Siekiernik, raczej nie.
Piotr, to nie ma znaczenia.
Generalnie to się zaczęło parę lat temu w ostatnich rzędach.
Szczególnie vinifery. Potem zobaczyłam również na krzyżówkach,
ale nie na wszystkich krzakach.
Teraz widzę poszło trochę wyżej w górę stoku.
I w czym rzecz.
To jest dół połowy stoku. Cały stok przedzielony jest w połowie skarpą.
Na górnej części stoku i na dolnej części stoku jest winnica.
Przy czym "winnica górna", tak umownie ją nazywam ma w pasie nad skarpą,
czyli na jej samym dole bardzo przekroczony poziom fosforu.
Skąd, co i dlaczego ja nie mam pojęcia.
Podobne zjawisko na liściach, ale na zdecydowanie mniejszą skalę, było
również w tej " winnicy dolnej' czyli drugiej dolnej połowie stoku.
W tym roku nie widzę tam właściwie takich liści, albo przeoczyłam?
Po wykonaniu analizy gleby, która m.in. wykazała właśnie ten przekroczony bardzo poziom fosforu,
zalecono mi wapnowanie i ja wapnowałam Dolocornem / wapń z magnezem/
Fosforem powiedziano, żebym się nie przejmowała.
Bardzo poprawiło to ogólną sytuację krzewów.
Jednak przyczyny tych zmian na liściach nie poprawiło.
Mam nawet wrażenie, że więcej tych zmian jest i wyżej.
Nawożąc mam na uwadze, że to stromy stok i na górze sypię ciut więcej,
na dole zdecydowanie mniej.
Ciekawe też jest to, że to gdzieś tak w połowie sezonu nasilają się te objawy.
Szukałam co może robić nadmiar fosforu.
Może blokować cynk. Nie wiem jak z manganem.
Pamiętam jak miałam pomidory w zbyt zasadowej glebie to na górnych liściach
też były takie mozaikowe drobne zmiany, wyszło mi, że to braki manganu.
Teraz jak czytałam o tych brakach, to podobne objawy daje również niedobór cynku.
Z drugiej strony, na pierwszy rzut oka wygląda to na przędziorka.