Tak, powodują więcej pożytku niż szkody - potrafią zwalczyć mączniaka rzekomego nawet w zaawansowanym stadium i zabezpieczyć przed kolejnymi infekcjami przez dłuższy czas w warunkach polowych, będąc mniej wrażliwymi na warunki atmosferyczne - byle deszcz tego nie zmyje. Minimalizuje to liczbę zabiegów zapewniając sensowny poziom ochrony nawet wrażliwych odmian.
Co do zysków firm chemicznych - sądzę że te środki również je generują, ja nie widzę tu sprzeczności.
-- czwartek, 26 maja 2022, 16:06 --
piotr85 napisał(a):
szprych napisał(a):
Całe szczęście że Ridomil został wycofany, od strony praktycznej ten środek powodował więcej szkody niż pożytku, za to generował spore zyski dla firm chemicznych.
Rozwiń temat, proszę. W czym jest ridomil tak niebezpieczny? P.S. nawet siarka generuje zyski firmom

Nigdzie nie napisałem że jest niebezpieczny. Osobiście uważałem go za bardzo dobry środek. Ale po prostu Ridomil był nadużywany. To taki trochę napompowany mankozeb. Dodatek metalaksylu-m nie czyni cudów (no może poza tym że środek stawał się już układowy). A był pozycjonowany przez to w rynku trochę jak coś innego, lepszego. Często więc był wpychany na poprawkę po mankozebie solo, gdzie jego skuteczność była już na starcie podważona. Trafiał jako coś dobrego też często tam, gdzie na skuteczny zabieg było już za późno. Rodziło to szereg problemów z niezadowolonymi użytkownikami.
Był szeroko dostępny, niedrogi i w małych opakowaniach - trafiał do szerokiego grona odbiorców, którzy mieli w poważaniu zapisy na etykiecie o dawkach, maksymalnych ilościach zabiegów, skażenie środowiska, powstawanie odporności patogenów itd. Trochę taki Passat B5 - świetna konstrukcja, dużo zniesie ale jednak są pewne granice.
Co do siarki - wiadomo że firmy chemiczne nie pracują charytatywnie, ale akurat tu bym się cudów nie spodziewał. Surowce do produkcji są szeroko dostępne, technologia sama w sobie raczej też nie jakaś kosmiczna, konkurencja spora - możliwości wywindowania zysków ograniczone. A sama biurokracja, żeby to sprzedawać jako środek ochrony roślin to spory koszt. Ale jak to w handlu - trzeba mieć szeroką ofertę, bo ktoś kupując prostą siarkę może wziąć też coś bardziej dochodowego.