jokaer napisał(a):
Asahi to nie nawóz. To jest tzw dopalacz dla roślin, nie ma nic wspólnego z nawozem.
Musisz przynajmniej dwa razy jeszcze w tym sezonie podać porządny nawóz wieloskladnikowy plus magnez,
a najlepiej magnez w Mikrocomplexie. Za drugim razem podać sam Mikrokomplex, a potem nawóz z większą zawartością potasu,
a małą azotu.
Tak, asahi to nie nawóz i magnezu nie zastąpi, ale tylko to miałem na podorędziu. Pytanie na jakiej zasadzie działa to "dopalenie", bo po cichu liczyłem że może trochę i korzenie się rozrosną. Nawozy spróbuję ogarnąć na kolejny weekend.
jarekkk napisał(a):
Według tego co widać na zdjęciach krzew nie to był od dzieciństwa dobrze cięty (chociaż nie widać go całego i mogę się mylić ), korzenie nie dają rady wszystkiego wykarmić . Ja bym tu jeszcze coś ciachnął .
Nie był. Ale kolos to to nie jest (najmnieszy z trójki). Jego funkcją było zasłanianie ściany ale owoce okazały się smaczne więc chciałem o nie trochę powalczyć

Może faktycznie trochę zredukuję grona. Ale to najchętniej po kwitnieniu bo w zeszłym roku sporo się osypało.
Dzięki za podpowiedzi!