Teraz jest wtorek, 29 kwietnia 2025, 12:51

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 17 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
Autor Wiadomość
PostNapisane: czwartek, 4 lipca 2024, 12:18 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 9 listopada 2006, 01:00
Posty: 3941
Lokalizacja: Garb Tenczyński, 355m n.p.m., Winnica FCCV
Nie ma prostej odpowiedzi na to pytanie Przemku.
Podstawowym celem stosowania chemii jest ochrona plonu. Zatem zawsze myślimy najpierw o prewencji, o niedopuszczeniu do choroby. Natomiast, jeśli infekcja rozlazła się już po winnicy, a szczególnie zainfekowane są owoce, to pytaniem podstawowym jest czy nasza interwencja będzie w stanie uratować przynajmniej część plonu. Z mojego doświadczenia wynika, że jeśli mączniak prawdziwy wszedł na zielone jagody to najczęściej jest już pozamiatane. Przyduszenie mączniaka na jagodach weglanem potasu czy sodu może jedynie pomóc w ograniczeniu, i zapobieżeniu rozsiania się grzyba na grona które jeszcze są zdrowe. Te które mączniak juz pokrył są/będą tak czy inaczej do wyrzucenia.
Zatem, trzeba najpierw określić czy jest jeszcze cokolwiek do chronienia. Natomiast jesli owoce poległy to trzeba myśleć o zdecydowanym działaniu i ochronie winnicy tak aby w przyszłym roku coś jednak uzyskać. W obu przypadkach strategie będą różne.

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 5 lipca 2024, 10:38 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): czwartek, 12 czerwca 2014, 15:32
Posty: 352
Lokalizacja: Tychy
DW napisał(a):
Nie ma prostej odpowiedzi na to pytanie Przemku.
Podstawowym celem stosowania chemii jest ochrona plonu. Zatem zawsze myślimy najpierw o prewencji, o niedopuszczeniu do choroby. Natomiast, jeśli infekcja rozlazła się już po winnicy, a szczególnie zainfekowane są owoce, to pytaniem podstawowym jest czy nasza interwencja będzie w stanie uratować przynajmniej część plonu. Z mojego doświadczenia wynika, że jeśli mączniak prawdziwy wszedł na zielone jagody to najczęściej jest już pozamiatane. Przyduszenie mączniaka na jagodach weglanem potasu czy sodu może jedynie pomóc w ograniczeniu, i zapobieżeniu rozsiania się grzyba na grona które jeszcze są zdrowe. Te które mączniak juz pokrył są/będą tak czy inaczej do wyrzucenia.
Zatem, trzeba najpierw określić czy jest jeszcze cokolwiek do chronienia. Natomiast jesli owoce poległy to trzeba myśleć o zdecydowanym działaniu i ochronie winnicy tak aby w przyszłym roku coś jednak uzyskać. W obu przypadkach strategie będą różne.

Dziękuję Danielu.

_________________
Pozdrawiam – Przemek


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 17 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 7 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO