Na moich 3-letnich roślinach również pojawił się mączniak rzekomy. Dziwi mnie co prawda, że akurat tylko ma Marszałku prowadzonym w wysokiej formie. Właśnie po to go wybrałem żeby uniknąć takich sytuacji. No ale jak widać nie ma lekko...

Przeglądałem forum i widzę że rozpatrywane są dwa sposoby walki: profilaktyczy i po infekcyjny. Tyle że u mnie już mocno za późno nawet na ten drugi wariant. Dwa tygodnie nie byłem w winnicy i po tym czasie na niektórych krzakach dramat.

Pytanie:
1. Czy Dithane będzie odpowiednim środkiem w takiej sytuacji? (karencja mnie nie dotyczy)?
2. Czy powtarzać oprysk (po jakim czasie)?
3. Czy użyć dodatkowego środka?
4. Czy usuwać liście które są w "średnim" stanie, ale po ich usunięciu nie zostanie wiele na krzaku?

_________________
pozdrawiam Andrzej

1. nie
2. tak (zależne od preparatu)
3. innego patrz pkt.1
4. ja bym nie usuwał jakby zareagowały na oprysk

_________________
Pozdrawiam Marcin
Profil w Wiki

Moje krzewy MF (grona i liście) jak na zdjęciu z 22-go sierpnia 2011 : http://www.winogrona.org/index.php?titl ... MF-gr7.jpg ? niczym jeszcze nigdy nie pryskane.
A co do oprysków po infekcji m.rz.; w ubiegłym roku o tej porze pryskałem miedzianem na nie owocujące Kernlingi z pozytywnym skutkiem, bo w tym roku owocują., ale uległy m.rz.w sierpniu b.r.- mimo wcześniejszej profilaktyki !!! (przed i po kwitnieniu)
pozdr. Zbyszek

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Z całej zagmatwanej (jak to zwykle na forach) dyskusji o mączniaku rzekomym wydawało mi się, że wyłowiłem wspólny mianownik: Dithane - silny środek kontaktowy z długim okresem karencji. Skoro karencja mnie nie obowiązuje to sądziłem że będzie odpowiedni właśnie w tym czasie, na długo po infekcji.
Jeśli nie ten, to co wg. Ciebie?

_________________
pozdrawiam Andrzej

Dithane (mankozeb) jest kontaktowy jak sam piszesz i działa zapobiegawczo a Ty potrzebujesz interwencyjnego.
Przeglądnij sobie to http://www.galati.sk/doc/2011/Pripravky-2011-CZ.pdf
zwróć uwage na Tanos, Ridomile z mankozebem (ale tu karencja koło 42dni)...
Jest jeszcze Mildikut (karencja 21dni)
Ale aż tak bardzo Ci zjada tego marszałka?

_________________
Pozdrawiam Marcin
Profil w Wiki

Andrzej , liści nie usuwaj bo chyba masz za dużą infekcję i musiałbyś oberwać większość, obrywa się jak są początki infekcji.
Musisz opryskać bo inaczej będziesz miał przetrwalniki na kolejny sezon.Jesteś w tej dobrej sytuacji, że nie masz owoców i możesz opryskać czym tylko chcesz ale interwencyjnym a nie kontaktowym.
Właściwie pogoda sprzyja bo są takie upały ponad 30*C, że to hamuje mączniaka rzekomego ale oprysk zrób.

Cześć
Zauwazylem u mnie tez maczniak rzekomy.
Mam w domu ridomil ale nie pisze na opakowaniu jakie stezenie zastosować ( interesuje mnie najbardziej ile na
10l wody )
Jezeli ktos wie prosze o pomoc.

O,25% - czyli 25 g na 10 l wody.

Zuzanna a co z tymi przebarwieniami na Twoich winoroslach .. zgubiłem sie w tych doniesieniach

Doptos, chodzi Ci o te zdjęcia?
To nie był rzekomy.
To były silne wahania potasu do magnezu.

Dzięki za wyjaśnienia. Nieporozumienie wzięło się stad, że nazwa "interwencyjny" raczej nie występuje w spisach dostępnych preparatów. Tam pojawiają się tylko "kontaktowy" i "układowy", a ja zrobiłem błędne skojarzenie kontaktowego z interwencyjnym...

I chyba wiem co pomogło mączniakowi pojawić się na moich krzewach. Zupełnie zapomniałem, że u sąsiada jest stary zapuszczony krzak (wielkości pół chałupy), który nigdy żadnej chemii nie widział. Moje krzewy położone najbliżej sąsiada, są właśnie najbardziej zaatakowane.
Jeszcze jedno pytanie: czy po sezonie poza usunięciem liści, można zastosować jakiś środek, żeby usunąć ewentualne pozostałe zarodniki. Czy to paskudztwo potrafi zimować w glebie? Podlać czymś teren, tak jak to niektórzy radzą przy innych grzybach?

_________________
pozdrawiam Andrzej

Czy bardzo zjada? poniżej kilka fotek z różnym zaawansowaniem choroby. Dodam że bywają też jeszcze gorsze liście - tzn. całkowicie uschnięte.

_________________
pozdrawiam Andrzej

To jest mączniak prawdziwy.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

zuzanna tak , dziki a mozesz przyblizyc sytuacje z czystej ciekawosci
za duzo potasu przy braku magnezu?? robilas jakis pomiar czy na oko odpowiednio zbilansowane podsypywanie.

A wiesz że nasunąłeś mi smutną myśl? Grona Sibery zatrzymały się w dojrzewaniu, krzak zmasakrowany rzekomym, ale nie aż tak aby grona się zatrzymały w dojrzewaniu.
Ty dopiero mi uświadomiłeś, że może na nich być mączniak prawdziwy - na liściach pewnie też, ale ukryty pod zniszczeniami od rzekomego. Muszę się im przyjrzeć.