Teraz jest środa, 10 września 2025, 20:09

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 114 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: niedziela, 3 stycznia 2016, 21:47 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 26 stycznia 2013, 20:21
Posty: 246
Lokalizacja: okolice Częstochowy
Na winnicy nie mam problemu z sarnami (jest ogrodzona), jednak na drzewkach owocowych są uszkodzenia. Pytałem leśników jak sobie poradzić z problemem, doradzili, żeby świeżą wełnę z owcy porozwieszać na drzewkach. Sarny nie znoszą tego zapachu. Potwierdzam skuteczność, nie mam uszkodzonych młodych drzewek, to naprawdę działa :thumbup: .
Pozdrawiam Bogdan.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 4 stycznia 2016, 11:07 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 14 maja 2015, 11:42
Posty: 309
Lokalizacja: podkarpackie - okolice Łańcuta, 356 m.n.p.m.
"Świeża", czyli niedawno strzyżona?
Skąd wziąć taką wełnę?

_________________
pozdrawiam, Jacek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 4 stycznia 2016, 15:41 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 26 stycznia 2013, 20:21
Posty: 246
Lokalizacja: okolice Częstochowy
Musisz znaleźć owieczkę :lol: a potem do dzieła..... życie lubi zaskakiwać. A tak na poważnie to może być z ostatniego strzyżenia.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 4 stycznia 2016, 15:49 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): sobota, 4 stycznia 2014, 11:58
Posty: 2902
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385m npm
Tak samo odstraszająco działa smalec, słonina, tłuszcze zwierzęce. Pisałam o tym, ale przeszło jakoś bez echa.
A smalcu w sklepie chyba nie brakuje.

_________________

Pozdrawiam- Jola.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 4 stycznia 2016, 16:37 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 14 maja 2015, 11:42
Posty: 309
Lokalizacja: podkarpackie - okolice Łańcuta, 356 m.n.p.m.
Czytałem i mam zamiar wypróbować wiosną. Dziękuję za rady :thumbup:

_________________
pozdrawiam, Jacek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 4 stycznia 2016, 16:59 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): wtorek, 29 marca 2011, 21:54
Posty: 712
Lokalizacja: Maciejowice k/ Krakowa
A sierść psa? Ktoś próbował?

_________________
Szkółka winorośli
zapraszam i pozdrawiam Jurek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 4 stycznia 2016, 17:24 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): środa, 21 lipca 2010, 11:16
Posty: 147
Cały pies działa. Sprawdzone :D

_________________
Wyjeb....ali mnie z forum.. na trzy miechy a może i dłuzej.. za chamstwo, bezczelność i łamanie regulaminu. Dobrze mi tak.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 4 stycznia 2016, 22:19 
Offline
przedszkolak
przedszkolak

Dołączył(a): piątek, 2 stycznia 2015, 20:14
Posty: 79
Lokalizacja: Kraków
Aby zminimalizować negatywne działanie różnych "żyjątek", wykorzystuję na ogrodzie wiatraczki wykonane z butelek PET po wodzie mineralnej. Na butelce wykonałem 3 pionowe nacięcia (w miarę równomiernie rozłożone) i środkowej części lewy lub prawe boki połączyłem drutem. W wyniku tego uzyskałem swego rodzaju skrzydełka, które pod wpływem wiejącego wiatru wprawiają w ruch obrotowy butelkę. Butelka ta ma w dolnej części wycięty otwór (ja wypaliłem lutownicą), takiej średnicy, aby można było nałożyć ją na wbity drut np. fi6, fi8 lub fi10 itp. Na butelce musi być nakręcona nakrętka - najlepsza jest, gdy na wewnętrznej stronie nie ma chropowatej powierzchni. Dodatkowo butelkę okleiłem kawałkami folii samoprzylepnej - niektóre "żyjątka" boją się poruszających "kolorów". Wskazany jest pewien luz pomiędzy wyciętym otworem a drutem. Wówczas obracająca się na wietrze butelka hałasuje, przez co zniechęca "żyjątka" do zbliżania się do działki a rozchodzący się dźwięk w ziemi wyprasza z niej np. szkodniki podgryzające korzenie.
Wg mnie proste, tanie i skuteczne rozwiązanie.
Poniżej przykładowe zdjęcia wiatraczków.


Załączniki:
Komentarz: Butelka oklejona folią
DSCF0222a.jpg
DSCF0222a.jpg [ 143.85 KiB | Przeglądane 1901 razy ]
Komentarz: Butelka po wodzie mineralnej
IMG_0818.JPG
IMG_0818.JPG [ 95.82 KiB | Przeglądane 1901 razy ]

_________________
Pozdrawiam,

Bogusław
Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 5 stycznia 2016, 09:57 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): sobota, 4 stycznia 2014, 11:58
Posty: 2902
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385m npm
Do sierści, szczekania, butelek itp sarny i inne zwierzęta przyzwyczajają się.

Po paru latach obcowania z nimi u mnie najskuteczniejsze okazaly się :

kupny repelent do malowania kory ( można stosować tylko powyżej 0 stopni, więc jakby ktoś chciał to musi poczekac na ocieplenie i dopiero malować), najlepiej co roku malować innym

smalec- ten okazał się skuteczny również w sezonie letnim kiedy najtrudniej zabezpieczyć młode przyrosty.
Całą winnicę obwiesiłam szmatkami moczonymi w smalcu, im bardziej zjełczały tym lepiej.

Z runem owczym nie próbowałam, a szkoda że nie wiedziałam, bo mam takowe, ale już wyprane.

_________________

Pozdrawiam- Jola.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 5 stycznia 2016, 10:43 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 13 października 2008, 01:00
Posty: 2357
Lokalizacja: Dębica
jokaer napisał(a):
Po paru latach obcowania z nimi u mnie najskuteczniejsze okazaly się :
kupny repelent do malowania kory ...


Sarny poobgryzały i "spałowały" mi młode drzewka. Kupiłem repelent, pomalowałem drzewka. Na następny dzień ogryzły razem z repelentem :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 5 stycznia 2016, 10:55 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): środa, 21 lipca 2010, 11:16
Posty: 147
Canin napisał(a):
jokaer napisał(a):
Po paru latach obcowania z nimi u mnie najskuteczniejsze okazaly się :
kupny repelent do malowania kory ...


Sarny poobgryzały i "spałowały" mi młode drzewka. Kupiłem repelent, pomalowałem drzewka. Na następny dzień ogryzły razem z repelentem :)

Ale jaki ten repelent? Bo tak nazywa się wszystkie środki odstraszające. Nie bądź taki bezbronny misu, przecież nosisz spodnie :D

_________________
Wyjeb....ali mnie z forum.. na trzy miechy a może i dłuzej.. za chamstwo, bezczelność i łamanie regulaminu. Dobrze mi tak.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 5 stycznia 2016, 13:26 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): sobota, 4 stycznia 2014, 11:58
Posty: 2902
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385m npm
Jest bardzo skuteczny, nawet go nie zmieniałam i malowałam nim przez trzy zimy z rzędu.

Nazywa się PELLACOL

Jeśli Caninowi mimo to obgryzły drzewka, to musiały być wyjątkowo głodne i zdesperowane.

Ani jedno drzewko pomalowane tym repelentem u mnie nie zostało przez nie obgryzione.
Trzeba dodać, że obgryzają przede wszystkim z drzewek owocowych jabłonie.
Nie gardzą wierzchołkami jodełek, tu wystarczy utytłany sznurek w smalcu, a nawet sam konopny czy sizalowy zakręcony wokół wierzchołka.
Nie lubią czegoś szorstkiego i tak wierzchołek takiej jodełki jest ochroniony.
Nie gardzą szczytami pędów różaneczników, bliżej wiosny obgryzają wrzosy, żarnowce.

Na wiosnę w maju szukają przysmaków i wtedy czepiają się młodych rozwijających się listków, szczególnie jabłoni,
czereśni, no i winorośli. I właśnie wtedy sprawdził mi się smalec.

_________________

Pozdrawiam- Jola.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 5 stycznia 2016, 14:08 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): środa, 21 lipca 2010, 11:16
Posty: 147
Po czym wnioskujesz że Canin użył tego samego repelentu co Ty?

_________________
Wyjeb....ali mnie z forum.. na trzy miechy a może i dłuzej.. za chamstwo, bezczelność i łamanie regulaminu. Dobrze mi tak.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 5 stycznia 2016, 14:46 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 13 października 2008, 01:00
Posty: 2357
Lokalizacja: Dębica
Ja już nie pamiętam co to było. Jak trochę obgryzą - OK, nie będę walczył z przyrodą. Najgorzej jak obgryzą pień - dlatego zakładam siatki na zające i nie zdejmuję ich latem - są cały rok. Taka siatka jest widocznie niesmaczna a i przy tarciu o poroże nie daje im przyjemności :lol:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 5 stycznia 2016, 15:09 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): sobota, 4 stycznia 2014, 11:58
Posty: 2902
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385m npm
Nigdzie nawet nie zasugerowałam, że Canin użył tego samego repelentu.
Należy czytać ze zrozumieniem, a nie doszukiwać się nieistniejących znaczeń.

Napisałam coś zupełnie innego. Mianowicie, że jeśli sarny obgryzły korę mimo repelentu, to musiały być bardzo zdesperowane.

Teraz dodam, że repelent mógł być do niczego.

Ja teraz przeleciałam smalcem po wszystkich jabłonkach
i po różanecznikach, bo się zgapiłam i jednego zgryzły po wierzchu całkiem :twisted: wszystkie pączki kwiatowe

-- wtorek, 5 stycznia 2016, 15:09 --

edit

No przyznaję, przepraszam, to ja powinnam napisać to zdanie trochę inaczej
Cytuj:
Jeśli Caninowi mimo to obgryzły drzewka,


powinno być: Jeśli Caninowi mimo repelentu......

Użyłam skrótu myślowego.

_________________

Pozdrawiam- Jola.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 114 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Igor63 i 6 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO