Teraz jest piątek, 25 kwietnia 2025, 17:36

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 21 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: wtorek, 26 lipca 2022, 11:36 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): wtorek, 26 lipca 2022, 10:20
Posty: 7
Witam serdecznie.

Mam do Was pytanie/prośbę o rozpoznanie choroby/uszkodzenia moich winogron (przeszukałem wiele wątków na forum ale nie znalazłem odpowiedzi). Wszystkie te uszkodzenia dotyczą różnych (około 10 odmian) winorośli deserowych.
Jestem amatorem, więc nigdy nie robiłem żadnych badań swojej gleby.
W tym roku w maju wykonałem dwa opryski siarkolem i dwa miedzianem.
Załączam zdjęcia, na których jak widzicie liście nie są "bardzo" porażone, powiedział bym że bardzo delikatnie, gorzej z owocami. Na początku pojawia się mała szara plamka a później dochodzi do wyschnięcia owocu (tragedia, straciłem już większość owoców).
Jeśli macie jakieś pomysły/porady piszcie proszę, chciałbym wiedzieć co robić aby w przyszłych latach mieć owoce jadalne a nie takie suche rodzyny w lipcu, jak w tym roku. Dziękuję


Załączniki:
24.jpg
24.jpg [ 142.24 KiB | Przeglądane 2289 razy ]
23.jpg
23.jpg [ 81.15 KiB | Przeglądane 2289 razy ]
22.jpg
22.jpg [ 128.03 KiB | Przeglądane 2289 razy ]

_________________
Pozdrowienia dla wszystkich pasjonatów winorośli.
Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 26 lipca 2022, 14:44 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): środa, 11 kwietnia 2012, 00:28
Posty: 244
Lokalizacja: Woj. mazowieckie, Komorów
Skąd jesteś? Czy miałeś w tym sezonie temperatury powyżej 33-35 stopni? Czy grona były odsłonięte? Bo wygląda na oparzenia słoneczne.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 26 lipca 2022, 15:17 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): wtorek, 26 lipca 2022, 10:20
Posty: 7
Jestem z podkarpacia.
Wysokie temperatury tak były, zdarzyło się nawet po 37 w cieniu.
Większość winogron była przykryta dużymi zdrowymi liśćmi, dopiero gdy to zauważyłem to trochę liści wyciąłem aby zwiększyć im przewiewność.

_________________
Pozdrowienia dla wszystkich pasjonatów winorośli.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 26 lipca 2022, 20:52 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5938
Lokalizacja: dolnośląskie
Zdjęcie nr 1 od góry to raczej słońce. Nr2 3 to już chyba inna "bajka". Palmy na jagodach i chyba liściach wg mnie mogą być objawem czarnej zgnilizny. Co do zdjęcia nr 1 to też nie jest takie oczywiste , ze to słońce, trzeba by to lepiej widzieć.

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 26 lipca 2022, 21:43 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 9 listopada 2006, 01:00
Posty: 3935
Lokalizacja: Garb Tenczyński, 355m n.p.m., Winnica FCCV
Moim zdaniem pierwsze zdjęcie to też czarna zgnilizna. Ilość zaatakowanych jagód nie przesądza o poparzeniach. O ile 100% zrodzynkowane jagody trudno jest zakwalifikować to jednak bardzo dużo jest tam jagód "przejsciowych", czarnozgnilcowych.
Ktoś podawał na forum kilka substancji radzących sobie z tym grzybem jednak chyba trzeba bedzie powtórzyć te informacje w wątku " Czarna zgnilizna". Niestety, sporo efektywnych srodków zostało wycofanych. Generalnie wszędzie piszą, że bardzo ważna jest profilaktyka. Natychmiastowe usuwanie porażonych liści, pędów i gron, zbieranie lub przyorywanie opadłych na ziemię mumii, to najważniejsze zabiegi profilaktyczne zmniejszające presję grzyba w bieżącym i kolejnym sezonie.

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 27 lipca 2022, 06:21 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): sobota, 4 stycznia 2014, 11:58
Posty: 2851
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385m npm
To pierwsze zdjęcie to może być dodatkowo prócz poparzenia, zamieranie szypułek.

