Teraz jest czwartek, 1 maja 2025, 19:53

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 15 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: sobota, 3 sierpnia 2024, 11:58 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 9 listopada 2006, 01:00
Posty: 3942
Lokalizacja: Garb Tenczyński, 355m n.p.m., Winnica FCCV
Na podstawie obserwacji z bieżącego roku, wg. stanu na dzisiaj, miałbym taką informację o tym co widzę w mojej winnicy (tylko +/- przerobowe). Dotyczy tylko i wyłącznie mączniaka rzekomego.
1. Odmiany o niskiej odporności (konieczna spora ilość oraz idealna synchronizacja oprysków dla utrzymania 100% zdrowotności, trudna kontrola infekcji):
Roesler
Reberger
Veltliner Stella
Galant
2. Odmiany o średniej odporności (opryski konieczne dla zapobiegania i kontroli jednak ew. zaniedbania nie prowadzą do katastrofy):
Veltliner Solis
Veltliner Signum
Blaufrankish Stella
Zweigelt Stella
Jutrzenka
3. Odmiany o podwyższonej odporności (możliwe luźne podejście do oprysków):
Johanniter
Donauveltliner
Villaris
Pinot Nova
Bouvier Stella
Zweigelt Solis
Garant
Laurent Stella
4. Odmiany o wysokiej odporności (przy dużej presji sporadyczne ślady infekcji):
Seyval Blanc
Solaris
Dublański
Sauvitage
Sauvignon Signum
5. Odmiany o b. wysokiej odporności ( brak jakichkolwiek śladów infekcji w tym roku):
Muscat Stella
Fluertai
Soreli
Panonia
Sauvignac

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 3 sierpnia 2024, 14:23 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): niedziela, 18 września 2011, 22:16
Posty: 3287
Lokalizacja: Ostrzeszów, południowa WLKP
Daniel. Musisz mieć jakiegoś felernego Galante albo beznadziejne stanowisko albo bardzo infekujące towarzystwo, bo wyniki co do niego dla mnie wręcz niemożliwe. Do tego niezgodne z badaniami Instytutu w Skierniewicach w latach 2008-2013. Mam kilkanaście krzewów w różnych miejscach w dwóch lokalizacjach, wiele lat bez profilaktyki celowanej w rzekomego i tej choroby nie spotkałem ani razu. Mączniak prawdziwy kiedyś się zdarzył a rzekomy nigdy.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 3 sierpnia 2024, 15:30 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 9 listopada 2006, 01:00
Posty: 3942
Lokalizacja: Garb Tenczyński, 355m n.p.m., Winnica FCCV
Sławku, też byłem tym zdziwiony. Do tej pory Galant był u mnie dzieckiem specjalnej troski jesli chodzi o mączniaka prawdziwego. W tym roku pierwszy raz coś takiego widzę na nim. Jednak mój wpis dotyczy obserwacji wyłącznie tegorocznych i nie staram się tych obserwacji generalizować ani interpolować na inne regiony. Fakt, mamy tu na południu dużą presję mączniaka rzekomego. Np. u Tomka-budzika to jest jakaś katastrofa.

-- So, 03.08.2024 15:30 --

Ps. Jak przed chwilą sprawdziłem mam Galanta od 2010 roku. I moje dotychczasowe obserwacje +/- pokrywają się ze skierniewickimi, tzn. w tym roku jest jednak inaczej. Może ten mączniak zmutował i odmiany ktore byly kiedyś odporne już nie są odporne ?

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 5 sierpnia 2024, 12:23 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 28 lutego 2012, 19:55
Posty: 2247
Lokalizacja: południowe świętkorzyskie
Odnośnie obserwacji odporności na m.rz Daniela.
Część z tych odmian posiadam. Należy też doprecyzować podatność na m.rz, czy tylko na liściach, czy również dotyczy to gron, jak np. widziane przeze mnie zmasakrowane Rondo bez gron na jednej z winnic.
Za najbardziej miarodajne całościowe obserwacje danej odmiany uważam te które mam także w szkółce, gdy przy zagęszczeniu liści widać realną genetyczną odporność danej odmiany, gdzie np. Generosa ma przeciętną jak dla vinifery odporność na m.rz, a w uprawie ideał, co wynika z pionowego pokroju krzewu, braku pasierbów w dolnej części, przewiewności, długich międzywęźli i nie stykających się praktycznie ze sobą liści.
Różnice w obserwacjach odporności na patogeny w poszczególnych lokalizacjach są obarczone takimi czynnikami jak : rodzaj i struktura gleby, jej zasobność, pokrój i siła wzrostu poszczególnych odmian, program stosowanych oprysków, sposób prowadzenia krzewów, ew. podkładka, oraz przebieg pogody w danym roku, i lokalny mikroklimat.
Dlatego część obserwacji mamy zupełnie różne, i w zależności od lokalizacji będą różne.
- Roesler w moich warunkach gdzie jedynie w wyjątkowo mokrych latach jest presja m.rz jest absolutnie w czołówce odporności na m.rz, punktowo jak w tym roku można zobaczyć jakieś zaschnięte plamy na liściach, ale co najważniejsze nie wykazuje przez ponad 12 lat uprawy podatności na gronach w przeciwieństwie np. do Regenta (np. w tym sezonie), w szkółce na Roeslerze bez śladów m.rz.
- Galant bywa lekko podatny na m.rz jedynie w ekstremalnych warunkach presji i to tylko na liściach, w suchych latach można go na m.rz nie pryskać
- Garantos wyraźnie lepiej niż Galanth, przy czym w przypadku presji m.p. co jest u mnie normą wieloletnią odporniejszy znacząco jest właśnie Garantos. W szkółce obserwacje podobne. Można się bawić z tą odmianą w ekologię.
- Zweigelt Signum całościowo wyższa odporność od Roeslera, w tym na m.p.
- Jutrzenka obserwacje mamy podobne
- Sauvitage zupełnie różne obserwacje, odmiana bardzo podatna na liściach na m.rz, wręcz wskaźnikowa u mnie np. przed Negru de Dragasani, natomiast podczas formowania się gron nie było na nich infekcji, i finalnie nie widać na krzewach większych zniszczeń, ale pryskana na m.rz jak vinifery niestety, to są właśnie niemieckie opisy odporności odmian (całkiem podobnie jak deklarowane, a rzeczywiste normy spalin ich aut :wink: )
- odmiany lekko podatne na m.rz także na podstawie obserwacji ze szkółki : Kosmopolita, BV 10-19-8, Fleurtai.
- prawie pełna odporność Goecseji Zamatos, Miodowa, Csilam, Cabernet Cantor, Soreli.
Pełna odporność jak dotąd: Pannonia, Bacska, Petka, Frajla, Dublański, Sauvignon Maris, i Kretos, selekcje Pana Piątka oznaczone jako PR II-W 10-60 i 10-42 (jedna z nich mimo super wczesności nawet nie jest dotąd uszkadzana przez owady), Pinot Regina, Merlin, Caberson.
Vinifery, tu całościowo wygrywa CsF wraz z Neronetem i Generosą. Przeciętnie podatne jak dla vinifer, ale do opanowania nawet przy wyższej presji to jest Rubinet i Messias, co najważniejsze bez zauważalnej podatności na gronach. Powyżej średniej (zagrożone także grona od kwitnienia do veraison) podatne są Aboriou Noir i Negru de Dragasani.
W bardziej suchych latach niż ostatnie te problemy z m.rz u mnie nie istnieją, i wtedy nawet te bardziej podatne na m.rz vinifery pokazują swoje plusy, np. w postaci lepszej odporności na m.p. od niektórych hybryd.

_________________
Pozdrawiam Robert
https://www.fotosik.pl/u/WinnicaPlechow/albumy
Stacja meteo na winnicy : https://www.wunderground.com/weather/pl/plechów/IPLECH5


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 5 sierpnia 2024, 15:28 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 9 listopada 2006, 01:00
Posty: 3942
Lokalizacja: Garb Tenczyński, 355m n.p.m., Winnica FCCV
Robert, jeśli chodzi o Roeslera to niestety ma zainfekowaną część jagód. Trudno mi ocenić ile ale myślę, że może to być 10-15%. I to jest dla mnie coś nowego bo nigdy dotychczas tego nie było. I naprawdę z opryskami nie op.... sie w tym roku jednak przespałem nieco sprawę po ostatniej alikacji Orvego w dniu 15 lipca. Trzeba było poprawić Revusem ok. 25 lipca ale nic nie było i zamiast tego przepryskałem grona Siarkolem. No i klops, mączniak rzekomy nie czekał.

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 5 sierpnia 2024, 17:04 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 28 lutego 2012, 19:55
Posty: 2247
Lokalizacja: południowe świętkorzyskie
Danielu to jest ewidentnie kwestia przebiegu pogody w tym roku, i silnej presji mączniaka w okolicach kwitnienia. Dzięki wiosennemu przyśpieszeniu cykl rozwojowy m.rz przypominał ten zazwyczaj bywający kilkaset kilometrów na południe od nas. Przeglądając włoskie programy ochrony zawsze się dziwiłem że taki nacisk kładą na opryski na m.rz przed kwitnieniem. U nas szczyt presji m.rz. przypadał dotąd dużo później, kiedy już zawiązały się grona, do veraison. Ja w tym roku już na b. wczesnym etapie, sporo przed kwitnieniem zastosowałem na Rubinecie miedzian, ale z zupełnie innego powodu (Rotter Brenner na starych krzewach Rubineta) i to widzę że ma sens, choć normalnie, zwłaszcza w późniejszych fazach rozwojowych winorośli z zasady nie stosuję tego środka. Okazało się że trafiłem optymalnie w Roter Brenner i zastosowałem przy okazji profilaktykę na m.rz. Szkoda tylko że nie wpadłem na pomysł aby wtedy opryskać parę innych odmian, w tym Aboriou czy Regenta, bo ten podczas kwitnienia i tuż po oberwał m.rz, grona są przestrzelone, ze śladami uszkodzeń. Natomiast bez takiej profilaktyki jak dla Rubineta, Roesler jak dotąd nie miał kłopotów z m.rz.

Wysłane z mojego M2011K2G przy użyciu Tapatalka

_________________
Pozdrawiam Robert
https://www.fotosik.pl/u/WinnicaPlechow/albumy
Stacja meteo na winnicy : https://www.wunderground.com/weather/pl/plechów/IPLECH5


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 5 sierpnia 2024, 18:21 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2015, 21:04
Posty: 557
Lokalizacja: Śląsk, Pszczyna-Ćwiklice 224 m n.p.m
RobertR napisał(a):
Danielu to jest ewidentnie kwestia przebiegu pogody w tym roku, i silnej presji mączniaka w okolicach kwitnienia. Dzięki wiosennemu przyśpieszeniu cykl rozwojowy m.rz przypominał ten zazwyczaj bywający kilkaset kilometrów na południe od nas. Przeglądając włoskie programy ochrony zawsze się dziwiłem że taki nacisk kładą na opryski na m.rz przed kwitnieniem. U nas szczyt presji m.rz. przypadał dotąd dużo później, kiedy już zawiązały się grona, do veraison. Ja w tym roku już na b. wczesnym etapie, sporo przed kwitnieniem zastosowałem na Rubinecie miedzian, ale z zupełnie innego powodu (Rotter Brenner na starych krzewach Rubineta) i to widzę że ma sens, choć normalnie, zwłaszcza w późniejszych fazach rozwojowych winorośli z zasady nie stosuję tego środka. Okazało się że trafiłem optymalnie w Roter Brenner i zastosowałem przy okazji profilaktykę na m.rz. Szkoda tylko że nie wpadłem na pomysł aby wtedy opryskać parę innych odmian, w tym Aboriou czy Regenta, bo ten podczas kwitnienia i tuż po oberwał m.rz, grona są przestrzelone, ze śladami uszkodzeń. Natomiast bez takiej profilaktyki jak dla Rubineta, Roesler jak dotąd nie miał kłopotów z m.rz.

