Czyli tak:



Dzięki, odnotowane

_________________
To pisałem ja, Jakub.

Ps. „Nie pytaj co rząd może zrobić dla ciebie, pytaj jak temu zapobiec!".

Proszę to potraktować tylko jako sugestię, sporo zależy od tego, jaką masz sytuację u siebie, jakie odmiany i jakie środki pod ręką.

Ja też jestem amatorem, a wielu środków jeszcze nie stosowałem. Myślę, żeby w tym roku zrobić zapasy, ale to koniecznie jakaś spółka, bo dużo nie potrzebuję - a środki często są w opakowaniach 1 kg/1L, gdzie mi wystarczy np. 50-100 mL spokojnie (i koszt też wtedy 10-50 zł, a nie 100-500).

To może wyglądać grubo, ale bez ciągłego doglądania krzewów trzeba się wspomagać (ja sprawdzam je średnio co 2 tygodnie).

Gdybym ten ostatni oprysk wykonywał tydzień-dwa wcześniej, to dużo pewniej bym się czuł, mając jeszcze teraz coś układowego na MP (np. penkonazol czy tetrakonazol, żeby liście cały czas pracowały) i SzP (np. fluazynam, chlorotalonil lub fludioksonil). W tamtym roku chciałem/musiałem przytrzymać owoce jak najdłużej (idealnie październik), bo przymrozki mi ścięły niemal wszystko i odliczanie do zbiorów zaczęło się od nowa. Ostatni oprysk to też tylko Alkalin 6.09.20, bo wszystko wyglądało dobrze. Przyszedł mokry i chłodny wrzesień, część liści opadła, parametry nie zadowalały i koniec końców zrobiłem wino tylko 1 z Solarisa + Siegerrebe. Grona np. Regenta były mocno zbite i niemal każde częściowo porażone SzP (założone siatki przynajmniej), Seyval miał ciągle za dużą kwasowość i sporo zielonkawych pestek, wcześniejsze odmiany dorwały ptaki, więc zamiast przerobu skończyły na podskubywaniu do jedzenia. Teraz będę bardziej czujny. A przynajmniej spróbuję. Dużo pomaga zapisywanie terminów oprysków, jakichś uwag typu przymrozki, susze, ulewy, grady i inne, które mogą wydawać się bez znaczenia na pierwszy rzut oka, ale pozwalają lepiej planować.

_________________
Paweł

3 % Siarkol na liście to spore ryzyko!?

_________________
****

Piotrze, myślnik oddziela kolejne opryski:
Myjący - siarka 3% z olejem 1%.
Kilka liści - siarka 0,3% + miedzian 0,25%.

Sama siarka 3% na liście to gwarant poparzeń, a fitotoksyczności w zamknięciu jej z olejem nie chciałbym testować.

_________________
Paweł

Jakie z grubsza terminy tych oprysków?

W kolejności: myjący - kilka liści - przed kwitnieniem - po kwitnieniu - przełom lipca/sierpnia - koniec sierpnia.

Pękające pąki - myjący Siarkol 3% + olej 1%
Kilka liści – Siarkol 0,3% + Miedzian 0,25%
Przed kwitnieniem – Siarkol 0,3% + Ridomil 0,25%
Po kwitnieniu - Amistar 0,1% + Miedzian 0,25% + Switch 0,2%
Przełom lipiec/sierpień - Topsin 0,15% + Siarkol 0,3% + Miedzian 0,25%
Koniec sierpnia - Siarkol 0,3% + węglan potasu 0,5 – 1 %, ostatni karencyjny przed zbiorami
Początek września – Alkalin 0,5 – 1 %

-- Pt wrz 03, 2021 3:23 am --



Podpiąłem się pod "program oprysków" i uzupełniłem trochu literówkę i dopisałem wartości procentowe. Brakuje informacji czy sprawdzone są efekty mieszania środków, np. siarki i sody. a także innych środków stosowanych w poszczególnych okresach wegetacji?

Ja łączę węglan potasu 0,5% + siarka 0,3%.
W ub r tak pryskałam i teraz też.

Mam w notkach zapisane, że to na sz. pleśń, czarną zgniliznę, m.prawdziwego.

_________________

Pozdrawiam- Jola.

Jolu, a pozostałe "kompozycje"?

Przed kwitnieniem – Siarkol 0,3% + Ridomil 0,25%
Po kwitnieniu - Amistar 0,1% + Miedzian 0,25% + Switch 0,2%
Przełom lipiec/sierpień - Topsin 0,15% + Siarkol 0,3% + Miedzian 0,25%

Zdzisław.

Nie robiłam.
Moje opryski na rzekomego to: Revus, Orvego, Glukonian miedzi.

Jeśli chodzi o terminy to je trochę zaniedbałam . Czyli raczej pryskałam interwencyjnie niż profilaktycznie.

_________________

Pozdrawiam- Jola.

Uwagi:
Pękające pąki - myjący Siarkol 3% + olej 1% To jest oprysk na roztocza a nie m. rzekomego.
Kilka liści – Siarkol 0,3% + Miedzian 0,25% Oprysk nie wskazany w tej fazie wzrostu (miedź tak wcześnie w takim stężeniu nie wskazana) i mało skuteczny ze względu, że dotyczy terminu na sporo przed kwitnieniem kiedy przyrost zielonego w 3 dni może być już podwojony. Dużo lepiej zastosować wtedy Siarkol 0,3% + Ridomil 0,25%. (Siarkol na m. Prawdziwego)
i powtórzyć taki sam oprysk: Przed kwitnieniem – Siarkol 0,3% + Ridomil 0,25% (Siarkol na m. Prawdziwego)
Po kwitnieniu - Amistar 0,1% + Miedzian 0,25% + Switch 0,2% Switch warto prysnąć w czasie kwitnienia wtedy jest najskuteczniejszy, oczywiście na sz. pleśń a nie m. rzekomego. Amistar na m. rzekomego słabo działa. Jeśli w tym momencie zaczynamy oprysk miedzianem to liście muszą być nim pokryte, również od spodu, cały czas (czyli trzeba powtarzać po każdym deszczu).
Przełom lipiec/sierpień - Topsin 0,15% + Siarkol 0,3% + Miedzian 0,25% Albo Topsin albo siarka + miedź, a jeszcze lepiej coś nowszego Revus lub Orvego (na m.rz.) + Topas (na m.p.) można łączyć

To ja też swoje uwagi napiszę:
Pękające pąki - myjący Siarkol 3% + olej 1% Zgadzam się z kolegą Suszi, że Siarkol na grzyby w fazie bezlistnej, można zastąpić woda święconą i efekt będzie taki sam. Ja od kilku lat myję Topsinem w fazie pękania pąków, a zaraz po nim stosuję olej .
Kilka liści – Siarkol 0,3% + Miedzian 0,25% Również zgadzam się z Suszi , że tak wczesny oprysk jest zbędny. Uzasadniam to jednak nieco inaczej. Po pierwsze w tak wczesnej fazie rozwojowej latorosle wykazują naturalną odporność na mączniaki i nie trzeba ich wspomagać mniej więcej do fazy 6 liści. Po drugie w tym czasie zwykle mączniaki jeszcze się nie rozwijaja , bo temperatury temu nie sprzyjają. Siarkol i Ridomil w tym czasie też jest zbędny i tu juz się z Suszim różnimy .
Przed kwitnieniem – Ja przed kwitnieniem przeciwdziałam infekcjom pierwotnym rzekomego, który zwykle pojawia się wcześniej niż prawdziwy. Stosuję Miedzian ale 0,5%
Po kwitnieniu - Po kwitnieniu, 2-3 tygodnie po Miedzianie pryskam Siarkol 0,3 % + Miedzian 0,5 %. Amistar odradzam całkowicie . Jego substancja czynna jest już dobrze (za dobrze) znana grzybkom i dość powszechnie pisze się o dużej odporności na azoksostobinę. Switchu nie stosuję ale i nie neguję. Jak ochrona przed mączniakami jest skuteczna to i problem SP jest śladowy.
Dalej- to już tylko Miedzian z Siarkolem zwykle jeszcze ze 2 razy, stała lustracja i punktowa reakcja na pojawiające sie ogniska mączniaków. W tym roku nie ma żadnych, co mnie bardzo cieszy

_________________
****

Czytając wypowiedzi: PaulCraft, jokaer, suszi,kapitan, mam trochu mętliku w głowie i nie za bardzo potrafię stosownie poukładać sobie, co z czym mieszać i w jakiej fazie rozwoju winorośli przeprowadzić oprysk. Różnie to jest przez Was interpretowane. Może na forum, ku zadowoleniu zapewne forumowiczów tak kiepsko "rozgarniętym" w arkanach stosowanej chemii, procesów chemicznych itp. pomoże poukładać zgodnie z arkanami sztuki ochrony winorośli poszczególne środki, biorąc pod uwagę fazę rozwoju. Bo ja, czytam i dalej nie wiem, np - czy Tiotar (siarka w płynie), mogę mieszać z sodą oczyszczoną? Czy łączenie kwaśnej siarki z zasadową sodą oczyszczoną, po reakcji chemicznej, jaka zajdzie po zmieszaniu, wytworzony roztwór będzie miał właściwości ochronne przed MW?

Prawdopodobnie dalej będę stosował w razie zagrożenia MW sodę oczyszczoną i robił po 2-3 dniach poprawkę siarką – Tiotar + mydło potasowe w płynie!

Zdzisław.

Ogólnie, to na rynek wchodzą 2 nowe środkie zarejstrowane dla winorośli.

Enervin (chyba rok temu wszedł) - (ametoktradyna) - niestety tylko w opakowaniach 5 l , za około 300 pln, dawkowanie 1,5 l / ha.

Oraz Metomor F (dimetomorf + folpet) - który ma być dostępny od maja tego roku w opakowaniach 1 kg za około 200 pln, dawkowanie 1,5 kg / ha.

Ogólnie, te substancje czynne są już znane wcześniej. Folpet - znany od lat min. w "SNL"'

A z kolei ametoktradyna + dimetomorf - to jest skład Orvego... Który bezpośrednio nie jest zarejestrowany do winorośli, ale powiedzmy "pośrednio" teraz już tak.

Do tego Orvego jest dostępne w małych opakowaniach, chociaż ogólnie jest to dość drogi środek.

Co do skuteczności - od kilku lat Orvego było polecane przez kilka osób, ja też je sprawdziłem (jako "amator") i jest bardzo skuteczne...

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986

Czy mógłbyś powiedzieć w jakim stężeniu i w jakim okresie wzrostu winorośli stosowałeś Orvego?

...również jestem ciekaw jakie proporcje stosujesz..

Co należy zastosować na rzekomego skoro Ridomilu nie ma w sprzedaży ? Kiedy i w jakich proporcjach ???