Witam,

czy to przędziorki? prosze o identyfikację.

zdjęcie trochę niewyraźne, postaram się zrobić lepsze

A.

Moim zdaniem to roztocza, prawdopodobnie przędziorki.U mnie także się pojawiły.Wczoraj robiłem oprysk Magusem.

Wcześniej czy później u każdego zawitają więc najskuteczniejsza jest profilaktyka. Wczesną wiosną olej parafinowy (lub inny), a później oprysk myjący siarkolem i jest przyzwoicie. Walka po pojawieniu się wyraźnych objawów lub inwazji jest kłopotliwa. Ja w pogotowiu mam Koromite z zeszłorocznej akcji forumowej, ale na razie nie było potrzebne. Ponoć bardzo skuteczne.

_________________
Pozdrawiam, Michał
Winnica Sfinks

galeria skutków żerowania paskudnych szkodników na Leon Millot....

W tym roku po wszystkim przeleciałem w odpowiedniej porze zarówno olejem parafinowym jak i siarką. Przędziorki pojawiły się tylko na dwóch krzewach w różnych miejscach. Oba jednak to ta sama odmiana Alden. Czy to jakaś ich ulubiona? Obok np. Konsuł, liście wręcz się stykają i są nieruszone (póki co).

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz

Ciekawe...
Ja też dałem oleje i siarkę. Myślę, że w odpowiednich momentach (cała winnica zdrowa).
Dzisiaj zauważyłem jedną (dosłownie jedną) zapewne, ostatnio "aktywowaną" latorośl (wilk - faza dwóch liści), właśnie na LM. Liście zdeformowane, choć bez czarnych kropek. Natychmiast wyłamałem i do wora...

Wygląda więc na to, że gdyby nie opryski mogło by być źle. Ale przecież LM to PANCERNIAK!!! Czyżby jednak nie?

_________________
Aktualne zdjęcia i filmy - należy wpisać http://wino.org.pl/forum/Thread-MOJA-WINNICA-w-Zach-pom-Winnica-Cisowa

Przędzorki.
U mnie się też jednak pojawiły pomimo oprysku Magusem w fazie pękającego pąka i lekko przed.
Będę musiał powtórzyć, tylko czekam aż przestanie padać.

_________________
.......\\\\\\ ///
........( @ @ )
-oOOo-(_)-oOOo->
pozdrawiam Castleman

Też mam takie objawy jak olo356.A najgorsze jest to,że zlustrowałem mnóstwo liści i znalazłem 1-słownie jednego! przędziorka!(Lupa zegarmistrzowska 10x)

Objawy faktycznie jak po przędziorkach, ale ja myślę że tam gdzie ich nie ma to efekt uszkodzeń przymrozkami. Wiem, wiem ...powiedział co wiedział

_________________
****

Może to Calepitrimerus vitis ? Międzywęźla nie są nienaturalnie krótkie ?

_________________
Pozdrawiam Kuba

Kapitan prawidłowo zdiagnozował. Ma przecież dużą wiedzę i spore doświadczenie w uprawie winorośli. Mam to samo na swoich krzewach, a przędziorków nawet przez dobrą lupę nie widziałem.

Pozdrawiam Janusz.

_________________

U siebie sprawdzałem mini mikroskopem 200x i też nic nie widze na podobnych uszkodzeniach których mam mase w tym roku.

_________________
Pozdrawiam Marcin
Profil w Wiki

Ja na wszystkich PN, i kilku Roeslerach i PF mam wręcz klasyczne objawy uszkodzeń przez Calepitrimerus vitis i wygląda to nieco inaczej niż na w/w fotkach. Także myślałem mam przędziorki na które wcześniej opryskałem. Znaczna poprawa nastąpiła dopiero po oprysku Calypso, i pinot ruszył, ale straty są spore.

_________________
Pozdrawiam Robert
https://www.fotosik.pl/u/WinnicaPlechow/albumy
Stacja meteo na winnicy : https://www.wunderground.com/weather/pl/plechów/IPLECH5

Na fotkach powyżej są klasyczne objawy żerowania przędziorka, gdybałem w nawiązaniu do do postu "KaLo", który przy podobnych uszkodzeniach ich nie znalazł. Podobne deformacje liści powodują mszyce, które przygodnie pojawiają się na winoroślach i po 1-2 dniach już ich nie ma, z tym że zasiedlają głównie koronki i najmłodsze listki. Uszkodzenia wywołane przez mróz też mogą wchodzić w grę, ale najczęściej dotyczy to jedynie pierwszych liści, tych które w pąku znajdują się bezpośrednio pod łuską.

Tak wyglądało u mnie Rondo (6 lat temu) po inwazji Calepitrimerus vitis:

_________________
Pozdrawiam Kuba

Witam
Po ostatnich deszczach zauważyłem dziwne anomalie na moich krzewach, dokładnie na 5 sztukach, podejrzewam że to jakieś roztocza z tego co mniej więcej wywnioskowałem z lektury forum, ale najlepiej jak ktoś kto ma więcej doświadczenia to zobaczy i zdiagnozuje:
Regent troche karłowaty i kilka listków dziurawych i powykręcanych, jest też ognisko mszyc na nim.


Regent który ma przyrost tego roku jakies 3-4cm, widzę że z pąka pod ziemią wybija kolejna latorośl

Pozostałe Regenty przyrosty po pół metra i więcej

Seyval Blanc który się zatrzymał w rozwoju zaraz po deszczach


Seyval Blanc którego jedna latorośl pnie się w górę, a druga ma takie pozawijane listki i stoi w miejscu

Podobnie do ostatniego wygląda jeden Leon Millot, jedna łoza ma już metr wysokości, a druga z takimi małymi listkami ma jakieś 20cm i stoi w miejscu.

Czym to ewentualnie prysnąć i w jakiej dawce, tudzież ile razy bo w opryskach niestety jestem zielony, z tego co wyczytałem dotychczas o opryskach to chyba Magus lub Karate Zeon, ale w jakiej dawce to nie mam pojęcia.
Krzewy były sadzone w maju rok temu z ukorzenionych sztobrów