Teraz jest czwartek, 1 maja 2025, 18:38

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 52 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: niedziela, 20 czerwca 2010, 19:29 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 maja 2007, 01:00
Posty: 271
Lokalizacja: opolskie
Po opryskaniu Talstarem widac wyrazna poprawe,to co sie usypalo to przepadlo ale choroba dalej nie postepuje.Zobaczymy do kwitniecia jeszcze pare cieplych dni, a potem jesli bedzie co, zaczniemy redukowac.Misza takie miotlaste latorosle mialem na kristalu wycialem wszystko do pierwszego zdrowego pasierba i on przejal role wierzcholka.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 20 czerwca 2010, 20:19 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 9 listopada 2006, 01:00
Posty: 3942
Lokalizacja: Garb Tenczyński, 355m n.p.m., Winnica FCCV
Trzeba pryskać kilka razy inaczej nic to nie da. Aby w przyszłym roku mieć w miarę czystą winnicę trzeba iść na max i wytłuc te roztocza do zera. U mnie pierwsze podejście Magusem niewiele dało, dopiero po Talstarze pędy ruszyły jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Niestety, nie powtórzyłem oprysku i to dziadostwo się odrodziło.

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 21 czerwca 2010, 11:42 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 31 lipca 2008, 01:00
Posty: 346
Lokalizacja: Tarnów
DW napisał(a):
Trzeba pryskać kilka razy inaczej nic to nie da. Aby w przyszłym roku mieć w miarę czystą winnicę trzeba iść na max i wytłuc te roztocza do zera. ........


Jakie roztocza ? W moim przypadku sypały się zalążki tak jak u innych ale jak pisałem przestały.
Pryskać, przyskać, przyskać ... czasami wypada zapytać: po co :?:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 21 czerwca 2010, 14:13 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 28 maja 2004, 01:00
Posty: 4580
Lokalizacja: Mława
Darchom napisał(a):

U mnie problem znikł sam. Nie pryskałem, nie nawoziłem, nie czarowałem. Czernienie i obsypywanie zalążków kwiatów zanikło, wnioskuję więc, że nie był to problem związany z przędziorkami.


Moim zdaniem wyciągnąłeś zbyt pochopne wnioski. Roztocza (ogólnie, nie tylko przędziorki) podjadły sobie i zabrały się za prokreację :oops:, przenosząc się na liście. Jako, że nie są specjalnie ruchliwe, górne odcinki latorośli i wyżej położone kwiatostany często nie są wogóle zaatakowane. Jest całkiem prawdopodobne, że w przyszłym sezonie mogą wyrządzić szkody nieporównywalnie większe. Problem polega na tym ,że wiele osób lekceważy roztocza, a im później zacznie z nimi walczyć , tym walka jest mniej skuteczna ( jaja, samice zimowe). Ktoś wcześniej napisał, że podejrzewając roztocza zrobił oprysk Karate , nie zauważył poprawy , więc ich obecność wykluczył :shock:

Darchom napisał(a):
Pryskać, przyskać, przyskać ... czasami wypada zapytać: po co


Po to, żeby ograniczyć populację do minimum, roztocza nie rozmnażają się raz w roku.

_________________
Pozdrawiam Kuba


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 21 czerwca 2010, 16:27 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 31 lipca 2008, 01:00
Posty: 346
Lokalizacja: Tarnów
OK. Może masz racje. Poczekamy zobaczymy, jak im się amory zakończą i zaczną żreć i jak jeszcze uda mi się to zauważyć to napiszę.

Wydaje mi się jednak, że to nie to, ale poczekajmy.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 21 czerwca 2010, 20:43 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 9 listopada 2006, 01:00
Posty: 3942
Lokalizacja: Garb Tenczyński, 355m n.p.m., Winnica FCCV
Zrzucanie kwiatów przez jakąś odmianę może mieć różne przyczyny: fizjologiczne, chemiczne (oprysk na dwuliścienne u sąsiada, np. Chwastoxem) , inwazyjne (choroby, szkodniki) i być może jeszcze jakieś. W profesjonalnych informacjach często jest podawane czy odmiana ma fizjologiczną skłonność do osypywania kwiatów. Kapryśne zachowania Seyvala są sygnalizowane przez wielu autorów, np. przez Galeta. Zupełnie możliwe, że w tym roku niektórzy mogą obserwować u siebie zrzucanie kwiatów związane z fizjologiczną reakcją na niesprzyjające warunki atmosferyczne. Jednak u mnie bez wątpienia stoją za tym roztocza.

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 28 czerwca 2010, 22:17 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 01:00
Posty: 482
Lokalizacja: Wrocław
A czemu nikt z Was nie bierze pod uwagę szarej pleśni. W tym roku to bardzo, ale to bardzo prawdopodobne. Szczególnie na ścianie wschodniej


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 29 czerwca 2010, 08:10 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 29 października 2008, 01:00
Posty: 570
Lokalizacja: mazury/k mikołajek
Doktorku, a czym teraz z cholerą walczyć...

_________________
Pozdrawiam...mariusz
http://www.mikolajki-dess.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 29 czerwca 2010, 21:04 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 9 stycznia 2009, 01:00
Posty: 1114
Lokalizacja: Podkarpacie,okolice Jarosławia
andrew54 napisał(a):
U mnie kwiatostany na Seyvalu również pozasychały. Wydaje mi się jednak że nie jest to wina szkodników tylko szarej pleśni .

doktorek napisał(a):
A czemu nikt z Was nie bierze pod uwagę szarej pleśni. W tym roku to bardzo, ale to bardzo prawdopodobne. Szczególnie na ścianie wschodniej


Brałem ją pod uwagę i uważam że właśnie ona załatwiła mi wszystkie kwiatostany na Seyvalu. W moim przypadku nie było jednak żadnych pajęczynek na kwiatostanach ale punktowo dawało zauważyć się coś szarego jakby zarodniki konidialne.Oprócz Seyvala w mniejszym stopniu ucierpiał również u mnie Moskiewski Czarny .


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 29 czerwca 2010, 21:07 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 9 stycznia 2009, 01:00
Posty: 1114
Lokalizacja: Podkarpacie,okolice Jarosławia
dess1 napisał(a):
Doktorku, a czym teraz z cholerą walczyć...
Pytanie wprawdzie skierowane nie do mnie ale to może Ci pomóc:
http://www.winnicepolskie.pl/index.php? ... &Itemid=87


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 29 czerwca 2010, 21:46 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 9 marca 2004, 01:00
Posty: 3504
Lokalizacja: Apelacja Zgorzelec
doktorek napisał(a):
A czemu nikt z Was nie bierze pod uwagę szarej pleśni. W tym roku to bardzo, ale to bardzo prawdopodobne. Szczególnie na ścianie wschodniej


Nie tylko na ścianie wschodniej. Na zachodniej nawet na Biance młode pędy były porażone szarą pleśnia. Ale wypogodziło się i teraz nie ma już problemów. Dzisiaj prysnąłem profilaktycznie na kwiatki i zawiązki owoców.

_________________
Jeszcze mi tylko z oczu jasnych
spływa do warg kropelka słona,
a ty mi nic nie odpowiadasz
i jesz zielone winogrona
JT


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 29 czerwca 2010, 22:22 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 maja 2007, 01:00
Posty: 271
Lokalizacja: opolskie
Swoj Seyval uratowalem,nie wiem czy zrobil to talstar po raz 3 czy dolistna odżywka,w ostatnich dniach dostal takiego kopa ze jest juz ponad ostatni drut i ostro kwitnie, osypalo sie okolo 50% zawiazkow i co ciekawe w najdorodniejszych latoroslach,selekcja pewnie bedzie zbedna.pozdr

pewnie tez byly pajeczaki.


Ostatnio edytowano wtorek, 29 czerwca 2010, 23:04 przez Ugriszy, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 29 czerwca 2010, 22:54 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5938
Lokalizacja: dolnośląskie
Ugriszy napisał(a):
Swoj Seyval uratowalem,nie wiem czy zrobil to talstar po raz 3 czy dolistna odżywka,w ostatnich dniach dostal takiego kopa ze jest juz ponad ostatni drót i ostro kwitnie, osypalo sie okolo 50% zawiazkow i co ciekawe w najdorodniejszych latoroslach,selekcja pewnie bedzie zbedna.pozdr.

Ja miałem pajęczynki i pomógł Talstar.

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 30 czerwca 2010, 19:04 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 31 lipca 2008, 01:00
Posty: 346
Lokalizacja: Tarnów
Minęło kilka dni, pogoda się poprawiła, pąki przestały się obsypywać i zaczęły kwitnąć. Pajęczaki - chyba można już wykluczyć, ale czy szarą pleśń ? Nie wiem, nie znam się, obserwuję dalej.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 2 lipca 2010, 08:59 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 01:00
Posty: 482
Lokalizacja: Wrocław
Szarą łatwo sprawdzić. Już to kiedyś opisywałem. Kwiatostany do foliowego woreczka z nasączona watą (albo nawet i bez) i czekamy 24 h. Jak to jest szara to nalot po takim czasie murowany. Swoją droga przypominam, że w sytuacji ryzyka szarej pleśni w okresie kwitnienia jest b. duże prawdopodobieństwo na ustalenie się formy utajonej i dużych problemów po okresie mięknięcia jagód. Zachęcam do ponownej lektury artykułu o szarej pleśni bo to co opisywałem wielu z Was przekonuje się w tym roku na własnej skórze. Chciałbym również nadmienić, że w tym roku mamy już preparat legalny (jedyny legalny) choć nietypowy bo biologiczny o nazwie BONI PROTECT FORTE . Co prawda drogi ale można go stosować nawet przed samym zbiorem ponieważ nie ma karencji (także dla drożdży fermentacyjnych). Na zabiegi na kwiat już za późno (swoją drogą jestem ciekaw czy ktoś robił zbiegi profilaktyczne na kwiat) ale w okresie dojrzewania warto w tym roku pomyśleć


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 52 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO