W połowie lipca użyłem Ridomilu w zalecanej proporcji 7,5g na 7l wody. Skuteczność tego zabiegu okazała się nie całkiem skuteczna.Od paru dni znowu znajduję nowe liście z objawami czynnego zarodnikowania.Szukając innego środka w lokalnym centrum ogrodniczym spotkałem ORVEGO, nowy środek firmy BASF do ochrony pomidora i ogórka przed zarazą ziemniaczaną i mączniakiem rzekomym. Zawiera on ametoktradynę i dimetomorf. Interesujący jest jednodniowy okres karencji. Nie znalazłem niestety informacji o karencji dla winorośli. Mimo to użyję go. Może Ktoś z forumowiczów spotkał w necie jakieś informacje o tym preparacie lub jego składnikach.Ja doszukałem się,że Acrobat zawiera też dimetomorf w połączeniu z mankozebem. W programie Galati jest o wymieniony do ochrony przed mączniakiem rzekomym przy 28 dniach karencji. Pozdrawiam Bogumił

Po 4 dniach od użycia Ridomilu Gold w stężeniu 0,1%, rzekomy na Kernerze i Pinotach szalał sobie w najlepsze. Wczoraj powtórzyłem 0,25%, zobaczymy jak zareaguje?

_________________
****

Ja też nie miałem zaufania do zaleceń z opakowania. Chyba wszędzie poza Polską zalecają 0,25% a nie 0,1%. To spooora różnica.
Ja pryskałem jedynie profilaktycznie, ale u mnie wciąż czyściutko jak mało kiedy

_________________
Pozdrawiam, Michał
Winnica Sfinks

Początek lipca 0,3 % , jak na razie czyściutko ( M.RZ.) .

Kapitanie, nie wiem czy ten sposób postępowania przypadkiem nie uodporni patogenu. Z jednej strony - za mała dawka. A drugiej - powtórka tym samym środkiem...

Ja pryskam 0,3% (też oczywiście profilaktyczne) i dopiero pod koniec okresu oddziaływania (14 dni) MRz "plątał" mi się po górnych liściach. Choć nalot od spodu - brązowy.

_________________
Aktualne zdjęcia i filmy - należy wpisać http://wino.org.pl/forum/Thread-MOJA-WINNICA-w-Zach-pom-Winnica-Cisowa

Nie sadzę, żeby w ciągu 4 dni grzyb zdążył się uodpornić.

_________________
****

Rzeczywiście. Przeoczyłem, iż to były jedynie cztery dni pomiędzy opryskiem, a poprawką.
Wydaje mi się, że jeżeli w ciągu czternastu dni nie będzie nawrotu infekcji, niebezpieczeństwo uodpornienia się patogenu minimalizuje się w dużym stopniu.
Pytanie brzmi; czy diametralnie...

No cóż; nie jeden z nas "poprawia" oprysk w momencie gdy, na przykład zbyt wcześnie (po nim), nastąpią opady. Ja też czasami tak robię, w przypadku gdy nie "zmieszczę się", przed deszczem.
Ciekawy jestem jedynie, jakie mogą być tego skutki...

_________________
Aktualne zdjęcia i filmy - należy wpisać http://wino.org.pl/forum/Thread-MOJA-WINNICA-w-Zach-pom-Winnica-Cisowa

Obejrzałem dzisiaj zainfekowane mrz. vinifery, w szczególności Kernera. Wynik oględzin jest taki, że po zastosowaniu Ridomilu Gold MZ Pepite 67,8 WG w stężeniu 0,25% to zupełny brak nowych ognisk infekcji. Natomiast grzybnia na wcześniej zainfekowanych liściach prawie całkowicie obumarła i zbrązowiała. Przypomnę, że oprysk poprawiający, w wyższym niż zalecane stężenie wykonałem 25 lipca, 4 dni po nieskutecznym oprysku w 0,1% stężeniu.

_________________
****