Co do utylizacji. Niestety, ale najlepszą utylizacją byłoby palenie.
Tymczasem okazuje się, że już totalnie nie można nic palić w ogrodzie.

W przypadku czarnej zgnilizny zarażają jagody pozostawione na krzewie.
Te opadłe na ziemię nie są już tak skuteczne w zarażaniu, ale najlepiej byłoby je zakopać.

_________________

Pozdrawiam- Jola.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 27 lipca 2022, 14:10 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): środa, 11 kwietnia 2012, 00:28
Posty: 244
Lokalizacja: Woj. mazowieckie, Komorów
Po dokładniejszej analizie zdjęć, przychylam się do zdania przedmówców, że może to być coś innego niż oparzenia słoneczne. Między innymi plamy na liściach na to wskazują. Może być cz. zgnilizna lub inna przyczyna. Ważne jest czy w poprzednich latach to występowało i w jakim rozmiarze.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 27 lipca 2022, 18:18 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 23 lipca 2006, 01:00
Posty: 944
Lokalizacja: Bielsko-Biała
To chyba nie może być nic innego niż czarna zgnilizna.
Plamy bardzo okrągłe, charakterystycznie dwukolorowe, i wyraźnie widać, że ten grzyb nie pojawił się wtórnie po gradzie, czy czymś innym.

Piotr


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 27 lipca 2022, 21:03 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): wtorek, 26 lipca 2022, 10:20
Posty: 7
Bardzo dziękuję Wam za odpowiedzi.

Czyli mam już jakąś jasność powiedzmy (czarna zgnilizna), do swoich standardowych oprysków muszę dodać Topsin, który już zamówiłem. W tym roku z tych deserówek podejrzewam, że już nic nie uratuję jednak na przyszły rok będę już lepiej przygotowany. A więc walka z "grzybami" trwa :)

Dzięki wielkie i pozdrowienia dla Was.

_________________
Pozdrowienia dla wszystkich pasjonatów winorośli.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 28 lipca 2022, 08:02 
Offline
przedszkolak
przedszkolak

Dołączył(a): wtorek, 3 marca 2015, 12:24
Posty: 97
Lokalizacja: Głuchów Dolny (Wzgórza Trzebnickie)
Topsin pewnie zadziała, ale lepszy byłby Topas.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 28 lipca 2022, 08:50 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): piątek, 21 grudnia 2018, 15:35
Posty: 34
Lokalizacja: Rzeszów
Według mnie to nie czekaj na przyszły rok i opryski Topasem tylko już zacznij czyścić krzewy aby osłabić chorobę .Ona tak nie zniknie po opryskach w przyszłym roku . Przeczytaj wątek "czarna zgnilizna" bo tam są super podpowiedzi co teraz możesz zrobić .


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 28 lipca 2022, 09:50 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): sobota, 4 stycznia 2014, 11:58
Posty: 2851
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385m npm
Topsinem mozna wg instrukcji opryskać tylko raz w sezonie.
Czy on akurat zadziała na czarną to nie wiem. :?

Na pewno dedykowany jest Topas, jako układowy.
Z kontaktowych 0,5% węglan potasu + 0,3 % siarka.

:arrow: choroby-i-szkodniki/ciemne-jagody-w-gronach-t11958-45.html

_________________

Pozdrawiam- Jola.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 28 lipca 2022, 10:41 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): wtorek, 26 lipca 2022, 10:20
Posty: 7
Mój błąd przepraszam Was bardzo - oczywiście chodziło mi o Topas (nie wiem czemu słowo topsin chodzi mi tak po głowie, z czymś mi się to kojarzy).

Jeszcze trochę poszperałem i poczytałem bo nie daje mi to jednak spokoju. Szkoda że w poradniku sygnalizatora winorośli nic nie znalazłem na temat czarnej zgnilizny.
Zgodnie z tym co podaje R.M. strona winnicy Golesz - "chore jagody pokrywają się czarnymi piknidiami, gniją i zasychają".
Na zdjęciach umieszczonych przez Jolę w temacie czarnej zgnilizny widać te czarne kropki na jagodach bardzo dokładnie.

U mnie czarnych kropek na jagodach nie ma - troszkę to wg mnie komplikuje diagnozę, że jest to cz.z.

Na podstawie tylko danych teoretycznych tj np. wpis na stronie Golesz o białej zgniliźnie - " grzyb najbardziej atakuje jagody, które przyjmują jasnobrązowy kolor, marszczą się i zasychają".

Trochę by mi to pasowało do tej mojej infekcji.

Na białą zgniliznę polecają środki z mankozebem a ja takiego w tym roku nie dawałem ....

Henryk58 - dzięki. Oczywiście będę działał jeszcze w tym roku (zrobię oprysk/opryski Topasem oczywiście z uwzględnieniem terminu karencji.

Podsumowując, nie mam nadal pewności co do tego uszkodzenia. Jednak skłaniam się (jestem pewien) że powinienem wykonywać więcej oprysków prewencyjnych ( mam na myśli siarkol, ridomil, topas i switch). Coś mi się wydaje / utwierdzam się w takim przekonaniu, że bez tego ani rusz.

Przy okazji mam do Was jeszcze jedno pytanie - niby sprawa jest oczywista ale jak rozumiecie wpis na instrukcjach stosowania preparatu np na topasie "1,6 ml w maksymalnie 8 l wody/100m2."
Moje pytanie dotyczy zapisu 100m2. Wiem czepiam się jestem za dokładny :) naprawdę 8l wody ze środkiem mam opryskać tylko 100m2 winnicy? Przecież to bardzo dużo płynu, te winogrona będą "pływać". Wcześniej gdy robiłem opryski którymś ze środków to 10l wody szło mi na 10 arów mojej skromnej winniczki. Wyprowadźcie mnie z błędu. Co producenci mają na myśli. Dzięki :)

_________________
Pozdrowienia dla wszystkich pasjonatów winorośli.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 28 lipca 2022, 11:38 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 11 września 2017, 12:14
Posty: 1935
Lokalizacja: Cieszyn
Mają na myśli,że przy klasycznym posadzeniu, ok. 5k krzaków na 1ha-czyli 500 krzewów na 10ar. Oczywiście można by się wykłócać,że w środku sezonu wegetacyjnego zejdzie więcej,niż na początku. Dotrzymaj polecanego stężenia,bo przekroczenie może spowodować poparzenia liści.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 28 lipca 2022, 15:08 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): wtorek, 26 lipca 2022, 10:20
Posty: 7
Piotr85 - dzięki. Staram się zawsze trzymać tych zaleceń o których piszą producenci środków. Dokładne odważanie na wadze :) itp. Jednak proszę rozwiń swoją myśl aby mnie oświecić. Jeśli jest dla przykładu ten zapis o którym piszę wyżej "1,6 ml w maksymalnie 8 l wody/100m2.", to na jaką powierzchnię winnicy lub na ile krzaków mogę/powinienem "wypryskać" te 8l przygotowanego roztworu?

Pytam, bo wcześniej akurat tego nigdy wcześniej że tak powiem nie kontrolowałem. Czyli leciałem z opryskiem w miarę dokładnie moim opryskiwaczem plecakowym tak żeby liście były dobrze zwilżone tym płynem ale też żeby nie lać po winorośli jak z węża.

Teraz jednak mnie to zastanawia, bo z doświadczenia wiem że tak przygotowany oprysk na tym przykładzie 8l mogę "oblecieć" całą moją winniczkę (czyli 10 arów, 250 krzaków) ale ..... gdybym chciał to na tą samą ilość krzaków mógłbym zużyć 20 - 30l płynu.

I tak zastanawiam się jak to powinno być po "profesorsku" lub inaczej tak jak producent miał na myśli abyśmy tego używali.

Rzuciłem okiem na parę instrukcji środków które stosowałem i tam wszędzie pisze że na 100m2. Czyli 8l przygotowanego roztworu mam opryskać 100 m2 pola na którym zasadzone są winogrona :shock: ?. Możecie się śmiać ze mnie amatora ale dla mnie to jest szok :o . Dla mnie to jest bardzo dużo płynu na małą powierzchnię. Muszę to przetestować ale ... aż się trochę boję, bo jak to sobie próbuję wyobrazić to są winogrona będą zlane jak z węża :shock:
Przepraszam za ten mój długi wywód. Chętnie wysłucham Waszego zdania na ten temat.

_________________
Pozdrowienia dla wszystkich pasjonatów winorośli.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 21 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO