Być może miałeś deszczu mniej, też bym tak chciał.
Nie możemy porównywać Twojej ochrony i mojej i nawet nie chcę tego robić, bo mamy inne siedlisko, odmiany i ilości.
Piszę tylko tak dla innych co mają może gorsze warunki, albo nie ma ich codziennie na winnicy.
Na kilkuset krzewach obrywanie liści nie wchodzi w grę. A po tygodniu czy dwóch nieobecności, może nie być już czego nawet obrywać.
Ja muszę tak pryskać, bo inaczej bym nic nie miał poza grzybami, a i tak szara jak co roku paręnaście gron Solarisa zjadła.

Opryskuje się w stanie bezlistnym krzewy winorośli związkami miedzi np. cieczą bordoską czy burgundzką 2% roztworem.

Również sady opryskuje się 5 % roztworem mocznika, który przyspiesza rozpad materii organicznej. To jednak należy robić w momencie, kiedy rośliny nie będą mogły już z azotu korzystać, a z kolei jeszcze część liści zielonych jest na drzewach czy krzewach.

_________________

Pozdrawiam- Jola.

Witam. Jak ma się curzate c extra 31 wg do curzate cu 49,5 wp? Czy ten drugi mogę zastosować na rzekomego?

_________________
Pozdrawiam Arek - https://web.facebook.com/winnicazadomem/

_________________

Pozdrawiam- Jola.

Jolu, dzięki za odpowiedź, ale mnie chodziło o to, czy przy profilaktycznych opryskach krzewów przeciwko mączniakom, nie pojechać też opryskiem siarkolem, czy miedzianem po podłożu, bo tak zrobiłem zupełnie przypadkowo z krzewem Timura, który jest ostatni w rzędzie i gdy mi zostało trochę cieczy w opryskiwaczu, to żeby go opróżnić całkowicie, opryskałem trawę pod Timurem. Efekt był taki, że jako jedyny z deserówek, nie złapał mączniaka(ani rzekomka, ani prawdziwka), choć na innych krzewach miałem oba. Wiem, że u mnie Timur i tak nie jest specjalnie podatny na choroby, jednak rosnąca metr obok niego Krystaly, złapała rzekomego, ale pod nią nie pryskałem podłoża. Więc może jest coś na rzeczy, tak tylko gdybam, bo musiałbym zrobić taki eksperyment z innymi krzewami.

A czy jest sens teraz prysnąć Alkalinem KB+SI na rzekomego,czy oprysk go trochę powstrzyma ,ponieważ do zbiorów jeszcze trochę czasu a na inne opryski już za poźno.

Sens jest oprysk wspomoże drewnienie. Może obsuszy trochę grzyba ale cudów nie należy się spodziewać.

Ja u siebie na M. rz. zastosowałem dwa opryski miedzianem.
Ale niestety po kilku dniach stwierdziłem że nie ubiłem go całkowicie, może miedzian nie dotarł wszędzie?

A mając już alkalin na "stanie" sprawdziłem go w walce i po jednym oprysku niedobitki M. rz. padły.

Pewności nie mam co go ubiło ale poszedł w diabły

_________________
N50° 48' 29.0259"
E18° 37' 4.106

Pewności nigdy nie ma
Zdarza się ,że wystarczy słońce i susza (upał)

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Czy przy obecnych niskich temperaturach można liczyć na samoistne obumarcie mączniaków ??.

Jeśli masz na myśli siarczyste mrozy to faktycznie zabijają mączniaki. Ale one i tak wrócą jak co roku...

Na pewno tempo zarodnikowania bardzo spadnie. Już obecna grzybnia będzie obumierać opornie.

_________________
****

Czyli wychodzi na to że lepiej prysnąć co by być pewnym lepszego zdrewnienia .

W tym roku mam dziwny stan jeśli chodzi o mrz. Grona mam zdrowe a na Rondzie i Regencie, które z moich obserwacji bardziej lubią mp, mocno porażone mam liście w górnych strefach krzewów. Mp też gdzieniegdzie na górnych liściach widać ale wyraźnie mniej. Nie to co w pamiętnym 2014.

_________________
Marek

Nic w tym dziwnego. Późno występujące mączniaki nie są w stanie infekować zdrowych jagód, których Brix jest wyższy od 8.

_________________
****