Teraz jest poniedziałek, 5 maja 2025, 10:41

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 61 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: sobota, 5 czerwca 2010, 22:26 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 marca 2004, 01:00
Posty: 2347
Lokalizacja: Wrocław/Piława Region Dolnego Śląska AOC Pogórze Sudeckie
No ale wg ministerstwa Apron nie jest zarejestrowany na niczym, wg rolnika jest na porze, buraku, cebuli, fasoli, grochu... W jakim my świecie żyjemy?!

_________________
Napisać można o winie z każdej odmiany - zrobić - nie.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 5 czerwca 2010, 22:31 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 11 marca 2007, 01:00
Posty: 860
Lokalizacja: Rzeszów, 350m n.p.m
olmek napisał(a):
Maciej napisał(a):
Metalaxyl-M masz w Ridomilu Gold MZ, a folpet w Folpanie. Ciut trzeba pokombinować... Na ziemniaku, tytoniu i pomidorze, rzecz jasna.


Problem polega na tym ,że w Ridomilu Gold MZ jest mankozeb , natomiast w zaprawie nasiennej Apron XL metalaxyl znajduje się w czystej postaci.

Właśnie, chodziło mi o wyeliminowanie mankozebu ale po zaprawę Apron nie sięgnę.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 5 czerwca 2010, 22:41 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 9 listopada 2006, 01:00
Posty: 3943
Lokalizacja: Garb Tenczyński, 355m n.p.m., Winnica FCCV
alkor napisał(a):
...Ja po majowym oprysku "wyklętym" środkiem owadobójczym nie mam problemu z żadnymi szkodnikami,...


Ja niestety nie byłem taki mądry. Trochę mnie zwiodły te dywagacje na temat przędziorków, nie przędziorków, chorągiewek itd. Co prawda, jak pisałem wyżej, prysnąłem Magusem ale liście odwracałem jedynie tam gdzie mi bardzo zależało i gdzie groziła katastrofa. Poza tym, jak opryskać od spodu liście na kilkuset krzewach ?. W efekcie, na Seyvalu były już dzisiaj pajęczynki, w dużej ilości. Już główkuję co robić jeśli Talstar nie pomoże. Ach, Talstar działa również na zmieniki.

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 5 czerwca 2010, 22:43 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 28 maja 2004, 01:00
Posty: 4580
Lokalizacja: Mława
100 g Ridomilu Gold Combi = 50 g Folpanu + 14 ml Apronu XL 350 ES ( oczywiście substancje czynne).

_________________
Pozdrawiam Kuba


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 5 czerwca 2010, 22:52 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 marca 2004, 01:00
Posty: 2347
Lokalizacja: Wrocław/Piława Region Dolnego Śląska AOC Pogórze Sudeckie
DW napisał(a):
...liście odwracałem jedynie tam gdzie mi bardzo zależało i gdzie groziła katastrofa. Poza tym, jak opryskać od spodu liście na kilkuset krzewach ?

Daniel, żartujesz?
Zapuszczasz na opryskiwaczu 7-8 bar z dyszami TR/ATR, a liście same odwracają się we wszystkie strony, jak w czasie huraganu. Nawet bez turbiny.

_________________
Napisać można o winie z każdej odmiany - zrobić - nie.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 5 czerwca 2010, 23:09 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 9 listopada 2006, 01:00
Posty: 3943
Lokalizacja: Garb Tenczyński, 355m n.p.m., Winnica FCCV
Maciej napisał(a):
DW napisał(a):
...liście odwracałem jedynie tam gdzie mi bardzo zależało i gdzie groziła katastrofa. Poza tym, jak opryskać od spodu liście na kilkuset krzewach ?

Daniel, żartujesz?
Zapuszczasz na opryskiwaczu 7-8 bar z dyszami TR/ATR, a liście same odwracają się we wszystkie strony, jak w czasie huraganu. Nawet bez turbiny.


He,he, dobra rada. Macieju, ja nie jestem żadna srebrna góra ani nawet miękinia. Nawet glebogryzarkę sprzedałem bo mi zawadzała w piwnicy..

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 6 czerwca 2010, 01:08 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 25 kwietnia 2004, 01:00
Posty: 996
Lokalizacja: Bydgoszcz/Apelacja Tarkowo
Daniel: plecakowy opryskiwacz spalinowy spokojnie daje sobie z tym radę. Glebogryzarkę sprzedałeś, bo zadarniłeś, czy też uwielbiasz ćwiczenia z haczką?

_________________
.:. Pozdrawiam ShRon .:. USUN_TO-mail@shron.org .:.
..: Blog Winnica Tarkowo :..
:.: "When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen" :.:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 6 czerwca 2010, 08:20 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 22 listopada 2004, 01:00
Posty: 448
Lokalizacja: Wegrów
Może coś takiego: http://www.allegro.pl/item1065381743_opryskiwacz_sadowniczy_samojezdny.html


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 6 czerwca 2010, 12:04 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 1 września 2007, 01:00
Posty: 1957
Lokalizacja: małopolska
Prawdziwa maszyna śmierci . Myśle że plecakowy spalinowy w zupełności Danielowi wystarczy .Zbyszek

_________________
ga ga chwała bohaterom


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 6 czerwca 2010, 20:11 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 9 listopada 2006, 01:00
Posty: 3943
Lokalizacja: Garb Tenczyński, 355m n.p.m., Winnica FCCV
shron napisał(a):
...Glebogryzarkę sprzedałeś, bo zadarniłeś, czy też uwielbiasz ćwiczenia z haczką?


Wymyśliłem zadarnienie bo chciałem pozbyć się glebogryzarki. Drugim zawalidrogą w mojej piwnicy jest kosiarka. Miało być tak, że koszenie jest łatwiejsze od glebogryzania, ponadto, dowożenie z Krakowa raz to glebogryzarki raz to kosiarki jest nieco skomplikowane organizacyjnie.

Stan na dzisiaj jest taki, że właśnie likwiduję zadarnienie herbicydami. Po pierwsze trawa w winnicy rośnie 4 razy szybciej niż na reszcie działki. Po drugie, zadarnienie terenu z karczownikami i innymi nornikami to bardzo głupi pomysł.

Co do tych wszystkich turbo opylaczy to dziękuję za rady. U mnie to nie wchodzi w grę, przynajmniej nie tej chwili.

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 6 czerwca 2010, 21:39 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2005, 01:00
Posty: 7004
Lokalizacja: Warszawa/ogr.winoroslowy - Mazowsze
DW napisał(a):
...
PS. Do Zbyszka : niestety woda przędziorków nie niszczy a wręcz odwrotnie. W związku z tym, w tym roku modlitwy ani czarna magia nie pomogą.

Nie modliłem się:"od zarazy uchowaj nas Panie"; czarnej magii nie uprawiam a winniczkę mam zdrową jak do tej pory.
Przędziorki upodobały sobie Traminera i Siegera, ale w stopniu nie zagrażającym krzewom i owocowaniu :!: (mam nadzieję)
Niczym jeszcze w tym roku nie pryskałem :mrgreen:
Zamierzamłem przed kwitnienie przeciw rzekomemu,ale czekam na objawy (jeden ze sposobów "doktorka" gdy rzekomy nie występował silnie w ub.roku)
Na razie pogoda u mnie się poprawiła ,więc może dopiero po kwitnieniu :?:
Danielu
to Ty chyba pisałeś TU kiedyś, że jakiś australijczyk radził borówkę amerykańską,gdy nie wychodzi z winoroślą :lol: :mrgreen: :!:

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 6 czerwca 2010, 22:06 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 1 września 2007, 01:00
Posty: 1957
Lokalizacja: małopolska
Chciałbym aby inni też napisali jak to z tą winoroślą im nie wychodzi czasem . Czytają opisy Daniela trudno się nie uśmiechnąć . Może szczere opisy rzeczywiście są zabawniejsze ? Zbyszek

_________________
ga ga chwała bohaterom


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 6 czerwca 2010, 22:29 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 9 listopada 2006, 01:00
Posty: 3943
Lokalizacja: Garb Tenczyński, 355m n.p.m., Winnica FCCV
zbyszekB napisał(a):
...Nie modliłem się:"od zarazy uchowaj nas Panie"; czarnej magii nie uprawiam a winniczkę mam zdrową jak do tej pory.
Przędziorki upodobały sobie Traminera i Siegera, ale w stopniu nie zagrażającym krzewom i owocowaniu :!: (mam nadzieję)
.....
Danielu to Ty chyba pisałeś TU kiedyś, że jakiś australijczyk radził borówkę amerykańską,gdy nie wychodzi z winoroślą :lol: :mrgreen: :!:


Tak to już jest, że niektórzy bez modłów mają wszystko co chcą a inni modlą się od świtu do nocy i ledwo wiążą koniec z końcem...

Moje doświadczenia z przędziorkami są następujące:
Przez pierwsze cztery lata przędziorka na oczy nie widziałem (może były ale nie zwracałem na nie uwagi), w piątym roku (w roku ubiegłym) miałem zaatakowane 2 pędy na Primie i wszystkie pędy na 2 krzewach Seyvala, w szóstym roku (obecnym) przędziorki zaatakowały u mnie, i to w stopniu wyniszczającym, 40/40 krzewów Seyvala, 5/5 krzewów Prima, 12/12 krzewów L'Acadie blanc, 4/4 krzewy Roeslera, 1/1 krzew Remaily Seedless, 1/1 krzew Ruswiena, 1/1 krzew Cascade oraz pojedyncze pędy na kilkunastu innych odmianach. Kilkadziesiąt innych odmian pozostaje bez śladów inwazji mimo, że rosną w bezpośrednim sąsiedztwie tych porażonych. Może ja jestem rolniczo niedouczony ale moim zdaniem plaga przędziorków z roku na rok w mojej winnicy się rozszerza. Na marginesie, w południowej części Jury trudno jest znaleźć tarninę bo zjadły ją przędziorki. Na mojej działce tarnina (ok. 100 posadzonych 6 lat temu krzewów) traci liście i pokrywa się pajęczyną gdzieś na początku lipca.

Jak to miło, że ludzie pamiętają co się tam kiedyś napisało... Ten Australijczyk włoskiego pochodzenia miał na myśli odmiany klasyczne kontra mieszańce. Mieszańce dla niego to nie winorośl, nawet Aurora. D

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 8 czerwca 2010, 21:38 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 8 czerwca 2007, 01:00
Posty: 2672
Lokalizacja: Lubelskie-Nowodwór
Niestety i mnie już dopadł rzekomy. W czasie oprysku Tanosem zauważyłem go na młodym krzaczku KarMaKoda w zaawansowanym stadium. Oberwałem mu porażone liście i porządnie zlałem. Coraz mniej podoba mi się ta odmiana.

_________________
Pozdrawiam, Michał
Winnica Sfinks


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 10 czerwca 2010, 07:32 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 24 sierpnia 2006, 01:00
Posty: 370
Lokalizacja: Mazańcowice k/ Bielska-Białej
alkor napisał(a):
Niestety i mnie już dopadł rzekomy. W czasie oprysku Tanosem zauważyłem go na młodym krzaczku KarMaKoda w zaawansowanym stadium. Oberwałem mu porażone liście i porządnie zlałem. Coraz mniej podoba mi się ta odmiana.


U mnie to najbardziej mączniakolubna odniana(jak narazie).
Prawie wskaźnikowa, zawsze od niej rozpoczyna się infekcja.

Andrzej


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 61 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO