeszcze się nasila.
Na innych odmianach zdarzają się takie objawy ale w dużo mniejszym nasileniu. Może podkładka ma taki negatywny wpływ( niestety nie wiem jaka, ale sadzonka jest na podkładce).

Andrzej


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 4 sierpnia 2012, 14:42 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 25 kwietnia 2010, 16:25
Posty: 614
Lokalizacja: Nowy Sącz,ekologiczna mikrowinniczka Nika
Jak słusznie zauważył Michał i Andrzej są to uszkodzenia powodowane słońcem. Zaobserwowałem coś takiego u siebie zaledwie kilka razy w ciągu kilkunastu lat uprawy i to tylko w wyjątkowo upalne lata. Kilka takich jagód trafiło się sporadycznie - jedynie na nieosłoniętych liśćmi gronach. Po oberwaniu uszkodzonych jagód reszta ładnie dojrzewa . Spodziewam się tego i w tym roku , bo i upały nieprzeciętne .

Pozdrawiam.
Mariusz.

_________________
Pozdrawiam.
Mariusz.

Sezon 2012 : https://plus.google.com/photos/10936528 ... 1334856433
Sezon 2013 : https://plus.google.com/u/0/photos/1093 ... 7474865297


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 4 sierpnia 2012, 22:04 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2005, 01:00
Posty: 7002
Lokalizacja: Warszawa/ogr.winoroslowy - Mazowsze
Kilkudniowa inkubacja nie potwierdziła szarej pleśni ?
U mnie to tylko kilkanaście jagód na takich odmianach jak : Nero, MF, LM, Regent - wszystkie czerwone ?!!!!!
Jak dla mnie to margines niewarty uwagi.
Skłaniam się do opinii Michała i Mariusza, bo nic innego mi tu nie pasuje ?!
pozdr.Zbyszek


Załączniki:
Komentarz: słońce czy grad ?
Obrazki2.08.12 014.jpg
Obrazki2.08.12 014.jpg [ 50.93 KiB | Przeglądane 1799 razy ]

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B
Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 12 czerwca 2019, 22:58 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 26 maja 2012, 00:49
Posty: 1720
Lokalizacja: Łazy (Jura)
Co roku pryskam na szarą pleśń w okresie kwitnienia. Najczęściej Switch.

Mam jednak taką wątpliwość, A NAWET DWIE.
1. Czy pryskać jedynie kwiatostany czy całość?
2. Czy pryskać sukcesywnie (z dnia na dzień inne) jedynie kwitnące odmiany czy lecieć całość. Część jeszcze nie kwitnie.

Do tej pory pryskałem jak leci wszystkie odmiany i całość zielonego ale w moim przypadku mógłbym się pokusić o oprysk selektywnie. Nie mam tego za dużo.

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 13 czerwca 2019, 08:42 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5938
Lokalizacja: dolnośląskie
Odpowiedz na swoje wątpliwości znajdziesz czytając o cyklu rozwojowym SP. Do infekcji pierwotnej kwiatów (jagód) może dojść tylko wtedy gdy patogen ma możliwość dostania się do dna kwiatowego, a to jest możliwe tylko w fazie kwitnienia. Jedno jest pewne oprysk po zakończeniu kwitnienia nie ma sensu. Na ile skuteczny jest oprysk bezpośrednio przed kwitnieniem ? Możliwe, że podziała na zarodniki oczekujące na otwarcie "drogi" do dna kwiatowego" . Najlepszym momentem jest faza kwitnienia bo wtedy środek dostaje się nawet do już wcześniej zainfekowanych kwiatów.

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 13 czerwca 2019, 12:18 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 19 kwietnia 2007, 01:00
Posty: 784
Lokalizacja: płd-wsch okolice Krakowa
kapitan napisał(a):
. . . Na ile skuteczny jest oprysk bezpośrednio przed kwitnieniem ? Możliwe, że podziała na zarodniki oczekujące na otwarcie "drogi" do dna kwiatowego" . Najlepszym momentem jest faza kwitnienia bo wtedy środek dostaje się nawet do już wcześniej zainfekowanych kwiatów.


Po mojemu nie do końca tak to wygląda.
Kolego Gdeb oprysk bezpośrednio przed kwitnieniem jest jak najbardziej potrzebny, wskazany, a wręcz obowiązkowy w zwalczaniu sz.p. gdy jest wilgotno, występują mgły, czy utrzymująca się poranna rosa. To z tego powodu, że nie trafisz z opryskiem idealnie w pełni kwitnienia, bo tego się nie da zrobić, chyba że masz tyle krzewów, że będziesz pryskał każdego z osobna. Oprysk przed kwitnieniem ma ubić sz.p. aby nie miało co wniknąć w kwiat, a wystarczy rosa, aby szara jak jest, wniknęła w ranę po odpadających kołpaczkach. Kolejny w fazie pełni kwitnienia. I nie zgodzę się z Kapitanem, że po kwitnieniu oprysk na sz. p. nie ma sensu - ma, jest konieczny bezpośrednio przed zamykaniem się gron, aby nie rozwijała się w ich wnętrzu, gdzie ś.o.r. się nie dostaną.

_________________
Navigare necesse est, vivere non est necesse


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 13 czerwca 2019, 14:11 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2005, 01:00
Posty: 7002
Lokalizacja: Warszawa/ogr.winoroslowy - Mazowsze
U mnie najbardziej podatną na sz.pl. była odmiana 'Phoenix'.
W tym roku wczesną wiosną wykopałem ostatni krzew kolekcyjny.
Siedlisko mam raczej suche,opady ok.500mm, brak rzek i zbiorników wodnych w promieniu ok. 5km, mgły występują dopiero pod koniec pierwszej dekady października.
Nie stosowałem jeszcze nigdy przez kilkanaście lat nic przeciw sz.pl.
Występuje sporadycznie przy b. mokrej jesieni, co się czasami zdarza.

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 135 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 9  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Yandex [Bot] i 4 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO