Znalazłem tak wygląające robale na korzeniach sadzonki winorosli ktora rosła sobie ładnie nawet już przez 2 lata.
3-go roku wiosną wogóle nie wystartowała. Na szczęście lub nieszczęście (jeszcze nie wiem) zrobiłem wcześniej kilka sadzonek.
Czekałem do czerwca i gdy nic nie odbiło nawet z korzenia(krzew na korzeniach własnych) wykopałem aby obejrzeć co się stało .
Korzonków włosowatych nie było wogóle, a na tych grubszych były jakieś narośla i robale :

roślinę spaliłem , a glebę spod rośliny wybrałem i też wysypałem pod ognisko.
Wcześniej wykonane 2 sadzonki posadziłem i narazie rosną ?
Ale mam wątpliwości czy to co zrobiłem -wystarczy, a także co do dalszego losu tych sadzonek.
Moż ktoś coś rozpozna?

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Normalno filoksera. U nos Panie tego jak mrówków

Jakie to powiększenie ? Masz mikroskop ?

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.

Wszystko to ciekawe Zbyszku, ale mam nieodparte wrażenie, że zdjęcie ściągnąłeś z internetu czy z jakiegoś innego dostępnego źródła.

Uważam tak między innymi dlatego, że większość zdjęć jakie masz w albumie jest zrobiona aparatem Canon PowerShot A590 IS a w tym przypadku wyskakuje zadziwiająco mało informacji o aparacie.

Tak, że ciężko mi odpowiedzieć na Twoje pytanie.

Pozdrawiam
Zdzich

Czy wystarczy ? Trudno powiedzieć, napewno zrobiłeś wszystko co w Twojej mocy, przecież wstrzykiwanie w glebę CS2 i tak nie wchodziło w grę. Nie wiem , czy w takiej sytuacji nie ma obowiązku powiadomienia PiORINU ? Rozumiem, że o tym fakcie poinformowałeś wszystkich , którym wysyłałeś sztobry , czy sadzonki, jeżeli oczywiście wogóle coś wysyłałeś.
Liczę, że odnośnie zdjęcia rozwiejesz wszelkie wątpliwości.

_________________
Pozdrawiam Kuba

Zgadza się, więszość zdjęć robiłem aparatem Canon PowerShot A590 IS ,
Ale ten aparat mam od niedawna, wcześniej robiłem zdjęcia "komórkami"
a to jest zdjęcie z przed 2-ch lat.
Więcej tych robali już u siebie nie spotkałełem, od tamtej pory.
Sadzonek nie sprzedaję.
Jedną podarowałem Tomkowi (TomekK),ale to było poprzedniej jesieni zanim odkryłem te robale.
PS
Tomek, odezwij się, czy ta sadzonka rośnie jeszcze u Ciebie ?
Miałem 3. Moje 2 rosną dobrze i owocują już nawet.

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Zbyszku, a jak ma się zdjęcie z przed dwóch lat i ten temat do poniższej wypowiedzi (z 19.09.2010r.) zacytowanej z tego wątku: post94289.html?hilit=rzeka#p94289

Wytłumacz mi, proszę, bo czegoś tu nie rozumiem i od wczoraj nie daje mi to spokoju...
Dwa lata temu miałeś filokserę, a w tym roku we wrześniu jeszcze nie dotarła do Ciebie?

_________________
mów mi Małgorzato

To jest tak nieczytelne zdjęcie że pewnie osoby które na własne oczy widziały formę korzeniową (bo to chyba miało siedzieć na korzeniach) nie będą w stanie tego rozpoznać. Liściowa wygląda zdecydowanie inaczej i potrzebny byłby niezły obiektyw makro żeby ją sfotografować.

A ta w ogóle to jaka to była odmiana, na jakiej podkładce (jeżeli taka była).

Śniegu coraz więcej, ekologia już jest, filoksera nieśmiało się pojawia, no to jeszcze vinifery vs. mieszańce i tematy zimowe będą w komplecie.

_________________
Pozdrawiam,

J

@Małgorzato
To było 2 lata temu w szklarni i w zupełnie innej lokalizacji.
Zdjęcia z tej szklarni robione komórką znajdziesz w ODMIANY : (m.in.)Pinot Gris i V-25/20
Wszystkie rośliny które tam rosły zostały wykopane i spalone: PG,Merlot,Traminer,V-25/20 (na podkładkach) i
Muskat Letni ,Kodrianka, NN (na korzeniach własnych)
Tylko na NN były te robale.
Nie wiem co to za robale? ? nie twierdzę, że to filoksera, ale na wszelki wypadek -
Działka sprzedana, a w ubiegłym roku nowy właściciel rozebrał szklarenkę i postawił w tym miejscu garaż (podłoga to wylewka betonowa szczelna - sprawdzałem )
Filoksera korzeniowa nie lata (lata filoksera liściowa) ? korzeniową trzeba przewieźć ? ale bez rośliny żywicielskiej nie przetrwa, a więc po 2-ch latach już jej nie ma tam gdzie była wcześniej ? dlatego napisałem we wrześniu ,że jeszcze nie dotarła do mnie.
Nie musisz się więc obawiać.

Jacek słusznie zauważył:

?Śniegu coraz więcej, ekologia już jest, filoksera nieśmiało się pojawia, no to jeszcze vinifery vs. mieszańce i tematy zimowe będą w komplecie.?

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Najciekawsze pytanie skąd miałeś NN . A może lepiej nie pytac ? Pozdrawiam Zbyszek

_________________
ga ga chwała bohaterom

Ależ Zbyszku. Jak dla mnie to oczywiste, że pojawiła się na sadzonce, którą otrzymał ode mnie. Ośmieliłem się ostatnio napisać niepochlebnie o ZbyszkuB, w tym jeden post w nocy z 5/6 grudnia i po południu 6 grudnia pojawia się wątek jego autorstwa informujący o tym, że 2,5 roku temu zauważył u siebie jakieś robale na korzeniach padniętego krzewu.

Z drugiej strony jeżeli to była sadzonka ode mnie i przez 2,5 roku nie otrzymałem od niego informacji, że na sadzonce było jakieś dziadostwo to zastanawiam się kto ponosi większą odpowiedzialność przed moimi klientami.

Inna sprawa to kilka postów ZbyszkaB w wątku o filokserze, o których wspomniała już Małgorzata, naprawdę warto poczytać.

Czy kogoś jeszcze dziwi, że ten wątek pojawił się właśnie w tym momencie?

Ja rozumiem go dosłownie w taki sposób "Nie podskakuj, bo jak będzie trzeba to znajdę/spreparuję na Ciebie haka "

Pozdrawiam
Zdzich

Dzięki za wyjaśnienia.

Sadzonki i sztobry mam z wielu źródeł, a po tej dyskusji wyciągam jeden wniosek: najlepiej każdy nowy nabytek potraktować jakimś uniwersalnym pestycydem oraz fungicydem... tak na wszelki wypadek.

Jak by mi coś zeżarło jakiś krzew, to nie wytrzymałabym ponad dwóch lat z zagadką "co to za cholera", no chyba, że dobrze bym wiedziała co to jest... Tylko po co po takim czasie to pytanie w temacie?

Wiadomo, każdy tutaj nie chciałby śmierci choć jednego ze swoich ukochanych krzaków (te nie kochane sami karczują ), więc zamieszczanie fotki filokseropodobnej i sugerowanie istnienia kolejnego siedliska jest zwykłym znęcaniem się nad innymi winoroślowymi wariatami. Żądam zadośćuczynienia za straty moralne

_________________
mów mi Małgorzato

no bo teraz podrosły?

Uważaj, bo możesz otrzymać kilka sadzonek

_________________
****

zbyszekB - czemu usunąłeś to zdjęcie? - chciałem mu się dokładniej przyjrzeć