Wysłane z mojego M2011K2G przy użyciu Tapatalka
Zgadzam się z Tobą Robert, myślę że tak duża presja MRZ w tym sezonie wynika z wczesnego rozpoczęcia sezonu i zbyt słabej profilaktyki dostosowanej do przebiegu pogody. Tak jak piszesz trzeba było się bardziej do niej przyłożyć przed kwitnienie, teraz myślę że jeden oprysk przed kwitnieniem to było za mało.

Wysłane z mojego Redmi Note 9S przy użyciu Tapatalka

_________________
Pozdrawiam Arek - https://web.facebook.com/winnicazadomem/


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 5 sierpnia 2024, 20:27 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 9 listopada 2006, 01:00
Posty: 3942
Lokalizacja: Garb Tenczyński, 355m n.p.m., Winnica FCCV
Robert, Arek. Fakt przebieg pogody a szczególnie rozklad opadów i temperatury są bardzo ważne. Ja również widzę, że z roku na rok MR pojawia się coraz wcześniej. Jednak co do oprysków to nie do końca macie rację. Z mączniakiem rzekomym nie jest tak jak z szarą pleśnią, jak nie pryśniesz w okresie kwitnienia to pozamiatane. Co jest ważne:
1. Źrodła infekcji pierwotnej, np. zeszłoroczne liście, są/mogą być czynne cały sezon, cyklicznie i wielokrotnie wypuszczając zarodniki grzyba.
2. Infekcji podlegają wszystkie części zielone, kwiaty oraz owoce do fazy veraison.
3. Okres inkubacji to ok. 10 dni, przy infekcji wtórnej- krotszy.
4. Grzyb nie czeka tygodniami aby zniszczyc to co zainfekował.
W związku z tym, opryski przed kwitnieniem i w czasie kwitnienia zabezpieczają jedynie kwiaty i ew. zawiązki jagód. Ani kwiaty, ani zawiązki jagod nie przechowują grzyba aby go ujawnić w momencie kiedy jagody mają 8 mm średnicy i są tuż przed veraison. Jesli są zakażone to po prostu obumierają, zadychają, zawiązki pleśnieją.
Co do mojej sytuacji to miałem swietną ochronę przed kwitnieniem, w trakcie kwitnienia i po. Żadne kwiaty na Roeslerze mi nie zaschły, zawiazki nie spleśniały. Do infekcji na zielonych jagodach doszło po 25 lipca bo nie dopilnowałem kolejnego oprysku.

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 6 sierpnia 2024, 11:01 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 28 lutego 2012, 19:55
Posty: 2247
Lokalizacja: południowe świętkorzyskie
Odkąd obserwuję w uprawie winorośl aż tak późnych infekcji m.rz na gronach Roeslera, ale też i innych odmian nigdy nie zaobserwowałem, a tym bardziej w sytuacji wcześniejszej profilaktyki. Jeśli już były uszkodzenia lub jakaś infekcja to występowały w okresie okołokwitnieniowym.
Na Roeslerze na żadnym etapie niezależnie od roku, klonu, podkładki czy bez, mimo mniejszej profilaktyki niż na viniferach (standardowo na Roeslerze co roku 1 oprysk przed kwitnieniem i 1 oprysk po kwitnieniu) nigdy na gronach nie zaobserwowałem nawet śladów m.rz. Mączniak prawdziwy w fazie groszku bywa w niektórych latach głównym problemem na tej odmianie, i tu profilaktyka bywa większa niż np. na viniferach CsF, Rubinecie, Messias, czy Aboriou, które jakoś nie są podatne na m.p.
Wydaje mi się że uszkodzenia jagód u Daniela mogą mieć przyczynę gdzie indziej, niekoniecznie w infekcji m.rz.

_________________
Pozdrawiam Robert
https://www.fotosik.pl/u/WinnicaPlechow/albumy
Stacja meteo na winnicy : https://www.wunderground.com/weather/pl/plechów/IPLECH5


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 6 sierpnia 2024, 13:25 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2005, 01:00
Posty: 7003
Lokalizacja: Warszawa/ogr.winoroslowy - Mazowsze
Moje PIWI są odporne na mączniaka rzekomego, ale niektóre z nich podatne na mączniaka prawdziwego, zwłaszcza niewyrośnięte jeszcze jagody.
To dotyczy także odmiany Roesler.
W tym roku Roesler nie uległ mączniakom :D
http://www.winogrona.org/index.php?titl ... 082024.JPG
Mam go od 2013 roku. W moim siedlisku słabo dojrzewa (zbyt późny :!: )
W tym roku mimo tego ,że owocuje z pąków zapasowych to powinien zdążyć dojrzeć :?: :!:

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 6 sierpnia 2024, 14:59 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 21 października 2004, 01:00
Posty: 4618
Lokalizacja: Rybnik
zbyszekB napisał(a):
W tym roku Roesler nie uległ mączniakom :D
http://www.winogrona.org/index.php?titl ... 082024.JPG

No nie wiem. Na liściach po prawej widze nalot.

W tym roku silnej presji mam m.rz. na Roeslerze w takim stopniu jak na Dornfelderze.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 6 sierpnia 2024, 15:21 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 9 listopada 2006, 01:00
Posty: 3942
Lokalizacja: Garb Tenczyński, 355m n.p.m., Winnica FCCV
Misza napisał(a):
zbyszekB napisał(a):
W tym roku Roesler nie uległ mączniakom :D
http://www.winogrona.org/index.php?titl ... 082024.JPG

No nie wiem. Na liściach po prawej widze nalot...

A ja rzekomego na liściach po lewej

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 6 sierpnia 2024, 15:47 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2005, 01:00
Posty: 7003
Lokalizacja: Warszawa/ogr.winoroslowy - Mazowsze
Misza napisał(a):
.....
No nie wiem. Na liściach po prawej widze nalot.

W tym roku silnej presji mam m.rz. na Roeslerze w takim stopniu jak na Dornfelderze.

Niewielki nalot na niektórych liściach w tej porze sezonu, nie powinien mieć wpływu na dojrzewanie owoców i drewnienie łozy. :?: :!:
Dornfeldera i kilku innych odmiam które lubi rzekomy już się pozbyłem. Dosadziłem C.Dorsa i C.Volos które u mnie są odporniejsze na m.rz.

-- Wt, 06.08.2024 15:47 --

DW napisał(a):
....,.,
A ja rzekomego na liściach po lewej

Tak 2 niewielkie plamki już wysuszone, na górnym liściu po lewej stronie fotki.
Niczym nie pryskane krzewy już od 3 ch lat :!: :!: :!:

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 7 sierpnia 2024, 12:06 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): niedziela, 19 października 2014, 13:24
Posty: 178
Lokalizacja: Jarosław
Panonia- brak jakiejkolwiek ochrony, na jednej sadzonce zauważyłem książkowego mączniaka rzekomego na liściach. Obok rosnąca bacska ( chyba) w pełni zdrowa.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 7 sierpnia 2024, 14:04 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 9 listopada 2006, 01:00
Posty: 3942
Lokalizacja: Garb Tenczyński, 355m n.p.m., Winnica FCCV
zbyszekB napisał(a):
DW napisał(a):
....,.,
A ja rzekomego na liściach po lewej

Tak 2 niewielkie plamki już wysuszone, na górnym liściu po lewej stronie fotki.
Niczym nie pryskane krzewy już od 3 ch lat :!: :!: :!:
Te 2 plamki na gornym lisciu po lewej to raczej nie jest rzekomy. Miałem na myśli mały liść na SW, widać go tylko kawałek. On jest z czynną infekcją MR.

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 15 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO