[quote="olmek"] Wniosek taki ,że spokojnie można wykonać 3-4 opryski od sierpnia do września, kiedy jest największe zagrożenie atakiem mączniaka prawdziwego i nie za bardzo można stosować typowe fungicydy...

_________________
Napisać można o winie z każdej odmiany - zrobić - nie.

[quote="Maciej"][quote="olmek"] Wniosek taki ,że spokojnie można wykonać 3-4 opryski od sierpnia do września, kiedy jest największe zagrożenie atakiem mączniaka prawdziwego i nie za bardzo można stosować typowe fungicydy...

_________________
Pozdrawiam Kuba

Jeszcze bardzo podobne działanie do KHCO3 ma soda oczyszczona NaHCO3 i również jest szeroko stosowana do zwalczania mączniaków prawdziwych. Sprawdźcie jak chcecie w wyszukiwarce najlepiej pod hasłem "baking soda powdery mildew".

Więc Macieju chyba jednak wcześniej miałeś rację.

[quote="doktorek"]Jeszcze bardzo podobne działanie do KHCO3 ma soda oczyszczona NaHCO3 i również jest szeroko stosowana do zwalczania mączniaków prawdziwych. Sprawdźcie jak chcecie w wyszukiwarce najlepiej pod hasłem "baking soda powdery mildew".

_________________
Pozdrawiam Kuba

Kuba,
to sprawka koncernów chemicznych i wszechobecnych reklam.
To nie jest pierwszy, ani nie ostatni przypadek, że zarzucane są stare, "babcine" metody na rzecz nowych, podobno lepszych.

Trochę nie na temat:
Podobnie ma sie sprawa z popularnym wybielaczem. Vanish, to zwykła woda utleniona w stężeniu 5-15% + środki zagęszczające i zapachowe, a kosztuje dość drogo. Kiedyś w składzie było chociaż napisane "nadtlenek wodoru", teraz jest tylko "środki wybielające na bazie tlenu". Tabletki wody utlenionej z apteki + kisiel (mąka ziemniaczana) wychodzą znacznie taniej, ale nie mają ślicznego, różowego opakowania
Apteczna woda utleniona ma stężenie 3%.
Pamiętajcie więc, że w razie konieczności odkażenia rany, można użyć Vanisha w rozcieńczeniu 1:1,67-5

P.S. Dzięki za przepis na ekologiczny środek do walki z mączniakiem za pomocą taniego środka do pieczenia ciasta (sody oczyszczonej)

_________________
mów mi Małgorzato

Skoro jest to tak cudowny środek,to jak potraktować sytuację, gdy na jednej odmianie liście są absolutnie zdrowe,natomiast na gronach trafiają sie po dwie lub trzy zaatakowane jagody m.właściwym? profilaktycznie opryskać tym środkiem liście,czy postąpić tak jak zapytałem w temacie "Czy tak można?" czy opryskując liście rubiganem lub nimrodem wyleczę jagody.
pozdrawiam Wojtek

no cóż,oprysk wykonałem na części winnicy sodą oczyszczoną w stężeniu łyżeczka od herbaty na litr wody,zaczął się trzeci dzień i jak narazie coraz lepiej wyglądją opryskane winorośle,nawet wcześniej porażone liście mają intensywniejszy zielony kolor,..oczywiście uszkodzenia liści nie znikną ,ale różnica jest duża,między opryskanymi krzewami sodą oczyszczoną a nie pryskanymi..

_________________
rjc

jeszcze dodam,że zamiast mydła w płynie dodałem dithane,jako środek bardzo dobrze przylegający i penetrujący liście i grona...

_________________
rjc

uprzejmie donoszę że pytanie typu czy tak można jest już nieaktualne. Soda oczyszczona działa, właśnie wróciłem ze szklarni i wszystko wskazuje na to,że mączniak właściwy 'is dead'
pozdrawiam

Wielkie dzięki dla Doktorka za wspaniały artykuł. Oprysk roztworem sody oczyszczonej chyba zadziałał. Może uda się dzięki niemu spróbować aloszenkina po raz pierwszy.

Waldek

[quote="doktorek"]... podobne działanie do KHCO3 ma soda oczyszczona NaHCO3 i również jest szeroko stosowana do zwalczania mączniaków prawdziwych.

_________________
Marek

[quote="marjanek6"]
Chciałem delikatnie zwrócić uwagę szanownemu koleżeństwu, że tytuł tego wątku brzmi "Mączniak rzekomy". Czy ktoś mógłby zabrać głos w sprawie "proszek do pieczenia a sprawa mączniaka rzekomego" ?

[quote="wojtekb"]uprzejmie donoszę że pytanie typu czy tak można jest już nieaktualne. Soda oczyszczona działa, właśnie wróciłem ze szklarni i wszystko wskazuje na to,że mączniak właściwy 'is dead'

_________________
Pozdrawiam Kuba

[quote="olmek"][quote="wojtekb"]uprzejmie donoszę że pytanie typu czy tak można jest już nieaktualne. Soda oczyszczona działa, właśnie wróciłem ze szklarni i wszystko wskazuje na to,że mączniak właściwy 'is dead'