Witam,

Jeśli chodzi o uprawę winorośli to dopiero zaczynam tak więc bym prosił o identyfikację zagrożeń i co zrobić dalej:

_________________
Roman

To są wszystko zwykłe reakcje fizjologiczne wynikające jeszcze z zaburzeń w rozwoju pąków. A te przezroczyste kulki to całkiem normalne wydzieliny. Nie są to żadne jaja

Wszystkie wcześniej pokazane znaki miałem na młodych ukorzenionych sztobrach. Na niektórych odmianach więcej, na innych mniej. Z biegiem rozwoju sadzonki liście rozwijały się zdrowo, kuleczki znieknęły. A propos. Spróbowalem jedną rozgryźć - dosłownie i mogę powiedzieć, że jest to swego rodzaju wydzielina, z trawiastym posmakiem. Także nic specjalnego, jednak fizjologiczne zjawisko. Przy źle rozwijających się liściach spryskałem nawozem dolistnym. Bez paniki.

Dokładnie tak jak piszą poprzednicy. Sam rok temu o to pytałem, te kulki to normalna rzecz. Mało tego za kilka dni mogą się zrobić czarne, tym też się nie przejmuj, one po po prostu wysychają i zmieniają kolor

_________________
Pozdrawiam
Krystian

Witam serdecznie
Uprzejmie proszę doświadczonych Hodowców o potwierdzenie że nie jest to żadna choroba. Pytam bo rzeczywiście od samego początku na sadzonkach z tego roku zauważyłam białe kropeczki w niektórych miejscach są one czarne na łodygach liście są czyste ewentualnie trochę popalone od słońca. Dopytuję ponieważ 2 lata temu mączniak rzekomy zdziesiątkować nam uprawy ale udało się krzew odratować i w zeszłym roku zebraliśmy już około120 kg owoców z 5 krzewów. Nadal jednak stosuje przynajmniej raz miedziana i 2x siarkol. W tym roku bardzo zależy mi na zrobieniu sadzonek zdrowych, a pobrane zostaly przed opryskiem miedzianej na początku marca.

Pogoda w tym roku wariuje. Zastanawiam się też kiedy z butelek przesadzic sadzonki do doniczki oraz kiedy wsadzić. Z 11 sadzonek do tej pory przetrwało 8 i nadal sie rozwijają co prawda z różną prędkością Dziękuję za pomoc.

"Kuleczki" choroby-i-szkodniki/co-to-za-kuleczki-t7430.html#p118478

Nie do końca rozumiem - z butelek do doniczek - ukorzenione wysadzaj jak najprędzej na stałe miejsce, przynajmniej ja bym tak zrobił. Nie zapomnij zacienić, jeśli skorzystasz z rady. Ja wolę dwie przyjęte sadzonki na stałym miejscu, niż cztery w doniczkach.

_________________
pozdrawiam Roman

Rób jak Roman radzi. To paranoja mordować sadzonki w doniczkach.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Bardzo dziękuję za podpowiedź.
Tak zrobię
Pozdrawiam

Przed wsadzeniem postaw te sadzonki na jeden dzień w cieniu to też trochę mniej odczują szok.

Nurtuje mnie czy próbujesz doustnie wszystko co znajdziesz na winoroślach?
Oczywiście uszczypliwy żart Bez obrazy.
Kuleczki w powiększeniu

_________________
Pozdrawiam Rafał,

Lekarze w średniowieczu organoleptycznie próbowali wszystkie!!! wydzieliny ciała chorego a do niedawna( bo 50 lata- o ile dobrze pamiętam) lekarze-położnicy wąchali bieliznę pacjentki po porodzie,czy aby nie jest zakażenie. To czego nie spróbować,raz się żyje


Ahoj. Piotrek

Bezwzględnie
MÓJ FACHOWIEC

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz
http://winnicamarysienka.blogspot.com/

No weź. Taki fachowiec u mnie w domu zostawił prezen na tarasie. ja się śmieję,ale żonie do śmiechu nie było. A mówiłem :" Nie dokarmiaj w zimie te paskudy" ...

Moja też przeganiała kota z ogrodu bo jej kupy przeszkadzały, potem kot się obraził i w zeszłym roku nornice rządziły aż się jej płakać chciało.

_________________
In vino veritas
Pozdrawiam - Darek