Doptos, przed tymi objawami w tamtym roku zrobiłam oprysk dolistny o dużym stężeniu 2%, prawdopodobnie był to magnez ( właśnie nie bardzo pamiętam czy to był potas czy magnez ale chyba magnez bo obawiałam się zamierania szypułek).
Tych oprysków dolistnych było więcej więc mogło się skumulować i nie spodziewałam się takiej ostrej reakcji więc jakoś szczególnie nie notowałam tego w pamięci.Dopiero po tym wszystkim zaczełam się zastanawiać czego i ile było.

Teraz jak daję magnez to i potas następnym razem.
W tym roku na tej samej odmianie z chwilą intensywnego wzrostu zielonych owoców znowu zaczęło się to dziać( początki) ale rozpuściłam siarczan potasu w wodzie i podlałam krzewy, zatrzymało się to i do teraz mam spokój.Dolistnie też poszedł siarczan potasu.
Ph mam chyba wysokie bo dawałam dolomit, na grządkach mam 7,8 a mniej więcej wszędzie sypałam jednakowo.

Prawdziwy?!
Te wszystkie opisy w sumie bardzo podobne... Co prawda innymi słowami, ale wszędzie plamy i szary nalot - jak by nie patrzeć, to na papierze brzmi jednakowo.
Tak czy inaczej dzięki za info - wierzę na słowo.

Mietku - czy Amistar będzie ok? (choroba mocno zaawansowana i nie obchodzi mnie karencja)

_________________
pozdrawiam Andrzej

nalot na liściu
od góry - prawdziwy
od dołu - rzekomy
ale są drobne wyjątki przy mocnych infekcjach

_________________
Pozdrawiam Marcin
Profil w Wiki

Amistar o tej porze i na taką infekcję jest bez sensu. Zastosuj środek interwencyjny, np. Domark, a jak nie to zmyj wodorwęglanem a potem siarka.
Jak miałem marszałka to też łapał prawdziwego, ale nigdy nie wyrządził takich szkód.
Mącznaka p. można rozpoznać po tym, że gdy zaczyna się infekcja i pojawia się nalot to trzeba przyłożyć nos do liścia. Jeśli wyczuwalny jest zapach stęchło-pleśniowo-grzybowy to na bank jest to m.p.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

Jeszcze raz dzięki za podpowiedź.
Domark u mnie tylko w dużych opakowaniach (nieopłacalny dla mnie) więc skorzystam z drugiej opcji. Jaki odstęp czasowy pomiędzy wodorowęglanem a siarą?

_________________
pozdrawiam Andrzej

Tyle żeby liście wyschły po oprysku.

Czy pryskał ktoś winorośla Penkozebem?. Sadzona Festive posadzona przy owocującej winorośli(odmiana ?,ale smaczna) , porażona jest mączniakiem . Pozostało mi trochę Penkozebu , jego karencja nie jest długa , więc chciałbym prysnąć./ Tylko czy jest dobry w działaniu na winorośla??

_________________
Pozdrawiam , Tomek .

No w sumie dla Penkozebu tylko 56 dni

A kto z Festive robi wino

Witam
Chciałbym jeszcze przed zima opryskać swoje winorośle jakimś preparatem zwalczajacym macznika prawdziwego i rzekomego.Co proponujecie ?
Pozdrawiam

...nic

_________________
Pozdrawiam Marcin
Profil w Wiki

Pozbieraj wszystkie liście.

_________________
Aktualne zdjęcia i filmy - należy wpisać http://wino.org.pl/forum/Thread-MOJA-WINNICA-w-Zach-pom-Winnica-Cisowa

I spal.

(literówka - tak to jest używać komórki i jej słownika T9)

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz

Jedynie Topsin na mączniaka prawdziwego, jeżeli w sezonie wystąpiła poważna infekcja. Ma zdolność wchłaniania się przez drewno, działa w niskich temperaturach, ma właściwości wyniszczające. Podleczy trochę zakażone pąki.

_________________
Pozdrawiam Kuba

To nawet dobry pomysł. Czy mógłbyś podać jakieś proponowane stężenie. Mam stary topsin (M 70WP), szkoda wyrzucać, zresztą nie wolno.
Niektóre łozy mam w plamach od MP.

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz