Cześć, chciałbym w końcu zdiagnozować, co dopadło mojego Johannitera w zeszłym roku.
Standardowo mam na nim problem z Szarą Pleśnią i z zasychaniem jagód. Wkurza mnie to, ale te szkody nie są jakieś wielkie, acz są corocznie. Jagody zasychają tak:


Z reguły stosuję siarkę i miedzian od 3-4 liścia, przed kwitnieniem Signum33, po lub w trakcie kwitnienia Switch (wcześniej też Amistar), potem tylko siarka z miedzianem i na koniec, już przy pierwszych infekcjach SzP, Serenade.

W 2023 wyszło coś, co początkowo zidentyfikowałem jako poparzenia słoneczne, bo były to na początku plamy na jagodach od strony pd-zach. Dlatego tak myślałem, bo mocniej niż w poprzednich sezonach oberwałem liście dookoła gron. Jak się rozwinęło, pokazują poniższe zdjęcia. W sumie pewnie z 10% gron Johannitera poszło. Ani ja ani osoby odwiedzające winnicę, nie czuliśmy , żeby mogła to być kwaśna zgnilizna (przyprowadzam czasem wąchaczy, bo od Covidu węch mam lub nie mam, albo mam czasem omamy węchowe itp...) W części gron usunąłem porażone jagody i opryskałem wodorowęglanem potasu. Pozostałe części gron na koniec sezonu przetrwały i infekcja się dalej nie rozprzestrzeniła. Ale wyglądało to paskudnie i do przerobu nie poszło. Plus te ślady na jagodach.


Macie jakiś pomysł, co to?

_________________
GZEHO

No i popatrz Grzegorzu , doganiamy już Burgundię w chorobach winorośli
Są już znane w PL :: Black Rot i Sour Rot ,ale te już są rozpoznawalne po zmianach na liściach lub zapachu zainfekowanych gron
O trzeciej zgniliźnie Ripe Rot jeszcze w PL (na FORUM) nikt nie meldował , jesteś pierwszy !!!
„Dojrzałą zgniliznę „ (Ripe Rot) wywołują gatunki grzybów z rodzaju Colletotrichum .
Niezależnie od czasu zakażenia objawy pojawiają się dopiero w okresie dojrzewania. Objawy pojawiają się najczęściej, gdy pogoda jest przeważnie wilgotna i ciepła (od 77°F do 86°F)
Profilaktyka jak dla Black Rot
Johanniter jest bardzo podatny na szarą pleśń i czarną zgniliznę.
Co z tego, że zaliczany jest do tzw odmian PIWI (w miarę odpornych na mączniaki) jeżeli wymaga intensywnej ochrony przeciw Botrytis (sz.pl.) ; Czarnej zgniliźnie (Black Rot); Dojrzałej zgniliźnie (Ripe Rot) ?!!
PS
Czy zauważyłeś może różnice w winach z lat poprzednich i z rocznika 2023 ?

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

No kurde, muszę poczytać, faktycznie pewne cechy by się zgadzały z ripe rot (Może wolałem nie wiedzieć… )
Tylko co tu dodać do planu oprysków ….
A co do wina - próbkę Ci podrzucę razem z Sauvitage, pewnie w przyszłym tygodniu, bo ma dotrzeć naczyniach do mnie.
Zeszły rocznik i ten w winie coś mi nie pasuje faktycznie. Tylko ja mam tak po chorobie rozkalibrowany węch, że ciężko mi to ostatecznie stwierdzić.

_________________
GZEHO

Na którymś tam zlocie forumowiczów zaprezentowałeś swoje wino z odmiany Johanniter
Wino odniosło sukces
Aby ocenić Johan 2023 w stosunku do win z lat poprzednich musiał bym mieć porównanie.
Ja tamtego wina z poprzedniego zlotu nie próbowałem, więc nie będę miał odniesienia.
Wyslij tego Johannitera2023 na najbliższy zlot 17go marca.
Otrzymasz ocenę
A co do oprysków –
Jeżeli twoje opryski które wymieniłeś wcześniej nie zapobiegły chorobom, to należy je uzupełnić fungicydami przeciw Black Rot
Siarka i miedzian nie są skuteczne na czarną zgniliznę.
Wygląda na to ,że nie są skuteczne także na ripe rot

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Ten Johanniter, co podałem przez Roberta kiedyś na spotkanie, był robiony najprościej, jak się da - młynek, prasa i fermentacja we w miarę chłodnym pomieszczeniu.
Od tamtego czasu próbuję macerować, enzymy itp, i wychodzi chyba gorzej w sumie....
Nie do porównania są te wina.

_________________
GZEHO

Poczytaj o Dynali. Pliki pdf. na stronie: https://www.vinarskyraj.cz/katalog/ochrana-a-udrzba-vinic/agrochemie/postriky/hobby/dynali-250ml
U mnie akurat Johanniter nie stwarza problemu (szara występuje minimalnie).

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

Dzięki, to Dynali faktycznie wydaje się być sensowne (ktoś to widział w Polsce?). Przed kwitnieniem powinno być ok, tylko pewnie jeszcze z czymś, może jednak Signum (muszę sprawdzić, czy mieszanie będzie ok)? I powtórzyć po kwitnieniu, lub po kwitnieniu Switch...
Z MRz i MP u mnie problemu nie ma.

_________________
GZEHO

W Polsce to musisz pomieszać np. Cyflux i Score

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

Już nawet w Czechach nie widać.
https://www.vinarskyraj.pl/vyhledavani? ... ext=Dynali

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

A czy jest ktoś, kto prowadzi Johannitera zarówno guyotem jak i z ramieniem stałym? Jeśli tak, czy widzicie jakieś różnice w zdrowotności, dojrzewaniu itp?

_________________
GZEHO

Ja nie widzę.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

A tutaj jest
https://www.vinarskepotreby.cz/vyhledav ... rch=dynali

_________________
Pozdrawiam,
Arek

No to kolejny sezon Johannitera. Ten sezon, po przymrozku jest max 10% plonu a na nim zdarzają się kwiatki jak poniżej. NIe jest wiele takich gron, ale kilka jest. Co to jest? Obok Sauvigon Kretos czysty.

_________________
GZEHO

Na pierwszych dwóch zdjeciach obstawię mixa: antaknoza + coś co nie wiem.
Na trzecim jest liść zainfekowany mączniakiem rzekomym. Grono też wygląda rzekomo ale glowy sobie uciąć nie dam bo slabo widać.

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.

Biedny ten Twój Johanniter. Widać, że wymaga ogólnie bardziej rozbudowanej profilaktyki w oparciu nie tylko o środki kontaktowe, ale także systemiczne. Ja z Johaniterami nie miałem dotąd problemów. Ogólnie zdrowa odmiana. Problem jedynie z szarą pleśnią na gronach, ale u mnie w niewielkim stopniu, więc i z tym sobie radzę. A wino przednie, więc warto zawalczyć.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek