Dodam oczywistą uwagę: Trzeba rozpoznać z jakimi chorobami mamy problem, bo np. środki na mączniaka prawdziwego nie są rozwiązaniem jeśli głównym problemem będzie mączniak rzekomy (i odwrotnie). Kluczem do zdrowia jest dobra diagnoza.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

Nie dotyczy bezpośrednio winorośli, ale w związku z wcześniejszą dyskusją https://distripark.com/aktualnosci/jak- ... -sojusznik

_________________
pozdrawiam Roman

Roman ale Amicarb nie zawiera węglanu potasu. W Amicarbie jest wodorowęglan potasu. A to nie jest to samo. Ponadto Amicarb zawiera w swoim składzie adiuwant, który może wpływać na właściwości fizykochemiczne cieczy. Jak ktoś chce mieszać Amicarb z miedziowymi środkami to kto mu zabroni. W najgorszym przypadku zatka dysze opryskiwacza.
Nie wiem jak zachowa się Amicarb w połączeniu z zalecanym przez dolnoślązaka, homeopatycznym 0,075% preparatem miedziowym. Pewno nic się nie zatka. Trzeba by to sprawdzić.

_________________
https://www.wunderground.com/dashboard/pws/IWILCZ1

Krzysztof

W materiałach, jakimi dysponuję, nie ma rozróżnienia na węglan potasu i wodorowęglan potasu. Przy obydwu nazwach nawiązuje się do Armicarb. Jest tam też stwierdzone, że "(...)Wodorowęglan potasu z siarką i miedzią jest dobrym rozwiązaniem w organicznej produkcji winorośli". Na Zachodzie mieszają z Kocide, ja mam Miedzian WP.
krzysztof1970, nie śmiem nic zalecać. Proponuję przekazać informacje ze szkoleń.

Michał, jest maleńka różnica - węglan potasu stosuje się w połowicznym stężeniu - ja nigdy nie przekroczyłem 0,5%.
Może jest, a przynajmniej była jeszcze jedna różnica, węglan był jakieś 4 razy tańszy ( na dzień dzisiejszy nie sprawdzałem).

_________________
pozdrawiam Roman

Prawda, steżenie węglanu potasu K2CO3 w oprysku musi być mniejsze, bo r-r jest b.zasadowy niż KHCO3 .

Michał sprawdź w swoich materiałach bo to naprawdę duża różnica. Chyba nikt by nie chciał by po dokonanym oprysku stało się tak jak u Ciebie rok temu.
Właściwości fizykochemicznych roztworów nie przeskoczysz. Wiele osób jest na bakier z chemią. Dla nich węglan i wodorowęglan to jest to samo. Dokładnie o co chodzi koledzy wytłumaczyli w postach powyżej.

_________________
https://www.wunderground.com/dashboard/pws/IWILCZ1

Krzysztof

Wysokość stężeń ( 0,3% węglan potasu, 0,2% siarka, 0,07% miedzian ), to taka profilaktyka, co dysz nie zatyka.
Tyle, że dla mnie:
- węglan/wodorowęglan potasu niewiele ma wspólnego z profilaktyką, nawet, jeżeli ktoś zamiennie użyje słowa "prewencja"
- niewiele ma to też wspólnego z interwencją ( patrz: wysokość stężeń ).

Próbowałem różnych konfiguracji, dlatego proponuję przemyśleć sensowność akurat tej propozycji.

Jako "ciekawostka":
- w latach, gdy pod koniec sezonu miałem bardzo wysoką presję MP, to po zbiorach, aby zapobiec problemom w przyszłym sezonie, stosowałem końską dawkę w mieszance 1,5% węglan potasu + 0,5% siarka. Stare liście były odporne, ale patogen już nie.
- w tym sezonie już całkowicie zrezygnowałem z miedzianu ( rok temu użyłem tylko raz 0,2% w mieszance z siarkolem po kwitnieniu ), z wszelkich nawozów sztucznych, węglanu/wodorowęglanu potasu oraz alkalinu, którego zostało mi 5l i mógłbym się na coś wymienić.

Pozdrawiam
Piotr

_________________
pozdrawiam Roman

Wodorowęglan potasu ("czysty" lub np. w Armicarbie) uważam przy małej presji chorób za wystarczająco skuteczny jeśli zastosowane stężenie jest wysokie, oprysk dokładny i w (naj)pierwszej fazie rozwoju choroby. Siarkę warto dodać. Węglan potasu na razie jedynie posiadam.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

Też uważam, że interwencyjnie, węglan/wodorowęglan potasu jest ok., choć bardziej polecam w mieszance z siarkolem, przy wyższym stężeniu, niż zaproponowanym.
Dlatego z siarką, ponieważ w naszym klimacie, pojawiająca się presja zazwyczaj trwa dłużej, a siarka na trochę zabezpiecza.

Pozdrawiam
Piotr

Jeszcze tylko mógłby ktoś rozgryźć temat: dlaczego Armicarbem nie powinno się pryskać w czasie kwitnienia? (gdzieś czytałem, ale teraz nie pamiętam gdzie)

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

Cena czystego węglanu i wodorowęglanu potasu jest podobna ok 15 zł/250g
Amicarb 250g to cena ok 23 zł, w preparacie jest adiuwant poprawiający przyczepność co ma duże znaczenie

Na temat różnicy w działaniu węglanu i wodorowęglanu nie mam zdania. Stosowałem interwencyjnie jeden i drugi oraz wodorowęglan sodu. Wszystkie preparaty były u mnie skuteczne. Do wszystkich preparatów dodawałem adiuwant Protector. Jednak presja mącznika była u mnie niewielka.
węglan potasu 0,5%
wodorowęglan potasu 1%
wodorowęglan sodu 1%
Stężenia wysokie ale nic nie popaliło.
Po zbiorze zastosowałem tak jak Piotr77 napisał 1,5% węglan potasu. Liści nie popaliło.

_________________
https://www.wunderground.com/dashboard/pws/IWILCZ1

Krzysztof

Stężenia OK, cena węglanu za kilogram https://www.eurowin.pl/pl/p/Weglan-potasu-1-kg/510

_________________
pozdrawiam Roman

Ceny podane przeze mnie są cenami za preparaty czyste służące do analiz chemicznych. Analizę cenową zrobiłem tylko w celach poglądowych.
W 2019 roku stosowałem te 3 preparaty tylko dlatego, że dysponowałem ich ograniczoną ilością. Pochodziły z mojego domowego zasobu preparatów do korekty kwasowości w fermentujących nastawach miodów pitnych Na ten rok zaopatrzyłem się w węglan potasu.

_________________
https://www.wunderground.com/dashboard/pws/IWILCZ1

Krzysztof