Przerwałem jej obiad:



Następnego dnia złapałem jeszcze parę sztuk.

Co czynić?

_________________
Pozdrawiam, Kuba

Jak nie pstrykniesz go w stratosferę to zrobi kółko i wróci. Możliwe, że masz wciąż tego samego

Ja im na razie wycinam jeden wymiar. Pstrykam na ziemię, przydeptuję i robię stopą ze dwa, trzy ćwierć-obroty.

_________________
Pozdrawiam, Kuba

No coś w tym roku mrozy były słabe rozpleniło się to wszędzie jak nigdy czereśnie, winorośla i maliny, wieczorem wczoraj byłem w szoku tyle tego, a nie dostaję do szczytowych liści czereśni. Czas pomyśleć o chemi.Jak grad poprawi to Solaris znów będzie kwaśny

_________________
przeniosłem się na wieś bo tu fajnie
Emeryt nic nie musi, emeryt może-powiedział ktoś Mądry

Chemia na niszczylistkę to takie strzelanie z armaty. Też zauważyłem że jest tego więcej niż w ostatnich latach ale wydaje mi się wystarczające jak przejdę i jak widzę że mi niszczy liście to ja z nią analogicznie i po problemie . Żadnej chemii nie potrzeba.

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz
http://winnicamarysienka.blogspot.com/

No dobra no dobra słodyszka ani jednego nie miałem i ogrodnicy wczoraj mniej było ale nogi mam jak biedronka chińska po meszkach i muszę wapno w piwie rozpuszczać (bo w wodzie mam kamień znaczy wapno )

-- piątek, 16 lipca 2021, 10:01 --

Chyba jest sprzymierzeniec rycerz na białym koniu.Zauważyłem dziś rano że wróble wynoszą coś z czereśni na której też ten żuczek zielono-złoty urzęduje.Teraz się lepiej przyjrzę czy to nie czerwcowy chrząszcz czasem choć ciężko będzie.

_________________
przeniosłem się na wieś bo tu fajnie
Emeryt nic nie musi, emeryt może-powiedział ktoś Mądry