Zuzanna napisał(a):
dargut napisał(a):
Zuzanna. Okresy karencji sa zaklamane przez producentow dzisiaj jest np.14 dni za nascie lat bedzie inaczej ,liczy sie wylacznie KASA,a ze czlowiek zje troche chemi no cóż to ich nie obchodzi.
Trochę mnie przeraziłeś.
Zazwyczaj chcę ufać ludziom.
To już chyba kwestia światopoglądu. Są zwolennicy teorii spiskowych - ci doszukają się przekrętu i w Kanie Galilejskiej. Patrząc na zimno na fakty trudno dopatrzeć się szczególnych cudów: kłopoty z rejestracją śor (wysokie koszty i długi czas) wynikają m.in. z konieczności przeprowadzenia badań ich skuteczności oraz BEZPIECZEŃSTWA dla ludzi i środowiska. Producenci śor oczywiście chcą zarobić, jednak odpowiedzialność za wprowadzenie użytkowników w błąd może skutecznie pozbawić ich wszelkich zysków.
Znane są oczywiście przykłady błędów (choćby sławny Azotox, który odkłada się w glebie na dziesięciolecia), ostrożność w czasie oprysków, dotrzymywanie okresów karencji, dawek itd. to obowiązek. Ale z drugiej strony toksyny produkowane przez niektóre pleśnie bywają równie, jeśli nie bardziej szkodliwe od pozostałości śor.