Dziś oglądając sobie krzewy znalazłem coś takiego. Nigdy wcześniej tego nie widziałem u siebie i nie bardzo mogę to do czegoś przyporządkować.
Prośba o pomoc w określeniu co to może być:

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz
http://winnicamarysienka.blogspot.com/

Na jednym krzaku ?

McGr3gor

Gradu nie miałeś?
W sumie trochę to wygląda grzybowo

_________________

Pozdrawiam- Jola.

Zdjęcia są z krzaka Reliance, gdzie jest kilkanaście takich uszkodzeń. Na rosnącym obok Aloszenkinie też jest kilka ale mniej, a kolejna Bianka nie ma żadnych takich śladów.


No właśnie grad to było moje pierwsze podejrzenie bo raz miałem tylko jakoś tydzień temu ale nie było to coś wielkiego, wydawało mi się że żadnych szkód nie narobił bo liście są całe.

Dzisiaj prysnąłem switchem na szarą pleśń, ale nekrozę kory też zwalcza chodź wg mnie to nekroza nie jest. Będę obserwował co się z tego wykluje. Temperatury wysokie i susza więc grzyby mają gorzej. U mnie nie padało już od miesiąca, a zapowiadane burze kończą się pokropieniem jak ksiądz kropidłem.

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz
http://winnicamarysienka.blogspot.com/

A coś nie dziabnęło? Jakieś inne uszkodzenia mechaniczne?


Bo o ile pęknięcia wzdłuż są spowodowane jakimiś czynnikami
chorobowymi czy fizjologicznymi, to zastanawia mnie to pękniecie na skos.
Chyba, że tak na zdjęciu widać.
Bo generalnie pęknięcia są wzdłuż włókień. Skośnych pęknięć to nie widziałam.

A może niedobory z uwagi na suszę?

_________________

Pozdrawiam- Jola.

Na moje oko zainfekowane uszkodzenie mechaniczne.

Dzięki za wasze opinie. Ja w tzw. międzyczasie zrobiłem wywiad sąsiedzki i są nowe okoliczności rzucające chyba więcej światła na sprawę.
Otóż gdy byłem w pracy. Sąsiadka nagrała takie coś:
https://drive.google.com/file/d/16Vx8sLESB5SW5JfWRImfh54iaMuUuhUG/view?usp=sharing

U mnie w robocie nic takiego nie miało miejsca i padał tylko słaby deszcz, jednak koło domu trochę gradem sypnęło (bardziej niż myślałem), ponoć tylko chwilę ale z nagrania widać że jednak trochę tłukło. Uszkodzenia w takim razie kładę na karb gradobicia i mechanicznych uszkodzeń łozy.
Czym coś teraz z tym robić i czymś ew. prysnąć ?

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz
http://winnicamarysienka.blogspot.com/

Dawniej po gradobiciu polecano Topsin - penetrujący nawet skaleczone drewno. Teraz nie wiem, może na takie wchodzące zagnicia Switch?

Polecam Miligard