Do kitu z tą profilaktyką w tym roku. To już drugi przypadek u mnie.
Ten to 5 letni krzew i dość mocno owocuje.
Myślałem, że już z ciężką chemią dosyć w tym roku.
Co można jeszcze teraz zastosować? I czy soda i tym podobne (proszki do pieczenia ) działają też na rzekomego?
(Był już SNL dwukrotnie).

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz

To ciekawe, jesteśmy w jednym rejonie a ja ciężką chemią pojechałem dopiero wczoraj. Co prawda, pierwszy ślad mączniaka rzekomego zauważyłem gdzieś na początku lipca; listek zerwałem i po kłopocie. Chciałem nawet pryskać ale potem były deszcze i zimo, poza tym nie miałem czasu. Od tamtej pory nic się nie przyplątało, liście były czysta jak pupa niemowlaka. Niestety, 3-4 dni temu pojawiły się pierwsze sygnały mączniaka prawdziwego + 1-2 plamki rzekomego zatem pojechałem na całego. Dopiero teraz. Wychodzi na to, że gdybym pryskał wcześniej prewencyjnie - pryskał bym bez potrzeby.

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.

Faktycznie, zwrot niezbyt często używany. Google dla "czysty jak pupa niemowlaka" dały mi tylko 3100 wyników. Dla "czysty jak łza" wynik jest 57 tys.

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.

witam ,

a można wiedzieć czym pojechałeś - na całego...?


pozdrawiam

Ciężką chemię miałem na myśli mówiąc o SNL profilaktycznie. Ty nie pryskałeś?
Co do rejonu to mam wrażenie, że w tym roku mój teren (mam na myśli promień 10 km) jest jakoś szczególnie uprzywilejowany jeśli chodzi o temperatury. Bardzo niskie i ciągłe opady lub zachmurzenie. Najlepiej to było widać jak opisywaliście kwitnienie, u mnie opóźnione ok 10 dni w stosunku do innych lat ale Kodrianka np. to rozpoczęła kwitnienie 4 lipca.
Jak do tej pory bardziej obawiałem się m. prawdziwego tak w tym roku po raz pierwszy widzę rzekomego.

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz

Zapewne nie bez znaczenia na intensywność infekcji pierwotnych pozostaje agrotechnika i ochrona w latach poprzednich. Systematyczna coroczna ochrona, to mniej intensywna ochrona.

_________________
****

Pryskałem tylko na roztocza. SNL nie stosuję bo zdaje się, że jest tam folpet a tego unikam jak zarazy. Z zastrzeżeniem, że nikomu tego nie polecam, zrobiłem eksperymentalnie (dla dobra nauki) SNL2. W USA ma to nazwę "Revus Top" i jest tam zarejestrowane do winorośli prawie we wszystkich stanach. Samego Revusa testowałem w ubiegłym roku na mączniaka rzekomego i wg. mnie jest to rewelacja. Najważniejsze, że nie zgłaszają nigdzie ani raka ani mutacji dla tego środka, podobnie zresztą jak dla Score.



Nie wiem jak to ma się do mojej winnicy bo niektóre odmiany trzymałem w ubiegłym roku bez żadnej ochrony. Jednak te wrażliwsze pryskałem kilkakrotnie. Na pewno mam świetną wentylację co jak wiadomo ma znaczenie.

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.

Ja też SNL nigdy nie stosowałem i nie zastosuję, a ostatni ciężki (jak dla mnie) oprysk wykonałem przedwczoraj. Wszystko jest opóźnione, to i dojrzewanie się przesunie kilka dni (oby nie na grudzień ). Teraz tylko KB+Si i może się dociągnie do końca sezonu.
Strasznej presji nie ma, noce są chłodne, a mają być jeszcze zimniejsze, coś około 10?C w połowie lipca!?

_________________
Pozdrawiam, Michał
Winnica Sfinks

A mógłbyś rozwinąć opis tego eksperymentu (dla dobra nauki ) ?

_________________
Pozdrawiam

Krzysztof

Niestety, nie mogę i nie chcę. Matka Ziemia ciągle mi droga a zbyt wielu ludzi stosuje ŚOR w sposób totalnie beztroski, żeby nie powiedzieć - bezmyślny.

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.

Ekspertem w sprawie ŚOR nie jestem. Myślę jednak, że aby wyrobić sobie jakiś pogląd trzeba dokładnie czytać karty charakterystyki po polsku (karty charakterystyki a nie ulotki informacyjne czy instrukcje stosowania). Karty dostępne są w sieci i zgodnie z prawem (nie tylko polskim) powinny zawierać wszystkie znane producentowi informacje na temat tej czy innej substancji.

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.

Revus Top składa się z powszechnie stosowanego fungicydu z grupy triazoli - Difekonazolu dostępnego w Polsce, działającego na m. prawdziwego i to nie jest żadna nowość, nowością firmy Sygenta jest drugi składnik tego środka Mandipropamid z grupy Mandelamidów działający na m. rzekomego. I to jest cała wartość tego fungicydu. Pytanie tylko skoro ten składnik SNL - Folpan (Shavit) taki straszliwy i zabójczy czy ktoś robił badania nad w/w środkami odnośnie ich toksyczności i ew. rakotwórczego działania.
Pod tym linkiem jest opis substancji Mandiopropamid.
http://sitem.herts.ac.uk/aeru/footprint ... ts/425.htm
Środek o nazwie Pergado zawiera także Mandiopropamid ( i Folpan )
A tu jest karta produktu Revus Top z adnotacją niebezpieczny dla środowiska:
http://www.middeldatabasen.dk/pdf/MSDS/ ... 100308.pdf
Jedyna, ale poważną różnicę widzę tak naprawdę w okresie karencji podają 14 dni a dla Folpanu miesiąc , zwłaszcza że wg. dokładnych badań pełna 100 % utylizacja Folpanu w roślinie następuje po ok. 58 dniach.
Sam Mandipropamid jest w Polsce także do kupienia w sklepie (gdzie kupuję Shavit) pod nazwą Revus ( nie omieszkam go zakupić dla dobra nauki na następny sezon ) : bo teraz, mimo stosunkowo mokrego roku jeszcze nic u mnie nie choruje, nawet CS.
http://www.sklep.rudnik.agro.pl/www.skl ... -SC-1L/847

_________________
Pozdrawiam Robert
https://www.fotosik.pl/u/WinnicaPlechow/albumy
Stacja meteo na winnicy : https://www.wunderground.com/weather/pl/plechów/IPLECH5

Z najwyższym uniżeniem dziękuję za pouczenie.
I przepraszam że w ogóle się odzywam i naginam czasoprzestrzeń.
Zawsze najlepsze jest forum wzajemnej adoracji.
Wtedy można się dobrze poczuć.
Mimo wszystko o ile szanowny Alkor konsumuje nie tylko deserowe
życzę zdrowia po wszystkich importowanych i krajowych winach zawierających Folpan, a także zawierających Mandiopropamid, i inne wynalazki.
Zakładanie z góry że jeden środek jest szkodliwy a drugi nie bo ktoś tak napisał nazywa się zaklinaniem rzeczywistości.

_________________
Pozdrawiam Robert
https://www.fotosik.pl/u/WinnicaPlechow/albumy
Stacja meteo na winnicy : https://www.wunderground.com/weather/pl/plechów/IPLECH5

Oczywiście, że robił. Jak możesz przypuszczać, że tego typu informacje są wyssane z palca ? Ja bym postawił inne pytanie: jak to możliwe, że środki o udowodnionym działaniu rakotwórczym są ciągle w obrocie ?

_II. Carcinogenicity Assessment for Lifetime Exposure
Substance Name ? Folpet
CASRN ? 133-07-3
Last Revised ? 10/01/1993

_II.A. Evidence for Human Carcinogenicity

__II.A.1. Weight-of-Evidence Characterization

Classification ? B2; probable human carcinogen

Basis ? Folpet has induced carcinoma and adenoma of the duodenum (an unusual site) in both sexes of both CD-1 and B6C3F1 mice. Folpet is also mutagenic in several in vitro assays and is a structural analogue of captan, which has been shown to induce carcinoma in the duodenum of two mouse strains.

Żródło: http://www.epa.gov/iris/subst/0242.htm

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.

Danielu, że jest jeszcze substancja o takiej samej klasyfikacji jak ww. na którą jesteś dużo bardziej narażony, kto wie czy nie codziennie - aldehyd octowy

Myślę, że demonizujecie. Wszystko jest kwestią dawki. Informacje podawane w kartach charakterystyki odnoszą się do tych środków w formie handlowej, a nie do cieczy roboczej.
Każdy kto ma trochę oleju w głowie i tak zabezpiecza się przy oprysku i przestrzega okresów karencji.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)