[quote="posy"][quote="zypsek"]Nie denerwuj sie tak . Myśl eko , obsikasz słupki i po kłopocie , ... .

Widocznie Grzes ma winnice we wsi , stosował eko ochronę i tyle go kosztował najtańszy mandat za obnażanie .

Chyba nie...
Mandat można dostać, za obnażanie się w miejscach publicznych.
Jeśli robisz to w domu czy na swojej działce (nie ROD), nie powinno to nikogo interesować, a jeśli przeszkadza sąsiadom, to niech uszczelnią płot.

Piotr

[quote="pmn"]nie powinno to nikogo interesować, a jeśli przeszkadza sąsiadom, to niech uszczelnią płot.

[quote="pmn"]...Mandat można dostać, za obnażanie się w miejscach publicznych.
Jeśli robisz to w domu czy na swojej działce (nie ROD), nie powinno to nikogo interesować, a jeśli przeszkadza sąsiadom, to niech uszczelnią płot....

_________________
Pozdrawiam - Jarek
Bóg, kiedy chce nas ukarać spełnia nasze życzenia!

Ludziom się zaczyna pieprzyć w głowach myślą że jak zaczną donosić na wszystkich to już są "AMERYKANY", a zostają tylko zwykłymi kapusiami, naoglądają się filmów a potem wydziwiają
[quote="Erikos"]
Nie tak do końca.
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... chni_.html
Zauważcie, że coraz więcej idiotycznych przepisów się pojawia.
Kto wie i u nas może do tego dojść....przecież większość jest tak zakochana w tej "ameryce"....
Z góry przepraszam za O.T.

Witam i dziekuje za informacje.

Na razie pozostaja 3 ( w moim rankingu):

- zapach czlowieka wylewany w postaci plynu fizjologicznego
- repentol
- smalec z farba

Nie chcialbym wywolywac negatywnych emocji (nie wiem jak tworca tego watku, ale ja na serio chcialbym zrobic tak, by minimalna iloscia chemii i bez ingerencji (dzialka takze kolegi) odstraszyc sarny, ktore 2 mc-e temu poobgryzaly sadzonki brzozy).
W kazdym razie w tym sezonie traktuje sprawe raczej jako eksperyment (sztobry podarowane mi przez uprzejmego forumowicza czekaja na luty) i na razie posadzilem porzeczki, maliny, jezyny, orzechy i zobaczymy jak przetrwaja sezon.
Ewentualne przygotowanie do nastepnego (gdy juz bedzie winorosl posadzona) bedzie musialo przebiegac na comiesiecznych spotkaniach w wiekszym gronie (moze jakis grill, ognisko - w kazdym razie z duza iloscia picia) tak aby wspolnym wysilkiem oznaczyc duzy teren.

Pozdrawiam
JAcek

Mam pomysł -24 godzinne , zbiorcze , jednorazowe , ulegające biodegradacji zbiorniki fekalne [ mocz i kał ] . Takie pojemniki można wykorzystać w ogródku zakopując lub zimą zostawiając nie zakopane .Cztery w jednym . 365 krzaczków od jednej osoby , co roku , zamiast syntetycznych nawozów .

[quote="Jacktor"]Witam i dziekuje za informacje.

Na razie pozostaja 3 ( w moim rankingu):

- zapach czlowieka wylewany w postaci plynu fizjologicznego
- repentol
- smalec z farba

Nie chcialbym wywolywac negatywnych emocji (nie wiem jak tworca tego watku, ale ja na serio chcialbym zrobic tak, by minimalna iloscia chemii i bez ingerencji (dzialka takze kolegi) odstraszyc sarny, ktore 2 mc-e temu poobgryzaly sadzonki brzozy).
W kazdym razie w tym sezonie traktuje sprawe raczej jako eksperyment (sztobry podarowane mi przez uprzejmego forumowicza czekaja na luty) i na razie posadzilem porzeczki, maliny, jezyny, orzechy i zobaczymy jak przetrwaja sezon.
Ewentualne przygotowanie do nastepnego (gdy juz bedzie winorosl posadzona) bedzie musialo przebiegac na comiesiecznych spotkaniach w wiekszym gronie (moze jakis grill, ognisko - w kazdym razie z duza iloscia picia) tak aby wspolnym wysilkiem oznaczyc duzy teren.

Pozdrawiam
JAcek

Witam,

Pomysl (smalec z farba) przytoczyla Zuzanna na koncu pierwszej strony tego watku. JEst tam takze opisana procedura przygotowania:

Pozwole sobie zacytowac:
"Skutecznie odstrasza sarny smarowanie końcówek latorośli lub gdzie niszczą łozy taką mazią:smalec wieprzowy+zwykła farba emulsyjna (nie akrylowa) w proporcji około1:1 rozpuścić to na ogniu energicznie mieszając ,nie dopuścić do wrzenia.Gdy trochę ostygnie smarować tym końcówki pędów punktowo.
"

Hmm - moze jak sie uzyje bialej farby to uzyska sie tez dodatkowe wartosci ochronne wspominanego wczesniej bialego sznurka, ktory odstrasza tylko sarny?
Pozdrawiam,
Jacek

[quote="Jacktor"]
- zapach czlowieka wylewany w postaci plynu fizjologicznego
JAcek

[quote="Jacktor"]Witam,

Pomysl (smalec z farba) przytoczyla Zuzanna na koncu pierwszej strony tego watku. JEst tam takze opisana procedura przygotowania:

Pozwole sobie zacytowac:
"Skutecznie odstrasza sarny smarowanie końcówek latorośli lub gdzie niszczą łozy taką mazią:smalec wieprzowy+zwykła farba emulsyjna

No tak , zamiast kupić jeden ze sprawdzonych na rynku preparatów przeciw sarnom i innym zającom za kilkanaście złotych i mieć spokój na pół roku niezależnie od ilości opadów (nawet proponowany przeze mnie i od kilku lat sprawdzony repentol)...lepiej za przeproszeniem zasrać sobie całą działkę i powtykać w g..no parasolki. Sorry ale czasem czytam i nie mogę się nadziwić ludzkiej pomysłowości
P.S.
Smalec będzie lepszy z chlebem i cebulką.
P.S. 2
Może warto by popytać jakiegoś leśniczego albo w Kole Łowieckim, powinni coś podpowiedzieć.

Jeszcze raz przepraszam i bez urazy oczywiście.

_________________
2011 https://plus.google.com/photos/10042987 ... 6047357265
2012 https://plus.google.com/photos/10042987 ... 8713606449
2013 https://plus.google.com/photos/10042987 ... 3534170225

[quote="RobertM"]No tak , zamiast kupić jeden ze sprawdzonych na rynku preparatów przeciw sarnom i innym zającom za kilkanaście złotych i mieć spokój na pół roku niezależnie od ilości opadów (nawet proponowany przeze mnie i od kilku lat sprawdzony repentol)...lepiej za przeproszeniem zasrać sobie całą działkę i powtykać w g..no parasolki. Sorry ale czasem czytam i nie mogę się nadziwić ludzkiej pomysłowości
P.S.
Smalec będzie lepszy z chlebem i cebulką.
P.S. 2
Może warto by popytać jakiegoś leśniczego albo w Kole Łowieckim, powinni coś podpowiedzieć.

Jeszcze raz przepraszam i bez urazy oczywiście.

_________________
winogrodnik jak wino, czym starszy tym lepszy

[quote="RobertM"]
Może warto by popytać jakiegoś leśniczego albo w Kole Łowieckim, powinni coś podpowiedzieć.

[quote="Heniek"]Dużo pić i siusiać...
Stary sposób na myśliwych: siusiu do butelki, a butelki zakopywać tam gdzie zwierzyna chodzi (czyli u Ciebie po obrzeżach winnicy) żeby tylko szyjki wystawały z ziemi. Trzyma bardzo długo do 3 miesięcy. Później trzeba "płyn" odstraszający wymienić.

_________________
Jeszcze mi tylko z oczu jasnych
spływa do warg kropelka słona,
a ty mi nic nie odpowiadasz
i jesz zielone winogrona
JT