Rozmawiałem z pewnym znanym i szanowanym szkółkarzem na temat oprysków sodą na m.p. no i delikatnie mówiąc skrytykował ten pomysł jako błędnie zapożyczony z zagranicznych winnic w których to faktycznie są opryski ale mają one na celu głównie usunięcie ciężko zmywanych fungicydów typu folpet z owoców.
Oczywiście na mączniaka też nam zadziała ale oprócz fungicydów zmywane są też naturalne woski chroniące w sposób naturalny rośliny co poskutkuje powrotem mączniaka ze zdwojoną siłą.

Nie będe upubliczniał skąd te informacje bo nie o to w tym chodzi ale brzmi to wiarygodnie szczególnie od niego. Więc jak to w końcu jest? Powielamy nieprawde na polskich forach czy jest to jakoś udowodnione że faktycznie działa a nie szkodzi.

Sam nie mam u siebie problemów z prawdziwym (od 3lat) ale wole być świadomy jak walczyć i wygrać. Zapraszam do dyskusji.

_________________
Pozdrawiam Marcin
Profil w Wiki

Jednak programy ochrony podają takie środki jak Vitisan i Salukarb jako przeznaczone do ekologicznej ochrony winnic przed mączniakiem prawdziwym - np.: http://www.lwg.bayern.de/weinbau/rebsch ... kurl_7.pdf
O Vitisan w Polsce: http://biocont.pl/node/8
O Salukarb nie po polsku: http://www.alzchem.com/en/markets-produ ... e/salukarb.
Nigdzie nie widzę informacji o stosowaniu wodorowęglanu potasu jako zmywacza fungicydów

Oczywiście nikt nie namawia do stosowania wodorowęglanów od początku wegetacji - od tego w uprawach eko jest siarka. O ile pamiętam, to na tym forum zawsze opryski sodą czy wodorowęglanem potasu były polecane jako zabiegi do późnej ochrony przed zbiorem.

Również nie słyszałem o wodorowęglanach jako zmywaczach fungicydów, ale teoretycznie jest to możliwe.
Jeżeli chodzi o zmywanie naturalnych wosków, to jak wspomniał Darek zabiegi wykonuje się w okresie przedzbiorczym, kiedy jagody już nie mogą być porażone mączniakiem prawdziwym, a porażone liście już dawno pozbyły się naturalnej warstwy ochronnej. Inna sprawa, czy roztwór KHCO3 w temperaturze 20C i stężeniu poniżej 1% jest w stanie rozpuścić wosk ?



Marcin, powielamy prawdę Środki oparte na wodorowęglanach do walki z maczniakiem prawdziwym winorośli są bardzo powszechne i jest ich całe mnóstwo. Używam KHCO3 od trzech lat i moje spostrzeżenia są następujące : działa i nie szkodzi. Żeby nie przytaczać setek linków, podam jeden, do artykułu ( niestety tylko abstract) z międzynarodowego sympozjum producentów winogron. Zostały tam przedstawione wyniki badań :

http://www.actahort.org/books/785/785_34.htm

_________________
Pozdrawiam Kuba

Ten sam szkółkarz 7 lat temu twierdził, że Rondo i Regent to badziewie, a Forum składa się z mądrali i cwaniaków. Dziś z około 25 odmian, które przywiozłem od niego zostało znacznie mniej niż połowa. Nie mam o to pretensji, bo doświadczenie jest bezcenne, ale wyrobiłem sobie pogląd.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

Tutaj akurat możemy się domyślać co było powodem takiej opinii, natomiast skąd się wzięły rewelacje dotyczące wodorowęglanów nie mam pojęcia. Głuchy telefon ?

Wracając do meritum, chciałbym zwrócić uwagę na to, że należy używać wyłącznie KHCO3, soda oczyszczona mimo, że najtańsza, najbardzie dostępna i równie skutecznie zwalczająca m.p. nie jest odpowiednia dla winorośli. Dopuszczalna jest tylko doraźnie, ponieważ długotrwałe jej stosowanie prowadzi do kumulowania się sodu, który jest antagonistyczny do innych mikroelementów - potasu, magnezu, wapnia, po czasie mogą wystąpić różne przypadłości fizjologiczne.

_________________
Pozdrawiam Kuba

Mam prawdziwego na SB i MF , chemia już nie wchodzi w grę. Ile gram sody oczyszczonej trzeba na 10l wody?

Olmek w wątku "Dziwny wygląd winorośli, przebarwienia na pędach" napisał tak cyt.
Zrób jak najszybciej oprysk 0,7% roztworem sody oczyszczonej z dodatkiem kilku kropel "Ludwika", dokładnie zlej liście i latorośle, zniszczysz grzyba i zatrzymasz zarodnikowanie. Po zebraniu owoców opryskaj jeszcze Topsinem (0,3%).

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Dzięki. Rozumiem, że na 10l wody trzeba 70g sody.

A czy coś wiadomo nt działania wodorowęglanów na szarą pleśń ?

_________________
Marek