Witam,
po dwudniowych opadach wyprawiłem się pooglądać co tam w winoroślach widać, i niestety widać zlo... To chyba prawdziwy?
Co gorsza jest zarówno na roślinach jednorocznych, jak i tych z owocami.
Jednoroczne pewnie potraktuję dziś Topasem (chyba że polecacie coś innego). Ale Topas ma 28 dni karencji więc do tych z gronami średnio się nadaje... Ma ktoś jakieś propozycje, czym można potraktować rośliny z gronami? (wprawdzie nie ma ich wiele, bo to drugi rok, ale zostawiłem sobie kilka (po jednym na krzak) by móc skosztować...

Powochaj czy to pachnie prawdziwkiem z lasu. A jako że pokazujesz spód liścia to postawił bym raczej na rzekomego.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

Hm, też się nad tym zastanawiałem, ale tydzień temu pryskałem ridomilem (bo faktycznie rzekomego było pełno) więc - tak szybko by się odnowil? Poza tym (co ciężko trochę uchwycić na zdjęciach) od góry jest taki biały mączny nalot... przy rzekomym nie powinien on być bardziej żółty

Masz oba do kolekcji.

_________________
Paweł

Jak kolega wyżej pisze, masz obydwa.
A Ridomil na MRz interwencyjnie działa kiepsko, zaryzykowałbym nawet stwierdzenie, że wcale...

_________________
pozdrawiam, Jacek

Tak się spodziewałem niestety :/
Dziś poszło orvego, mam nadzieję że zadziała lepiej.
Jutro (o ile pogoda pozwoli) pójdzie topsin

Ze względu na karencję Topsinu to na deserowe dałbym węglan/wodorowęglan potasu + siarkol ( na deserowe karencja krótka). Oprysk bardzo dokładny na wszystko także od spodu na liście i na grona.
Jeśli chodzi o Orvego to można było od razu zmieszać go z siarką.
Na przyszły rok proponuję rozbudować profilaktykę np. rozpocząć sezon od Topsinu na pąki i na łozę.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

Topsin na deserowe nie pójdzie, z nim to tylko tam gdzie nie ma owoców (bo też tam znalazłem prawdziwego). Na deserówki albo dam sodę albo wodorowęglan potasu (o ile go jutro znajdę gdzieś bo widzę że nie mam na stanie) i może faktycznie z siarkolem... MArtwi mnie tylko pogoda bo ma codziennie lać dokąd prognozy sięgają więc nie wiem czy ten oprysk pomoże bez codziennego ponawiania ...
O profilaktyce od wiosny to wiem i faktycznie widzę że trzeba ją rozszerzyć

Jeszcze dwa tygodnie temu był spokój (poza tradycyjnie MF). Ale teraz szarża idzie szerokim frontem. Na jagody chyba już bardziej nie szkodzi ale tak sanitarnie to czym ? Żeby nie zaszkodziło na fermentację, siarka jeszcze wchodzi w grę czy już tylko soda ?

_________________
Marek

Cześć!
Czy to mączniak prawdziwy na moim Baco Noir?
Czym najlepiej teraz to potraktować?

_________________
Pozdrawiam – Przemek

Zamocz jak najszybciej grona w weglanie potasu lub w sodzie, ale przy takiej infekcji straty będa duże. Potem oprysk na cały krzew porządnymi środkami, bo widać tam sporo. O "eko" na razie zapomnij.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

Dziękuję. A jakie stężenie gdybym wybrał sodę?

_________________
Pozdrawiam – Przemek

Tam jest nie tylko mączniak prawdziwy ale i inne parchy. Przypuszczam, że czarna zgnilizna. Te grona są do usunięcia moim zdaniem, moczenie nic nie da.

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.

Dziękuję. No a co Byś/Byście polecali? Czy Topas 100 EC dałby radę? Czy co innego?
Z góry dziękuję za podpowiedzi.

_________________
Pozdrawiam – Przemek

https://youtu.be/zcQZj7jnl1M?si=ImELJ1EoLG_I45Hv
Filmik o wodorowęglanie