Mam to samo u siebie na Kiszmiszu Zaporoskim i też tylko jedno grono. Z pewnością nie jest to poparzenie słoneczne, bo grono jest dobrze osłaniane przez liście. Wykluczam również choroby. Stawiam na szkodniki albo jakieś niedobory albo jeszcze coś innego.

Myślę, że zbadanie zarodników grzybka, które tak pięknie widać na zdjęciu dużo by rozwiązało.

U mnie też nie na wszystkich gronach.
Może na jednym Hibernalu prawie na każdym gronku były takie jagódki, ale tak to pojedynczo.

Przy czym na szczęscie zdecydowanie mniej niż w 2016 roku.
Przynajmniej na razie, co będzie dalej?.

Zastanawiam się czy nie opryskać jutro Alkalinem wszystkich gronek?
Od jutra ma nie padać przez jakiś czas.

_________________

Pozdrawiam- Jola.

I problem się powiększa, do zarażonych odmian dołącza Jutrzenka, Regent, Sabrevois.

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz

No i niestety, ale dotyka to praktycznie wszystkich winorośli.
Tzn i deserówek, i przerobówek i vinifery.
Nie na jakąś wielką skalę, ale jednak są te dziwne jagody.

Po obejrzeniu dokładnym kilkudziesięciu jagód mogę stwierdzić,
że tylko nieliczne miały jakiegoś grzyba na końcu jagódki w miejscu słupka kwiatowego.
Natomiast zdecydowana większość nie ma śladów grzybni.

Zastanawiam się, czy nie jest to jednak przyczyna fizjologiczna.

_________________

Pozdrawiam- Jola.

Pamiętam z jakiegoś szkolenia czy prezentacji, że zarodniki szarej pleśni potrafią wnikać do środka przez znamię na słupku podczas zapylania.
A może szara pleśń wnika do środka i tam się rozwija, ale nie może przebić się przez skórkę i dlatego jagody są nienaruszone? Hipoteza słaba, bo szara pleśń jest tlenowa i jak miała by się rozwijać w środowisku beztlenowym wnętrza jagody - ale zawsze jakaś jest
Skoro masz zacięcie biologiczne, i mikroskop! to może spróbuj zdezynfekować jagodę po wierzchu, rozdusić ją na jakiejś pożywce (najlepsza była by szalka petriego i sterylna pożywka) i zobaczyć co wyrośnie - bo wyrosnąć musi.

Problem z hibernalem obserwuje od jakiegoś już czasu. Jest to odmiana dość późna czyli w lipcu wg mnie można tych objawów nie przypisywać szarej pleśni.
Nie raz widziałem przeważnie w okolicy sierpnia ( regularne lata ) jakby jagody na hibernalu w jednym dniu powiedzmy pęczniały chciały wybuchnąć , miały taki lekki różowy odcień a po paru dniach wybiórczo zasychaly. Zawsze było tak gdy słońca mieliśmy w okolicy nadmiar. Na logikę poparzenia słoneczne, ale takie jagody były też w przykrytych liśćmi gronach.
Kiedyś trafiłem w literaturze na tzw. sektorowe zamieranie gron , ale do końca nie przypisałem wszystkich objawów do tego.
Co to jest, nie wiem. Być może brak regularnej profilaktyki np. w trakcie kwitnienia a w dalszej części sezonu pojawiają się takie kwiatki. Jak znajdę zdjęcia z tamtych obserwacji to wrzucę.

Gondi to masz jeszcze inną przypadłość na Hibernalu.
U mnie jagody nie puchną.
Robi się stwardniałe wklęśnięcie i potem jagody zaczynają się marszczyć,
brązowienie zaczyna ogarniać całą jagodę i zasycha.
I tak się dzieje na wszystkich innych odmian, na których w tym roku to występuje.

Żadnych opuchlizn

Najbardziej, już to pisałam w 2016, kojarzy mi się to zjawisko z suchą zgnilizną wierzchołkową
pomidora, która to dolegliwość ma przyczyny fizjologiczne.

Popróbuję czy da się coś wyhodować na tej jagódce, z tym że prof.Lisek mówił,
że oni próbowali i żaden grzyb się nie pokazał.

_________________

Pozdrawiam- Jola.

Na moich Hibernalach tego nie ma.
Ale pojawiły się takie zaschnięte jagody (mumie) na inot Gris, Gewurztraminer,Chrupka Złota,Chrupka Różowa i tylko na winiferach w niewielkiej ilości. Taka jagoda wykrusza się sama albo łatwo odpada po dotknięciu.
W czasie wzrostu jagód było u mnie upalnie i sucho ,zwłaszcza sucho na bardziej piaszczystej glebie i właśnie tam rosną w/w odmiany.Być może to niedobór wapnia, tak jak w przypadku zgnilizny wierzchołkowej pomidora
Na bardziej wilgotnej glebie w innym miejscu ogrodu ten problem nie występuje ?!
Ostatnio u mnie sporo deszczu, więc może to zjawisko ustąpi ?

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

To ja mam mixta takie mumie jak pisze Zbyszek i takie objawy jak opisuje Jokaer, występują w przeważającej większości na hibernalu, na regencie sporadycznie, wręcz na granicy identyfikacji. Stało mi się tak, że był okrutny wiater i potężna zlewa, dwulatki rosnące przy bambusowych tyczkach położyło jakby to ktoś kosił. Po tym było kilka dni z temp. 33C i więcej w cieniu. Już na drugi dzień kiedy krzewy leżały i miały odsłonięte grona, to te ich części które były od góry wystawione na bezpośrednie działanie słońca, bez żadnej ochrony były takie jak ma Jokaer. Co śmieszne kiście krzewów leżących na mokrej ziemi miały jagody jak przy szarej tylko od strony słońca, te leżące kilka dni na mokrym - zdrowe jak ryba. Kilka takich kiści dla świętego spokoju włożyłem do pojemnika z mokrymi ręcznikami papierowymi. Przez cztery dni nic nie wyszło, więc to żadna grzybowa choroba. Takie zasuszone jak opisuje Zbyszek mam na gronach od południowej strony szpalerów, które są z racji kształtu działki w osi wsch - zach. Po mojemu, z moich obserwacji wynika, że po prostu je ugotowało.

_________________
Navigare necesse est, vivere non est necesse

Zagadka do rozwiązania.
Najlepsza pierwsza myśl jaka przychodzi do głowy.

Nagród nie przewiduję.

Chyba satysfakcja dla tego kto zgadnie.

Liście Hibernala na dzień dzisiejszy, nie wszystkie, ale trochę tego jest.

Wierzch liścia


spód liścia

_________________

Pozdrawiam- Jola.

Nieśmiało http://www.omafra.gov.on.ca/IPM/english ... lotch.html

Może to Calepitrimerus vitis?
Daj zdjęcie z mikroskopu . Mam ten sam model, świetna sprawa.

_________________
Miłego dnia, Tomek

To wygląda dziwnie, ale niewątpliwie jest to jakiś stwór.


Dziś coś wyjątkowo źle mi się ustawiało ostrość. / mam trochę problem z czuciem w palcach /
Mogły może być lepsze te zdjęcia.

A czy ten gościu ze zdjęcia 1 i 2 to nie będzie dobroczynek gruszowiec

https://www.biocont.pl/dobroczynek-gruszowiec-biologia/

_________________

Pozdrawiam- Jola.

No to nie jest Calepitrimerus vitis.
Nie wiem co to za pieroństwo

_________________
Miłego dnia, Tomek

Obserwuje tego gościa cały czas / z przerwami oczywiście:) /
on na chwilę przycupuje i cały czas przemieszcza się i wyraźnie czegoś szuka.
Wygląda jednak na przędziorka.

Natomiast stwór zmienił położenie i wygląda bardzo dziwnie

_________________

Pozdrawiam- Jola.