Zauważyłem dzisiaj na młodym pędzie Kiszmisza 311 stado owadów, a przy nim uwijające się mrówki. Obrazek typowy np. dla czereśni, gdzie mrówki urządzają sobie hodowlę mszyc. Nie spodziewałem się, że mszyca zainteresuje się winoroślą.
Chyba, że to nie zwykła mszyca, a jakieś inne cuś? To większe, to chyba samica, za nią stado mniejszych, a obok nich mrówki. Mrówek dużo, ale bardzo ruchliwe, więc do zdjęcia pozuje tylko jedna.

_________________
Mój profil w Wiki - uprawiane odmiany

W samej Polsce jest kilkaset gatunków mszyc

_________________

Pozdrawiam- Jola.

Miałem dokładnie takie samo ustrojstwo w tym roku na gruszach i jednej czereśni. Faktycznie wokół nich biegały mrówki, ale cieszyłem się bo wyczytałem gdzieś, że się nimi żywią. Te mszyce ponadto zwabiły sporo biedronek. Zrobiłem oprysk Agricolle i pożegnałem ich znaczną część, zapobiegawczo psiknąłem też kilka najbliższych sadzonek winorośli aby mszycom nie przyszło do głowy się na nie przenieść.

_________________
Pozdrawiam Łukasz

Biedronki się nimi żywią. Mrówki ich bronią w zamian za spadź (takie kropelki z dużą zawartością cukru, które mszyce wydalają).

_________________
pozdrawiam, Damian

Mam to samo. W tym roku jest wyraznie wiecej owadow wszelakich -pewnie po cieplej zimie. Mrowki maja gniazda wszedzie, a one cos jesc musza wiec zakladaja 'hodowle'mszyc i je 'wypasają' dla spadzi wnoszac je na wszystkie możliwe rośliny, w tym roku tez na winorośle. Chyba damy radę W końcu nie można wszystkigo pryskać.

_________________
Zbyszek