Teraz jest środa, 7 maja 2025, 06:48

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 13 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: środa, 10 lipca 2024, 20:07 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): środa, 10 lipca 2024, 00:04
Posty: 12
Lokalizacja: Szczecin
Hej
Przynajmniej tak sądzę, bo objawy na liściach są identyczne jakie już w tym forum widziałem np tu:
choroby-i-szkodniki/skoczek-winoro-lowy-t15630.html
i pod lupą znalazłem pod spodnią częścią liścia dwa byty. Jeden mniejszy, biały, jakby nieżywy (może larwa?), drugi zielony, tutkowaty i żwawy. I to pewnie ten skoczek.
Miałem go już rok temu, ale wtedy nie wiedziałem że to on.
Siedzi na Reliance, pierwszy rok owocowania.
Astivtem działałem, ale hm, zielony skoczek lata nadal. Może te białe dostały od Astvita i padły?
Więc dzisiaj poleciał czosnek +mydło potasowe + gorzałka (denaturat). Wg przepisu na opakowaniu środka Himal/Bioczos. Uzupełniłem to jeszcze szczyptą sody.
Liczę, że ten skoczek to jak mszyca jest. A mszyca padała po takich opryskach. Jutro/pojutrze się okaże.
Wg tego co znalazłem w necie oficjalnych środków zagłady na tę gadzinę nie ma. No i nie po to mam kilka własnych winorośli by truć się chemią. Obaczym czy mi się uda.
Krzaków mam 7, młodziaki, od kilku lat ledwo, z nazwy część mi nie znana bo z patyków z ogrodu innego wzięta. Ale rosną i bez chemii jeszcze dają radę.
P.


Załączniki:
1720465063707.jpg
1720465063707.jpg [ 77.57 KiB | Przeglądane 9050 razy ]
Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 11 lipca 2024, 02:56 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): piątek, 23 listopada 2012, 01:07
Posty: 299
Lokalizacja: Głowno
A czy nie jest to jakiś niedobór na przykład potasu ?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 11 lipca 2024, 22:17 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): środa, 10 lipca 2024, 00:04
Posty: 12
Lokalizacja: Szczecin
Tak widziałem i takie opisy pasującego do tego objawu. Ale ja ten krzaczek nawożę, skromnie, ale granulowany obornik na jesień, Astvit sypki do podlewania, także na wiosnę do gleby wg instrukcji zaaplikowany. Gnojówki z pokrzyw i skrzypu też w tym sezonie dostał. To ja tak nie jem.
Fakt, że w koło jego 'pnia' macierzanka sobie rośnie, jako ściółka zielona. Ale czy ona by mu zjadała wszystko?

Jak mu potas uzupełnić? Nie chciałbym ingerować za mocno z mineralnymi nawozami. Czy jakieś np humusowe nawozy do winogron są tutaj polecane?


Efekt oprysku miksturą z wczoraj. Obejrzałem liście od spodu (z lupą). Skoczków naliczyłem jednego (przeglądałem kilkanaście liści). Więcej nic. Albo przypadek, że akurat nie te liście oglądałem, albo dostały po łapach jednak.

BTW, czy ten skoczek umie latać? Bo moje nie bardzo skaczą, za to potrafią odlecieć z liścia, chociaż nie robią tego chętnie, jeden tylko taki był. Reszta raczej biega.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 12 lipca 2024, 00:28 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): niedziela, 18 września 2011, 22:16
Posty: 3290
Lokalizacja: Ostrzeszów, południowa WLKP
piotergmoter napisał(a):
...
Jak mu potas uzupełnić? Nie chciałbym ingerować za mocno z mineralnymi nawozami. Czy jakieś np humusowe nawozy do winogron są tutaj polecane?...

I co Ci mamy napisać? Już widzisz jak ta przypadkowość dożywiania działa . Zwłaszcza przy młodych krzewach. A braki u Ciebie spore. Nie takie Astvity próbowaliśmy. Samą ekologię chcesz u siebie to OK, ale ekologia to wyższa szkoła jazdy. Winorośl to wspaniała roślina, bo uczy pokory. Uprawa winorośli obnaża słabość lub niewystarczalność większości środków ekologicznych zwłaszcza w walce z chorobami. I ostatecznie trzeba lać tymi eko-cudeńkami nawet częściej niż co tydzień. Kombinować, zmieniać, próbować. Kwestia doświadczenia, żeby nie przedobrzyć. A w tym wszystkim jest jeszcze tyle rzeczy niepoliczalnych (co i ile czego w kompoście czy gnojówce). I jak tu dostarczyć na szybko brakujący pierwiastek czy zwalczyć chorobę, która nagle uderzyła a jest poza zasięgiem środków tylko kontaktowych? Mistrzowie sobie jakoś radzą, ale po latach praktyk i nieustannym, pracochłonnym tworzeniu sprzyjającego środowiska oraz przez eliminację słabszych, czyli odmian mniej odpornych. :eh: Wreszcie po latach wytrwali w eko dochodzą do jakiego porządku. Stają się mistrzami... Nie dziw się więc, że nie dostajesz tu szybkich odpowiedzi, bo trudno cokolwiek doradzać, jeśli efekt ma być szybki i czytelny a chcesz koniecznie obyć się bez nawozów mineralnych. A co gorsza mamy mało danych a trzeba by tam jeszcze lać na choroby. Pokaż więcej fotek, także całości krzewów wtedy może będzie można coś więcej podpowiedzieć.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 13 lipca 2024, 15:04 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): środa, 10 lipca 2024, 00:04
Posty: 12
Lokalizacja: Szczecin
Wrzucam fotki poglądowe na ten egzemplarz.
Jest rozrośnięty, celowo, ma dać trochę cienia.
Dla porównania zrobiłem też fotki zdrowych liści z niego.

-- sobota, 13 lipca 2024, 15:04 --

Dzisiaj podlałem go nawozem Biohumus do winorośli, dawką ratunkową wg przepisu na opakowaniu.
Dostaje też opryski doliściowe z płynnego Astvitu, a miesiąc temu do gleby sypkiego Astvitu. Wg producenta, nic więcej roślinom nie potrzeba. Fantazje producenta? Bo to by już wprowadzało w błąd i zakrawało na oszustwo.

W kolejce czeka gnojówka ze skrzypu, gotowa, tylko deszcze ostatnio tak leją, że czekam z zastosowaniem.
Niestety nie mogę dodać kolejnej fotki z owocami, forum zabrania.


Załączniki:
1720878044377.jpg
1720878044377.jpg [ 69.65 KiB | Przeglądane 8867 razy ]
1720878044396.jpg
1720878044396.jpg [ 51.37 KiB | Przeglądane 8867 razy ]
1720878044408.jpg
1720878044408.jpg [ 56.88 KiB | Przeglądane 8868 razy ]
Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 18 lipca 2024, 17:35 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): środa, 10 lipca 2024, 00:04
Posty: 12
Lokalizacja: Szczecin
Załączam fotkę jednego z gron. Jest ich na krzaku ok 20.

-- czwartek, 18 lipca 2024, 17:35 --

Gnojówka ze skrzypu podana. Do tego dolistny nawóz Astvita.
W kolejnym planie mam jakiś biohumus do winogron, lub coś w ten deseń co w necie znajdę.
Póki co nie widzę istotnego pogorszenia.
cdn


Załączniki:
Komentarz: Reliance z 13 lipca 2024, 3 letni krzew z jakimiś problemami
2024-07-13_20-20-08-s.jpg
2024-07-13_20-20-08-s.jpg [ 68.32 KiB | Przeglądane 8788 razy ]
Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 20 lipca 2024, 06:40 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 9 marca 2024, 05:14
Posty: 325
Lokalizacja: Płaskowyż Tarnogrodzki
A może w przyszłym roku, albo jeszcze w tym po zbiorze zastosuj sivanto energy.
Jagód nie opryskasz a jest szansa pozbycia się insekta. Środek ma rejestrację w winorośli właśnie na skoczka
https://www.agro.bayer.com.pl/-/media/w ... nload=true

-- sobota, 20 lipca 2024, 06:34 --

Poczytaj jeszcze to
https://piorin.gov.pl/files/userfiles/w ... scence.pdf
Chyba koniczyna biała w przyszłości może nie być dobrą rośliną do zadarnienia winnicy
Choroba ta w naszych zimnych warunkach może rozwijać się wolniej, gdzie kupowałeś sadzonki?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 20 lipca 2024, 11:20 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): środa, 10 lipca 2024, 00:04
Posty: 12
Lokalizacja: Szczecin
Ciary po plecach przechodzą, jak się czyta opis tych środków, np:

'Okres od ostatniego zastosowania środka na rośliny przeznaczone na paszę do dnia, w którym
zwierzęta mogą być karmione tymi roślinami (okres karencji dla pasz):
nie skarmiać zwierząt paszą pochodzącą z upraw, na których zastosowano środek Sivanto'

Co wzbudza moje wątpliwości co do zajadania owoców z takiej winorośli (a piszą o karencji 14 dni).

Co do tego nowego zagrożenia, to poza liśćmi z dosyć zbliżonymi objawami reszta opisu się nie zgadza. Na szczęście.

Ja 'zadarniam' przy okazji niejako, wkoło rośnie macierzanka piaskowa.

A sadzonki w e-clematis.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 20 lipca 2024, 15:28 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 9 marca 2024, 05:14
Posty: 325
Lokalizacja: Płaskowyż Tarnogrodzki
Tytuł: Skoczka winorośli mam

piotergmoter napisał(a):
Ciary po plecach przechodzą, jak się czyta opis tych środków, np:

'Okres od ostatniego zastosowania środka na rośliny przeznaczone na paszę do dnia, w którym
zwierzęta mogą być karmione tymi roślinami (okres karencji dla pasz):
nie skarmiać zwierząt paszą pochodzącą z upraw, na których zastosowano środek Sivanto'

Co wzbudza moje wątpliwości co do zajadania owoców z takiej winorośli (a piszą o karencji 14 dni).

Co do tego nowego zagrożenia, to poza liśćmi z dosyć zbliżonymi objawami reszta opisu się nie zgadza. Na szczęście.

Ja 'zadarniam' przy okazji niejako, wkoło rośnie macierzanka piaskowa.

A sadzonki w e-clematis.

jesz chleb kupowany w sklepie??
Jeśli tak to poczytaj sobie o środkach fosforoorganicznych, jemy je w zbożu z Ukrainy, albo atrazyna w kukurydzy
używasz olej rzepakowy?? tam dopiero jest tablica mendelejewa
nie będę nawet wspominał o truskawkach, malinach, brokule, kalafiorze i warzywach liściowych.
kiedyś jak jeszcze uprawiałem brokuły teściowa wzięła kilka sadzonek, nie zjedli ani jednego, nie da się uprawiać bez chemii.
Co do wirusa to jeśli kupiłeś sadzonki, a pochodzą one z zagranicy to jest prawdopodobieństwo i to nawet duże że są zarażone. U nas pogoda może być mniej sprzyjająca i rośliny sobie żyją, nie mówię że tak musi być.
Kilka lat kupowałem sadzonki truskawek z Włoszech, wiecznie były jakieś niespodzianki, antraknoza, roztocz, przędziorki, a nawet przypuszczam że kwarantannowa czerwona zgnilizna. były tak napakowane fosforynami (tuszują obecność antraknozy|) że nawet w owocach wychodziły mimo kilku miesięcy.
wczoraj opryskałem pomidory i winorośl z resztą też scorpionem, ma na pomidory 3 dni karencji, ja pozostawię na krzaczku minimum 7, wolę swoje i wiem co jem niż mam kupować


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 21 lipca 2024, 10:55 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 31 lipca 2009, 01:00
Posty: 217
Lokalizacja: okolice Płocka
mazmaciek napisał(a):
Tytuł: Skoczka winorośli mam

piotergmoter napisał(a):
Ciary po plecach przechodzą, jak się czyta opis tych środków, np:

'Okres od ostatniego zastosowania środka na rośliny przeznaczone na paszę do dnia, w którym
zwierzęta mogą być karmione tymi roślinami (okres karencji dla pasz):
nie skarmiać zwierząt paszą pochodzącą z upraw, na których zastosowano środek Sivanto'

Co wzbudza moje wątpliwości co do zajadania owoców z takiej winorośli (a piszą o karencji 14 dni).

Co do tego nowego zagrożenia, to poza liśćmi z dosyć zbliżonymi objawami reszta opisu się nie zgadza. Na szczęście.

Ja 'zadarniam' przy okazji niejako, wkoło rośnie macierzanka piaskowa.

A sadzonki w e-clematis.

jesz chleb kupowany w sklepie??
Jeśli tak to poczytaj sobie o środkach fosforoorganicznych, jemy je w zbożu z Ukrainy, albo atrazyna w kukurydzy
używasz olej rzepakowy?? tam dopiero jest tablica mendelejewa
nie będę nawet wspominał o truskawkach, malinach, brokule, kalafiorze i warzywach liściowych.
kiedyś jak jeszcze uprawiałem brokuły teściowa wzięła kilka sadzonek, nie zjedli ani jednego, nie da się uprawiać bez chemii.
Co do wirusa to jeśli kupiłeś sadzonki, a pochodzą one z zagranicy to jest prawdopodobieństwo i to nawet duże że są zarażone. U nas pogoda może być mniej sprzyjająca i rośliny sobie żyją, nie mówię że tak musi być.
Kilka lat kupowałem sadzonki truskawek z Włoszech, wiecznie były jakieś niespodzianki, antraknoza, roztocz, przędziorki, a nawet przypuszczam że kwarantannowa czerwona zgnilizna. były tak napakowane fosforynami (tuszują obecność antraknozy|) że nawet w owocach wychodziły mimo kilku miesięcy.
wczoraj opryskałem pomidory i winorośl z resztą też scorpionem, ma na pomidory 3 dni karencji, ja pozostawię na krzaczku minimum 7, wolę swoje i wiem co jem niż mam kupować

100% racji, chleb bułka żółty ser, masło , wszystko chemia, ale piesek czy kotek chemi nie zje więc jest zdrowsze i smaczniejze.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 29 sierpnia 2024, 22:35 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): środa, 10 lipca 2024, 00:04
Posty: 12
Lokalizacja: Szczecin
Co innego w sklepie, nie przeskoczę, ale co innego jak samemu przygotowujesz. Czasami sam piekę chleb, prawdziwy zakwasowy i tam nie ma ulepszaczy. I to samo chcę z ogródka. Nie uda się, trudno, ale chociaż spróbuję.
I w ramach tych prób dzisiaj winogrona dostały nawóz w granulacie, naturalny. W składzie głównie fosfor i potas, których brak może roślina sygnalizuje.
I dostała oprysk Astvitem.

W kolejce stoi inny bio-nawóz w płynie. Może za parę dni pójdzie pod rośliny.

Fotki załączone pokazują stan aktualny gron. Nie wiem jak duże/wybarwione powinny być teraz (Reliance). Zdążą?

-- czwartek, 29 sierpnia 2024, 22:35 --

Aktualny stan gron problematycznego Reliance. Daje radę, owoce się ładnie wybarwiają, są bardzo słodkie, ale jeszcze brakuje im charakteru. Liście (szczególnie te starsze) wyglądają kiepsko.
A niedożywienie może wynikać z Ph gleby. Mam co najmniej 7 (tylko płyn Heliga mam do dyspozycji). Ale i tak na wiosnę zapodam coś z zestawu mineralnych nawozów (yaramili Krystalon?).


Załączniki:
2024-08-25_17-13_s.jpg
2024-08-25_17-13_s.jpg [ 75.99 KiB | Przeglądane 8229 razy ]
Komentarz: Sprzed kilku dni
2024-07-19_19_s.jpg
2024-07-19_19_s.jpg [ 65.33 KiB | Przeglądane 8463 razy ]
Komentarz: Sprzed kilku dni
2024-07-17_s.jpg
2024-07-17_s.jpg [ 51.99 KiB | Przeglądane 8463 razy ]
Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 30 sierpnia 2024, 04:52 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 9 marca 2024, 05:14
Posty: 325
Lokalizacja: Płaskowyż Tarnogrodzki
Kristalony z yary są do fertygacji, pozatym jest to rozwiązanie bardzo drogie. Moim zdaniem wystarczy Complex, albo inny nawóz z niską zawartością chloru.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 27 września 2024, 21:26 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): środa, 10 lipca 2024, 00:04
Posty: 12
Lokalizacja: Szczecin
Żeby wątek zamknąć jakoś to podsumuję.
Krzaczek dał radę, owoce dojrzały, gron na nim coś między 40 a 50 naliczyłem. Ostatnie jeszcze wiszą, są prawie w pełni wybarwione, ale podjadaliśmy jagody już od miesiąca, bo słodkie były, choć nie różowe jeszcze.
Smak ich oceniam na 4+. Bardzo słodkie, pestek faktycznie brak, dosyć drobne jagody (tak ok 1cm średnicy), soczyste. Faktycznie mają posmak truskawek, ale mi się wydaje, że bliżej mu do truskawek ze sztucznych jogurtów, niż tych prawdziwych. Nie dałem 5 bo skórka gruba jak na wielkość jagody i trzeba się z nią trochę namęczyć.

Reliance dał radę, mimo ciężkiego startu na wiosnę, gdy inne krzaki mróz ściął. Ale smakowo wyżej oceniam Bajkonura, który obdarzył 4 gronami, jak na pierwszy rok owocowania i tak ok. Pestki pomijalne, słodki, bez posmaku nibytruskawek czy innych owoców, i skórka bezproblemowa, sama znika w gębie.

W następnym sezonie pojadę na mineralnych nawozach, zobaczę efekt.

Yara wcale nie taka droga jak porównać do tego co teraz stosowałem (Astvit sypki). Z 3kg Astvitu mam 600l wody do podlewania, z 3kg Krystalonu 1000l. Cena zbliżona.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 13 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO