W tym roku nic nie jest wstanie odciągnąć os od obitych gradem winogron. Zazwyczaj wystarczało piwko, gruszka, sok malinowy albo arbuz i pułapki były pełne. W tym roku prawie same muchy w pułapkach choć wystawiłem im niezły bufet z lodami włącznie by znaleźć skuteczny wabik. Nieco zluzowała winnicę dojrzewająca nieopodal grusza, choć w pułapce nie sprawdziły się z niej gruszki.

_________________
Pozdrawiam, Michał
Winnica Sfinks

A czy próbowałeś z mięsem? Bo osy to drapieżniki i one też zlatują się do mięska, wędliny. I to nawet bardzo.
Tylko to jest dla ludzi odpornych, bo zlatują się również i muchy.....

_________________

Pozdrawiam- Jola.

Mięso? Zależy ile, przy większej ilości, po paru dniach to i właściciel by nie wszedł... Może koniak, schleją się i stracą orientację gdzie winnica a gdzie sklep monopolowy.

Zostaw szyneczkę z kotlecikiem na talerzu, to zobaczysz jak się zaraz osy zlecą

_________________

Pozdrawiam- Jola.

Ale koty też.

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz

Tak, próbowałem. Przykryłem plastikową, ażurową skrzynką żeby jakieś koty się nie dobrały, ale nie zaobserwowałem żadnego zainteresowania przez cały dzień i nie czekałem aż się zaśmierdnie.

Koniaku nie próbowałem, ale malinowa nalewka też nie dała rady.

Świetne rady. Albo to tylko teoria, albo macie niesmaczne winogrona, że byle czym osy odciągacie od winogron

_________________
Pozdrawiam, Michał
Winnica Sfinks

Jak pamiętam i jak obserwuję, to zawsze osy zlatywały się do mięsa.

U mnie jest generalnie b.dużo jaskółek, sikorek, osławionych sójek trochę mniej bo zasiedlił się w pobliżu jastrząb,,
no dużo ptactwa, i b.dużo szerszeni obserwuję w tym roku. Jednak u mnie mają co jeść teraz po za winogronami, bo jest. b.dużo śliwek.
Mimo to nie mam plagi os ani szerszeni na owocach. No aż dziwne
Natomiast mam miliony mrówek, wszelakich.

_________________

Pozdrawiam- Jola.

U mnie w pułapkach najlepiej sprawdza się sok wiśniowy, nie za słodki (tzn rozcieńczony), do którego wkrajam kawałki gruszek i wsypuję po szczypcie drożdży piekarniczych instant. Znacznie więcej os przylatuje gdy drożdże zaczną pracę.
Wcześniej linkowałem ekologiczne odstraszacze - czyli sztuczne gniazda os, które wiesza się w miejscach skąd chcemy odstraszyć osy. Nie wiem czy warto wydawać 20 zl na płócienną torebkę sprzedawaną przez firmę, która nie wie jak wygląda osa (to na pudełku to jakieś bzygowate a nie osa), ale można samemu zrobić takie imitacje gniazda - nie sprawdzałem jednak czy to działa.

zazwyczaj łapię na wytłoczyny z własnych malin po zrobieniu soku, ale brakło , użyłem karmi - zero efektów, zmieniłem na przywołaną multivitaminkę 1,5zł/litr i faktycznie działa i to całkiem nieźle.

_________________
Navigare necesse est, vivere non est necesse

Czy tą multivitamine jeszcze dosładzacie?
Liczyłem się z tym,że osy będą sobie podskubywać,ale nie myślałem,że będą zżerać całe grona dosłownie,zostają same szypułki!
Chyba czas na zbiór,bo jak tak dalej pójdzie, to pozbawią mnie plonu.

U mnie wszystkie soki i wina dosładzane pokonał grzaniec , tez wino, lecz tak aromatyczne że przerosło moje oczekiwania. Pułapka wisi drugi dzień i jest w niej więcej os jak w pozostałych a do tego dziś dostał się jeszcze szerszeń.
Masakra, wypił całe wino i muszę teraz napełnić. Jak usuwacie je bezpiecznie? Jestem uczulony na jad osy i jeżdżę do szpitala na odczulanie, dlatego muszę zachować szczególną ostrożność.

_________________
Pozdrawiam Tomek.
https://www.facebook.com/Ogród-winoroślowy-Toma-105224865590825/

U mnie na szypułce zostają też puste skórki

-- sobota, 5 września 2015, 02:10 --


Usuwasz razem z pułapką i zastawiasz nową.

_________________
Grzegorz

Osy zostawiają puste skórki, takie jagody - wydmuszki. Jeśli były same szypułki to pewnie zjadły ptaki.

_________________
Pozdrawiam. Aśka.

Za radą Darka kupiłem na próbę ten odstraszacz. To zwykły worek, kształtem przypominający wielkie gniazdo os. Początkowo żadnej różnicy nie zauważyłem, osy żerowały w najlepsze. Teraz jest ich trochę mniej ale to raczej zasługa aktualnej pogody, a nie odstraszacza.

Na pewno osy bo robiły to bezczelnie na moich oczach,po 5-6 os na jednym dwóch gronach jednocześnie.To jest prawie dojrzały Solaris i te wydmuszki pospadały na ziemię.
Na ptaki mam siatkę i jak na razie 0 ptaków.