Zdesperowany, po tym jak zobaczyłem pierwsze ślady poczęstunku na gronach Gołuboka pozostawione przez osy (albo coś innego), zamierzam zakupić coś takiego:
http://www.agrowist.pl/?p=productsMore& ... 62-x-50-mb
Przymocuję siatkę (dwa pasy) jakimiś spinaczami.
Mam tylko dylemat czy taka siatka nie zacieniuje trochę gron a z drugiej strony chyba lepiej dłużej poczekać na pełną dojrzałość gron niż jej nie doczekać, bo trochę osy, w miedzy czasie muchy i na dobitkę ptaszyska dokonają całkowitej zagłady plonów.
Przeżyłem coś takiego w tamtym roku - grona solidnie nadjedzone przez osy już miały być zebrane i w jedno popołudnie "po ptokach" a raczej przez "ptoki" zostałem pozbawiony gronek.

pozdrawiam Jarek

Nie czytałem wszystkich stron ale też coś dodam.
Osy są bardzo pożyteczne zjadają więcej szkodników a niżeli ptaki.
Wyczytałem w niem.forum że w aptece albo necie można zamówić,szlauch siatkowy o różnych rozmiarach
te największe są idealne do naciągnięcia na grono i zawiązania.

Nie zgadzam się, osa to wróg.
U mnie pułapki na osy wypełnione sokiem Multivitamina made in Biedronka (jak zostanie wino to lekko dolewam słodkiego) sprawują się znakomicie.
Wywiesiłem już w maju, ale o tej porze owadów brak.
Pierwsze zaczęły się pojawiać w połowie czerwca.
Aktualnie (od lipca) w niektórych miejscach muszę ścierwo wywalać po tygodniu, bo pułapki pełne.
Łapią się osy, muchy i szerszenie. Pszczoły do pułapek nie wchodzą.

_________________
.......\\\\\\ ///
........( @ @ )
-oOOo-(_)-oOOo->
pozdrawiam Castleman

No nie wiem
link ze strony wino.org http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,8233

TG-Schlauchverband też pomorze.

Osy i szerszenie robią wielkie szkody na owocach a zwłaszcza na winogronach gdy dojrzewając zawierają sporo cukrów są łakomym kąskiem dla w/w owadów. Osy czy szerszenie ( choć zdecydowanie osy) są plagą niekiedy i niszczą całe grona , ptaki też czasami gdy posmakują jagód ale tu moża zapobiec - siatka. Na osy są pułapki ale drogie o wiele tańszym sposobem są pułapki zrobione z butelek pet z sokiem zepsutym z owoców lub z kubusiem. Zasadza działania pułapki jest taka ,ze ucinamy 1/4 buteli od strony zakrętki a następnie odkręcamy iodwracamy ( aby zrobić tak jak lejek ) następnie sszywaczem usztywniamy całość nalewamy 1/3 soku do buteli i kładziemy między winorośle. Osy jak dostaną się to nie wyjdą tylko utopią się, szerszenie podobnie. Skutecznie zmniejszymy populację i przede wszystkim nie będą ściągać kolejnych os/ szerszeni zwiadowczynie. Takim sposobem walczę co roku w pasiece z szerszeniami i osami i efekty są zadawalające -od maja do października pół butelki owadów się "złowi" w każdej butelce.


Foto wyżej przedstawia trochę gorszą konstrukcję gdyż osą lepiej wyjść nizeli w przypadku butelki PET i odwrócenie szyjki butelki tak jak opisałem.
Pozdrawiam Marcin

A jak koleżeństwo w tym roku sobie radzi z osami? U mnie plaga. Pomimo wystawiania pułapek od czerwca, robią mi ogromne szkody. W tej chwili mam już zjedzone ok. 60% plonu Siegerrebe, ok 40% Ortegi, Solarisa i Pinot Noir Precoce. Zeżarły mi Arkadię, zabierają się za Prima a nawet Acolona. Gruszka klapsa też poległa - nawet specjalnie im zostawiłem w nadziei, że odciągnie je to od winogron - gdzie tam.
Odstraszacze "ludowe" czyli ziele wrotyczu i piołunu nic nie daje.
Zdaje się, że białego wina w tym roku nie zrobię

U mnie w tym roku żadnych os i im podobnych.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

U mnie w tym roku wyjątkowo NIE ma os , moze jakaś zaraza czy coś nie wiem, ale jak czasem jedna latajacą widze to rzadkosć, a na winogronach wogóle , miałem obawy o szerszenie bo gruszkę zjadły ale o dziwo na razie na winogronach nie siedzą -moze jedzą coś innego u kogoś i jak tam zjedza to do mnie przylecą

_________________
pozdrawiam Marek

U mnie w porównaniu do ubiegłego roku os trochę mniej, a szerszeni więcej.
Pułapki z pet'ów bardzo skuteczne. W tym roku musiałem opróżniać ze 4 razy, tyle ścierwa było.

Najlepszy wabik to sok Multiwitamina made in Biedronka.
Zawartość jednego opakowania mi wystarcza na 3 pułapki.

_________________
.......\\\\\\ ///
........( @ @ )
-oOOo-(_)-oOOo->
pozdrawiam Castleman

Nie było u mnie w tym roku przymrozków majowych - może to spowodowało taki wzrost populacji?? Czy koledzy, którzy nie obserwują os u siebie mogliby się wypowiedzieć jak było u nich w maju z przymrozkami?

Nie było u mnie przymrozków i nie ma os. Trochę podgryzają, ale nie ma tragedii. W polu miałem jakieś gniazda ziemnych - przypadkiem zaorałem, ale przecież to tylko jedno miejsce. W poprzednie lata bywało gorzej. Może długi/zimny początek wiosny je jakoś ograniczył. Może u Ciebie są przyzwyczajone do takich temperatur

Nie było ani silnych mrozów zimowych, ani przymrozków wiosennych.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

W tym roku u mnie nie ma u mnie wcale os. Rok temu nie miałem owocowania ale było ich pełno i wystarczyło coś jeść pod altaną aby się zlatywały. Tak było też wcześniej. Przymrozki majowe mnie ominęły. Na gronach widziałem może w tym roku ze dwie pszczoły i tyle samo szerszeni. Ogólnie problem os nie występuje.

_________________
Pozdrawiam Krzysiek
http://www.winnicakrysa.pl
https://www.facebook.com/winnicakrysa/?ref=aymt_homepage_panel
Szkółka winorośli nr 08/02/3387

Cieszcie się z waszej małej plagi ós,nawet po założeniu ponad 20 łapek które przeciągu 2godzin
były pełne zdążyły 10% winogron poniszczyć.