Mam prawdziwy wysyp mączniaka prawdziwego .

Gratuluję.
Weź rubigan i do roboty. Potem soda, siarka, soda...
Rok poprzedni był "rzekomo" rokiem rzekomego , ten jest "właściwy" dla przwdziwego.

_________________
2011 https://plus.google.com/photos/10042987 ... 6047357265
2012 https://plus.google.com/photos/10042987 ... 8713606449
2013 https://plus.google.com/photos/10042987 ... 3534170225

[quote="zypsek"]Mam prawdziwy wysyp mączniaka prawdziwego .

Faktycznie choroby w tym roku dopisują. Co prawda mączniak prawdziwy u mnie w normie (tzn. dużo), jednak zdecydowanie jestem do przodu z mączniakiem rzekomym ( to ten co lubi wilgoć), co mnie zdecydowanie cieszy. Taki poziom chorowitości jaki mam teraz, w ubiegłym roku osiągnąłem dopiero w drugiej połowie września. Powoli klaruje się sytuacja co do doboru odmian.

Tym co nie lubią oprysków już w tej chwili mogę powiedzieć aby zainteresowali się odmianą Landot Noir (minus, że owoce jeszcze nie zaczęły się wybarwiać no i nie jest super odporny na mrozy) .
Ponadto nieźle spisują się jak dotąd: Rondo, Regent, Marechal Foch, Denisowskij.
Bardzo miło zaskoczył mnie Garanoir bo owoce już wybarwione w ok. 60% (zdecydowanie lepiej niż na Regencie) i ma bardzo niski poziom infekcji.
Dunaj niestety wykazuje niski stan odporności, stawiam na to, że straci liście do końca sierpnia jeśli nie zostanie opryskany.
Zweigelt silnie porażony mączniakiem rzekomym, najbardziej ze wszystkich odmian.
Trzy Blattnery - bez śladu jakiejkolwiek infekcji a rosną tuż obok Zweigelta.

Daniel

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.

Mnie trochę zastanawia Phoenix. Trzeci rok po posadzeniu i jak dotąd chyba jedyna odmiana bez żadnych śladów jakiejkolwiek infekcji. Mam 2 szt. z e-sadzonka. W ubiegłym roku nawet Fredonia delikatnie mączniakowała, a on nic.
Daniel , czy opisywane wyżej odmiany pryskałeś, czy był to eksperyment ekologiczny?

_________________
2011 https://plus.google.com/photos/10042987 ... 6047357265
2012 https://plus.google.com/photos/10042987 ... 8713606449
2013 https://plus.google.com/photos/10042987 ... 3534170225

[quote="RobertM"] ....czy opisywane wyżej odmiany pryskałeś, czy był to eksperyment ekologiczny?

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.

Witam
rzeczywiście Phoenix i Solaris są ok i beż sladów mączniaka , mam
ich parę sztuk i nawet własne rozsady tej odmiany i jestem zadowolony polecam te odmiany i pozdrawiam

Witam
U mnie Phoenix łapał prawdziwego na gronach i lekko na liściach ale to taki rok że mączniaki zgłupiały bo prawdziwy zaczął Regenta a rzekomy Marszałka , dobrze że od liści . Wiszniewyj za to trzyma sie dzielnie z nieznaczna infekcją a Aloszenkin zdrów i już jest zjadliwy wcześniej niż Iza.
Oczywiście w tym roku prowadzę ochronę chemiczną zgodnie z sugestią DarkaRz no i soda kilka razy a obecnie BIANCO NEVE .
Wacek

Co to za patent z tym Bianco , Wacku ?Rzekomego też mam , na szczęscie nie na wszystkim . Ale mocno i szybko zaatakowały grzybki .Zbyszek

Witam
BIANCO NEVE
PREPARAT DO ZMNIEJSZANIA KWASOWOŚCI
Skład: wodorowęglan potasu - 95%
Neutralny winian potasu - 5%
i tylko 23zł/kg
w winiarz.pl
Wacek

[quote="Wacek"]Witam
U mnie Phoenix łapał prawdziwego na gronach i lekko na liściach ale to taki rok że mączniaki zgłupiały bo prawdziwy zaczął Regenta a rzekomy Marszałka , dobrze że od liści . Wiszniewyj za to trzyma sie dzielnie z nieznaczna infekcją a Aloszenkin zdrów i już jest zjadliwy wcześniej niż Iza.
Oczywiście w tym roku prowadzę ochronę chemiczną zgodnie z sugestią DarkaRz no i soda kilka razy a obecnie BIANCO NEVE .
Wacek

W tym roku dmucham na zimne - pryskam po wszystkich pilzresistantach i panzerrebenach tak samo jak po viniferach. Na razie efekty takie, że nie choruje nic - jedynie Medina miała delikatny atak m. właściwego na grona - zlikwidowany opryskiem sody - teraz już zaczyna sie przebarwiac - choć na skorce jagod zostały delikatne slady po mączniaku (kropki). reszta zdrowe byki a Solaris to by mnie zachwycał niemalże do piania - gdyby nie te osy. Ma skubaniec duzo cukru i cienką skórkę - choć wydaje mi sie, że nalot os zaczął się od paru pęknietych jagód, które sam niechcący uszkodziłem. Wyżeranie gron idzie gniazdowo - od tych właśnie uszkodzonych jagod poczynając.
Phoenix też rosnie mi piknie i w zeszłym roku tez nie chorowal na nic.
Od puk puk ...
Darek

A ja bym się Darku zapytał o Siegera, a może jaką fotkę tej odmiany byś tu wkleił?

A Sieger różowieje i też ma się dobrze. Fotkę mogę wkleić - tylko najpierw zrobię. - wkleję w watek "Grona 2008"- bardziej bedzie w temacie

U mnie Solarisa nie ruszają, innych zresztą też, pomimo tego, że niektóre jagody w/wym. mają 22 Bx

_________________
Maciej