Teraz jest piątek, 25 kwietnia 2025, 07:06

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 124 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 9  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: poniedziałek, 23 marca 2020, 20:12 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5938
Lokalizacja: dolnośląskie
Pewnie już wkrótce nastąpi masowe pękanie pąków i start wegetacji. Wraz z rozluźnianiem sie pąków, z ich wnętrza wydostaje się grzybnia mączniaka prawdziwego, dająca poczatek wszystkim późniejszym infekcją tego grzyba. Ja zwykle wykonuję w fazie pękania pąków oprysk ukierunkowany na zwalczanie tej grzybni. Używam do tego Topsinu. Topsinu w sezonie nie stosujemy więcej niż jeden raz. Producent zaleca stosować go dużo później niż ja to robię, więc jeżeli ktoś planuje Topsin stosować zgodnie z zaleceniami producenta, to raczej nie powinien mnie nasladować. Ja w późniejszym okresie ograniczam się tylko do stosowania siarki i to mi się sprawdza. Tak czy inaczej zachęcam do zapoznania się z materiałem. https://winnicakapitana.blogspot.com/20 ... rosli.html

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 24 marca 2020, 06:55 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 7 listopada 2010, 19:42
Posty: 2353
Lokalizacja: Wzgórza Trzebnickie
Ja w tym roku planuje właśnie taki oprysk myjący Topsinem wykonać.

Ostatnie 2 lata miałem duże problemy z MP w fazie grochu na wielu odmianach.

Sporóbuje tej metody.


PS. Jakby znalazł się chętny do zakupu Kendo 50 ew lub Mercedes 50 ew - to ja bym mógł kupić i podzielić. Koszt 1 l to prawie 500 pln.

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 24 marca 2020, 07:53 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): niedziela, 18 września 2011, 22:16
Posty: 3286
Lokalizacja: Ostrzeszów, południowa WLKP
Sprawdzałem skuteczność tej metody i wydaje się ok, bo jest analogiczna do odkażania sztobrów. Jest jeszcze jedna zaleta: na tym etapie wegetacji (a raczej jej braku) tego Topsinu używa się bardzo mało i masz mniej tego chemicznego syfu w glebie. Jakimś "mądrym" opryskiwaczem traf w łozę, czopki, pąki wtedy litr mieszanki starczy na dużą ilość krzewów. Mozesz też wybrać te krzewy, które częściej chorują i zastosowac to jak operacje chirurgiczną, "bombardowanie" na punkt zapalny.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 24 marca 2020, 09:02 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5938
Lokalizacja: dolnośląskie
Jest jeszcze jedna zaleta. Stężenie jakie stosuję jest takie samo jak zalecane dla zielonych części roślin. Poparzenia zbytnio rozwiniętych pąków nie następują, co jest niestety możliwe przy 3 % siarkolu. Gdyby ktoś zadał sobie trud i wrócił do postów z początków tego tysiąclecia, to kilku rozsądnych Panów wypowiadało się na tym forum na temat skuteczności (a raczej jej braku) przy myciu siarką.

-- Wt, 24.03.2020 9:02 --

ZbyszekTW napisał(a):

PS. Jakby znalazł się chętny do zakupu Kendo 50 ew lub Mercedes 50 ew - to ja bym mógł kupić i podzielić. Koszt 1 l to prawie 500 pln.


Chcesz wykorzystać do późniejszego oprysku, czy myć tymi środkami?

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 24 marca 2020, 09:18 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): sobota, 4 stycznia 2014, 11:58
Posty: 2849
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385m npm
Szkoda, że na rzekomego tak nie można.

_________________

Pozdrawiam- Jola.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 24 marca 2020, 09:25 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): piątek, 20 stycznia 2012, 20:38
Posty: 488
Lokalizacja: Biłgoraj
Osobiście nie wierzę w żadne opryski myjące przeciwko mączniakowi prawdziwemu. Dlaczego? Bo mączniak ten nie występuje przed kwitnieniem, a przed kwitnieniem tak czy siak trzeba czymś prysnąć. Tuż przed kwitnieniem.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 24 marca 2020, 09:46 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5938
Lokalizacja: dolnośląskie
W zasadzie to opryski dzieli się na profilaktyczne i interwencyjne. Ja bym ten oprysk zaliczył do interwencyjnych. Nie ma takiego czasu, w którym nie ma mączniaków.

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 24 marca 2020, 10:02 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): piątek, 6 listopada 2015, 23:58
Posty: 202
Lokalizacja: Kraków ~237 m n.p.m.
W temacie profilaktyki przed mączniakami i innymi zarazami mam następujące przemyślenia.
1. Od wielu lat koncerny patentują swoje produkty, w tym szkółkarsko nasienne.
2. Powyższe mają być odporne na wszelkie zarazy.
3. Lansują produkty beznasienne albo te, które wydają niepłodne nasiona co doprowadzi wiadomo do czego. Kupisz sadzonkę i nasiona u niego albo wszystko w polu ci zgnije.
4. Lobbują za wycofywaniem kolejnych ŚOR. Unia zabrania stosowania od maja br. chlorotalonilu, substancji, która jest składnikiem Amistaru opti, Gwaranta etc.
5. Argumentem za jest wprowadzana do upraw odmian wolnych od zakażeń.
6. W związku z tym spodziewam się, że do ochrony przed grzybami w niedalekiej przyszłości pozostaną wyłącznie naturalne, ekologiczne, najdroższe i najtrudniejsze w stosowaniu ŚOR, nie jestem pewien czy będzie to zdrowsze, przykładem niech będzie ochrona czystości powietrza - Smog jest chociaż samochodów w ruchu mniej. Można by podać bardziej drastyczne porównanie - wyciąć lasy bo one dają tlen tylko w dzień.
Innymi słowy polubię wina z najodporniejszej labruchy albo...
I tutaj proszę o głos, ciąć krzewy czy wycinać.

_________________
µdnik


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 24 marca 2020, 10:05 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): piątek, 20 stycznia 2012, 20:38
Posty: 488
Lokalizacja: Biłgoraj
kapitan napisał(a):
W zasadzie to opryski dzieli się na profilaktyczne i interwencyjne. Ja bym ten oprysk zaliczył do interwencyjnych. Nie ma takiego czasu, w którym nie ma mączniaków.

To może lepiej się przykładaj do ochrony w sezonie wiosenno-letnim? Nie będziesz musiał interweniować myjącym Topsinem i nie będziesz musiał lać sody na grona Aloszenkina.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 24 marca 2020, 10:17 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5938
Lokalizacja: dolnośląskie
Frank1 napisał(a):
kapitan napisał(a):
W zasadzie to opryski dzieli się na profilaktyczne i interwencyjne. Ja bym ten oprysk zaliczył do interwencyjnych. Nie ma takiego czasu, w którym nie ma mączniaków.

To może lepiej się przykładaj do ochrony w sezonie wiosenno-letnim? Nie będziesz musiał interweniować myjącym Topsinem i nie będziesz musiał lać sody na grona Aloszenkina.

Przeczytałem ... :mrgreen:

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 24 marca 2020, 12:11 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 16 października 2017, 20:40
Posty: 535
Lokalizacja: POW Poznańska Wyspa Toskanii
Mam kilka głupich pytań.

Co to jest pękanie pąków? Czy jest to wyłażenie wełny z łuski czy zielonego z wełny?

Nie mogę znaleźć fajnego rysunku albo zdjęć z faz 1-5 BBCH. Jak ktos ma linka to poproszę.


U mnie te bardziej wyrywne wyglądają teraz tak:

Obrazek

Która to jest faza BBCH?

Panie Kapitanie, czy jest sens lać Topsin na tym etapie czy lepiej poczekać? Część krzaków jeszcze nie zaczęła płakać.

_________________
Pozdrawiam, Kuba


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 24 marca 2020, 13:06 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 7 czerwca 2005, 01:00
Posty: 4192
Lokalizacja: Rybnik
Może tu coś znajdziesz https://wszystkoowinie.pl/enoakademia/w ... wegetacji/

_________________
pozdrawiam Roman


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 24 marca 2020, 13:53 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5938
Lokalizacja: dolnośląskie
To jest początkowa faza wełnistego pąka. Uważam, że to najlepszy moment by taki środek jak Topsin dotarł do wnętrza zainfekowanych grzybnią pąków. Gdy pąki się otworzą grzybnia je opuści, a wiatr lub woda przeniesie ją w bezpieczniejsze miejsce gdzie będzie czekać na sprzyjające warunki, by kolejny raz się przenieść i dokonywać infekcji.

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 24 marca 2020, 17:19 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2005, 01:00
Posty: 7001
Lokalizacja: Warszawa/ogr.winoroslowy - Mazowsze
A po mojemu wygląda to tak:
Siedlisko mam raczej sprzyjające m.pr. , bo suche (śr. 520 mm opadów ) ale teren płaski i czasami zdarzają się mgły.
Stosuję się do zaleceń dr. J.Mazurka : http://wordpress.klinikaroslin.com/bez- ... winorosli/
wycinam pędy "flag shoots" a następnie :
„Na plantacjach gdzie mączniak prawdziwy rokrocznie stanowi duży problem potrzebny jest program wczesnej ochrony winorośli przed tym patogenem. Uwzględniając najbardziej rozpowszechniony fungicyd jakim jest siarka program taki obejmuje wykonanie przynajmniej 3 oprysków do kwitnienia. Najczęściej zabiegi wykonuje się w terminach kiedy rośliny są w fazie rozwojowej:
• 5-6 liści
• 8-10 liści
• bezpośrednio przed kwitnieniem w fazie 12-15 liści."

Od kilku lat nie mam już "flag shoots" :D
Nie muszę więc stosować oprysków w fazie wełnistego pąka ani siarkolem ani topsinem itp
Kluczową sprawą jest aby m.pr. nie zasiedlił nowo tworzących się pąków na przyszły sezon :idea:
A więc profilaktyka :!: :!: :!:
Nie mniej ważny jest dobór odmiany do siedliska.

Dodatkową trudnością przy opryskach w stadium pękania pąków jest duża ilość odmian których początek rozwoju różni się znacznie, czasami o 10 dni.
Przy uprawie jednej odmiany albo nawet kilku odmian o zbliżonym terminie pękania pąków, takiego problemu nie ma , ale przy kilkudziesięciu odmianach a nawet kilkunastu, wymagało by to już kilku oprysków w odstępach kilkudniowych :wink: :!:

Trzeba sobie życie ułatwiać a nie utrudniać :lol:

Trudności z profilaktyką mogą mieć ci co przyjeżdżają na "winnicę" tylko w łykendy albo jeszcze rzadziej :!: :?:

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 24 marca 2020, 22:31 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): środa, 19 listopada 2014, 20:15
Posty: 1684
Lokalizacja: okolice Ojcowa
@tupisac na zdjęciu to BBCH=0, pąk uśpiony. Łuska wygląda na uszkodzoną w czasie przycinania, przez potarcie - bez wpływu na stan pąka. W takiej fazie nic do tego pąka nie wniknie - jakbyś w ogóle nie pryskał. Jak już chcesz pryskać to jak wełna zniknie i zobaczysz zielone (faza BBCH=08 - pękanie pąków). Osobiście w tym momencie (BBCH=08) przymierzam się do wykonania oprysku celowanego przeciw przędziorkowi. Mączniakowi p. na razie daj spokój (chyba, że Ci wyrastały w zeszłym roku "flag shoots") jeszcze długo nie będzie sprzyjających warunków do kiełkowania jego zarodników, na tyle długo, że nawet jeśli Topsin jakimś cudem by wniknął do pąka to przestanie działać akurat jak będzie te parę liści i trzeba będzie wykonać pierwszy oprysk. Nie boisz się Topsinu to pryskaj na 3-6 liści przynajmniej wniknie do rośliny i ją ochroni przed wczesnymi infekcjami - a nie zmarnujesz środka i zdrowia własnego i otoczenia.

Taktyka Kapitana jest szkodliwa dla środowiska z punktu widzenia aktualnej wiedzy na temat ochrony winorośli.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 124 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 9  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO