zbyszekB napisał(a):
Mozna przywlec ,a może sam to sobie sprawiłem usuwając korzenie podpowierzchniowe. Rejestrując sie na forum i sądząc swoje oierwsze sadzonki priorytetem było jak wyczytałem ,aby krzewy zakorzeniły sie jak najgłębiej, i starac się aby podpowierzchniowe nie przejęły roli głównych ,szkieletowych. Co na rozłożonej agrowłókninie jest problemem bo te korzenie głównie sie rozrastaja.
jokaer napisał(a):
Wszystko się wyjaśniło, zadzwoniłam do Piorinu i zapytałam o co chodzi z tym rakiem ziemniaczanym.
Otóż bez względu na to, jaka ma być szkółka, sad owocowy itp, należy wykonać badanie gleby na obecność tegoż raka, i tego mątwika.
Mątwik jest nicieniem, a rak ziemniaczany jest rakiem

który zagraża wszelkim roślinom nie tylko ziemniakom
i potrafi bytować w glebie 50 lat.
.
Natomiast rak winorośli bakteryjny to jest oczywiście co innego i badanie wykonuje się nie gleby,
tylko rośliny w okresie wegetacyjnym.
Czyli wychodzi na to, że raczej można sobie przywlec z kolei to paskudztwo.
Jak dzwoniłem ja to pani mi powiedziala ze żadnych próbek części krzewu nie pobierają tylko gleba na raja jak i tego mątwika(a pytałem w jakim stadium rozwojowym powinny być krzewy zeby z nich próbkę pobrać )
Chyba poszukam i zadzwonie ,albo pojadę do wojewodzkiej stacji.
-- poniedziałek, 20 marca 2017, 12:09 --
Wykopałem wczoraj szdzonke która była posadzona na uboczu tymczasowo i siedziała tam trzy lata.
Wygląda podobnie jak pokazywany wcześniej Regent tylko teraz ją przekroiłem.
Jak dla mnie to jest efekt przemrożenia ,to samo pewnie i na tamtym krzewie jest ,co o tym myślicie.
http://m.fotosik.pl/u/zajaczek83/album/2421040