Teraz jest poniedziałek, 5 maja 2025, 21:51

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 192 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 13  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 30 września 2007, 10:05 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 01:00
Posty: 482
Lokalizacja: Wrocław
Zacytuje Wam jeszcze fragment z najistotniejszej w Europie książki o szkodnikach kwarantannowych czyli "KWARANTANNOWE AGROFAGI EUROPY" wydanej przez Inspektorat Ochrony Roślin na podstawie badań z całego swiata, cyt:"...Filoksera może przeżywać zasadniczo w każdych warunkach klimatycznych, które toleruje roślina żywicielska. Nie ma tu znaczenia temperatura, opady deszczu lub wilgotność. Znaczenie ma typ gleby i porażenie zmniejsza się wraz ze wzrostem procentu drobnych i średnich frakcji gleby piaszczystej. Filoksera nie występuje w glebach zawierających więcej niż 65% đrednich do drobnzch frakcji... W Wielkiej Brytanii np. wystepuje oficjalnie.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 30 września 2007, 10:29 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): wtorek, 6 lipca 2004, 01:00
Posty: 1498
Lokalizacja: winniczka - Bogoniowice
Witaj doktorku.

Przepraszam bardzo, ale tego typu publikacje na tym forum nie mają najmniejszego znaczenia. To po prostu pic na wodę. A dowód? Cytowałem to już na tym forum
http://www.winogrona.org/modules.php?na ... p;start=45
"Filoksera może przeżywać zasadniczo w każdych warunkach klimatycznych, które toleruje roślina żywicielska. Nie ma tu znaczenia temperatura, opady deszczu lub wilgotność (de Klerk, 1974). "
http://nike.piorin.gov.pl/phkn/admin/fi ... ile_id=442.

Chodzi o to, że chyba większość z nas bardzo lubi prezentować tutaj swoje teorie, a to jak się one mają do rzeczywistości to już nie ma najmniejszego znaczenia.
I nawet zakwestionowano informacje, jakie uzyskałem od S.Krasochiny z instytutu w Nowoczerkassku, chociaż z filokserą ma do czynienia od kilkudziesięciu lat.

pozdrawiam
Zdzich


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 30 września 2007, 11:58 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 marca 2004, 01:00
Posty: 2347
Lokalizacja: Wrocław/Piława Region Dolnego Śląska AOC Pogórze Sudeckie
Można oczywiście przytaczać dziesiątki argumentów ZA szczepieniem, o dostosowaniu do warunków glebowych, wodnych, regulacji wzrostu, dyskutować o filokserze, jej przeżywalności itd. To może być nawet pouczające, dla tych, którzy chcą pogłębiać swoją wiedzę teoretyczną.
Można też pójść prostszą drogą: niech ktoś powie, jakie są argumenty PRZECIW szczepieniu. Tylko, bardzo proszę nie powtarzane w kolejnych, jedynych dostępnych na naszym rynku, publikacjach Najwybitniejszego Znawcy, nie poparte żadnymi badaniami pseudofakty o zmniejszonej odporności na niskie temperatury. Są bowiem dane badawcze świadczące o możliwości wręcz przeciwnego działania podkładek, tj. podniesieniu mrozoodporności. Dlaczego nie szczepić? Bo nie macie podkładek? Bo nie potraficie? Bo łatwiej po prostu wetknąć patyk w ziemię i zobaczyć, co urośnie?

_________________
Napisać można o winie z każdej odmiany - zrobić - nie.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 30 września 2007, 13:16 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 12 marca 2005, 01:00
Posty: 886
Lokalizacja: B-stok / Dębe Wlk.
Tym razem na poważnie.

Pytanie do Doktorka:
Jakie są temperatury krytyczne dla rozwoju filoksery?
1. Od jakiej temperatury gleby rozpoczyna się cykl życiowy filoksery a przy jakiej kończy?
2. Ile w zależności od temperatury gleby trwa rozwój jednego pokolenia?

Pytam bo nie mam dojścia do takich informacji a w broszurce z PIORINu nie ma podanej takiej informacji.

@ Maciej:
Zalety podkładek znam a co do wad to:
1. Dość szybko możemy mieć zamiast naszej wymarzonej odmiany rosnącą sobie podkładkę bo odmiana przemarznie albo się wyłamie albo jeszcze się coś innego z nią stanie. W przypadku odmiany na własnym korzeniu istnieje duża szansa że krzew zregeneruje z pąków śpiących w glebie.
2. To może nie wada ale uwaga podkładka sama w sobie nie jest panaceum na wszystko trzeba dobrać odpowiednią podkładkę do warunków glebowych i do odmiany. A takiej wiedzy nam niestety brakuje. W zachodniej części kraju można z grubsza wzorować się na zaleceniach niemieckich ale już w środkowej mogą się nie sprawdzać.

To że, w tle filmiku z Nowoczerkasska widać piękne objawy formy liściowej nie znaczy wcale że u nas będzie tak samo.

I jeszcze jedno.
Nie wiem czy osoby będą w Mierzęcinie zwróciły uwagę na wykład ampelografa Junga.
Pokazywał stare, ponad 150 letnie a wiec na pewno nie szczepione krzewy w opuszczonych niemieckich winnicach. Przecież ich już dawno nie powinno tam być, filoksera powinna je zjeść dobre 100 lat temu.

_________________
Pozdrawiam,

J


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 30 września 2007, 16:26 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 marca 2004, 01:00
Posty: 2347
Lokalizacja: Wrocław/Piława Region Dolnego Śląska AOC Pogórze Sudeckie
leff napisał(a):
Zalety podkładek znam...
Tego jestem pewien.

Cytuj:
...a co do wad to:
1. Dość szybko możemy mieć zamiast naszej wymarzonej odmiany (...) podkładkę


Prawda. Fakt, że coś takiego nie zdarzyło mi się dotychczas (i, jeśli się nie mylę, na "zaprzyjaźnionych" winnicach również) świadczy jednak, że chyba nie bardzo szybko - zima 2005/2006 była dość mroźna.

Cytuj:
2. To może nie wada ale uwaga: podkładka sama w sobie nie jest panaceum na wszystko.


Jacek, jasne, że nie jest. Twierdzę tylko, że odpowiednio dobrana do gleby i odmiany podkładka, pomijając zupełnie możliwość wystąpienia filoksery, może mieć pozytywny wpływ na wzrost, plonowanie, jakość owoców.

Tak naprawdę jest jedna poważna znana mi wada szczepienia: krzewy szczepione żyją i owocują znacznie krócej, niż nieszczepione.

_________________
Napisać można o winie z każdej odmiany - zrobić - nie.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 30 września 2007, 18:58 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 9 marca 2004, 01:00
Posty: 3504
Lokalizacja: Apelacja Zgorzelec
leff napisał(a):

I jeszcze jedno.
Nie wiem czy osoby będą w Mierzęcinie zwróciły uwagę na wykład ampelografa Junga.
Pokazywał stare, ponad 150 letnie a wiec na pewno nie szczepione krzewy w opuszczonych niemieckich winnicach.
Przecież ich już dawno nie powinno tam być, filoksera powinna je zjeść dobre 100 lat temu.


Jacku to również nie tłumaczy, dlaczego również we Francji czy w Portugalii są jeszcze winnice i pojedyncze krzewy,
które rosną na własnych korzeniach np od 150 lat. A w Mierzęcinie Pan Kuleba mówił, że dogrzebał się w archiwach niemieckich, że filokserę zanotowano na jakiejś winnicy koło Nowego Miasteczka (to jest pod Nową Solą)

Heniek

_________________
Jeszcze mi tylko z oczu jasnych
spływa do warg kropelka słona,
a ty mi nic nie odpowiadasz
i jesz zielone winogrona
JT


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 30 września 2007, 19:33 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): wtorek, 6 lipca 2004, 01:00
Posty: 1498
Lokalizacja: winniczka - Bogoniowice
leff napisał(a):
zdzicholo napisał(a):
...jakie uzyskałem od S.Krasochiny z instytutu w Nowoczerkassku, chociaż z filokserą ma do czynienia od kilkudziesięciu lat.


A nie wygląda.


Po prostu zauważ kto jest jej ojcem.
http://vinograd7.narod.ru/docs/vinograd ... sohina.htm

Cytuj:
To że, w tle filmiku z Nowoczerkasska widać piękne objawy formy liściowej nie znaczy wcale że u nas będzie tak samo.


Wolisz wieści z USA? Proszę bardzo:
"You asked about phylloxera (филоксере). It certainly can grow in colder areas. It is native to eastern North America, and I can assure you it gets as cold here as in Poland. However, in colder areas the population of phylloxera never gets as high in the summer as in warmer, southern areas. Also, due to their hardiness, hybrid grapes are usually grown in northern area, and they usually have more tolerance of phylloxera. Although phylloxera is not a great problem in Poland now, I think it will be a slightly larger problem in the future."

To, że filoksera pojawi się u kogoś w winnicy jeszcze nie oznacza, że tam przeżyje i rozprzestrzeni się po okolicy. I nie powinniśmy straszyć ludzi zawczasu, ale też lekceważyć sprawy również nam nie wolno.

Cytuj:
Nie wiem czy osoby będą w Mierzęcinie zwróciły uwagę na wykład ampelografa Junga.
Pokazywał stare, ponad 150 letnie a wiec na pewno nie szczepione krzewy w opuszczonych niemieckich winnicach. Przecież ich już dawno nie powinno tam być, filoksera powinna je zjeść dobre 100 lat temu.


Ależ od dawna wiadomo, że filoksera jakoś nie lubi piaszczystej ziemi, dlatego dobrze byłoby wiedzieć na jakiej glebie te krzewy rosną, żeby stawiać jakiekolwiek wnioski. Poza tym niektóre mieszańce, chociażby jest parę takich rodem z Mołdawii, jakoś tolerują obecność filoksery - nie wyrządza im wiele szkody.

pozdrawiam
Zdzich


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 30 września 2007, 19:50 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 12 marca 2005, 01:00
Posty: 886
Lokalizacja: B-stok / Dębe Wlk.
Macieju, ja o takich przypadkach słyszałem.

Szczepienie i podkładki sobie w tym temacie odpuśćmy, robi się z tego offtop.

Tu padło pytanie do eksperta o możliwość wystąpienia filoksery w Polsce.
Rozrzut terytorialny, klimatyczno - glebowy b. duży.
Stąd pytanie do doktorka o wymagania termiczne filoksery.

Padły już, nawet w tym temacie informacje że f. nie lubi gleb lekkich a takie u nas przeważają.

Jeżeli miałbym się czegoś obawiać to zaimportowania ze wschodu jakichś specjalnie wyszkolonych przez KGB do dywersji w mało przyjaznym kraju syberyjskich mutantów o znacznie obniżonych wymaganiach termicznych.

_________________
Pozdrawiam,

J


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 30 września 2007, 20:06 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): wtorek, 24 kwietnia 2007, 01:00
Posty: 440
Lokalizacja: Dolny Śląsk
A sprzedaje ktoś w Polsce podkładki dla winorośli? Skąd je brać? Pewnie ktoś kto ma zamiar założyć poważną winnicę gdzieś te podkładki znajdzie, ale gdzie może je kupić przeciętny amator?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 30 września 2007, 21:38 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 9 marca 2004, 01:00
Posty: 3504
Lokalizacja: Apelacja Zgorzelec
riesling napisał(a):
A sprzedaje ktoś w Polsce podkładki dla winorośli?


Spokojnie nim filoksera w Polsce zacznie robić szkody będzie dużo podkładek.
Ja jestem na najbardziej wysuniętej lokalizacji w której filoksera się może pojawić,
Mogą to być lata nim dowlecze się do mnie, może być, że za rok czy dwa.
U kolegów z forum jest parę podkładek u mnie też - nie zginiemy :lol:

Heniek

_________________
Jeszcze mi tylko z oczu jasnych
spływa do warg kropelka słona,
a ty mi nic nie odpowiadasz
i jesz zielone winogrona
JT


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 2 października 2007, 17:42 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 1 września 2007, 01:00
Posty: 1957
Lokalizacja: małopolska
Heniek napisał(a):
riesling napisał(a):
A sprzedaje ktoś w Polsce podkładki dla winorośli?


Spokojnie nim filoksera w Polsce zacznie robić szkody będzie dużo podkładek. Ja jestem na najbardziej wysuniętej lokalizacji w której filoksera się może pojawić, Mogą to być lata nim dowlecze się do mnie, może być, że za rok czy dwa. U kolegów z forum jest parę podkładek u mnie też - nie zginiemy :lol:

Heniek


A propo podkładek ,rozmnożyłem starą labruche /mała granatowa /właśnie na podkładki.Ktoś już próbował szczepić na tym ?Jakie efekty? zypsek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 2 października 2007, 19:32 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 9 marca 2004, 01:00
Posty: 3504
Lokalizacja: Apelacja Zgorzelec
zypsek napisał(a):
A propo podkładek ,rozmnożyłem starą labruche /mała granatowa /właśnie na podkładki.Ktoś już próbował szczepić na tym ?Jakie efekty? zypsek


Labruski nie są odporne na filokserę. Nie ma sensu pod tym względem na nich szczepić.

Heniek

_________________
Jeszcze mi tylko z oczu jasnych
spływa do warg kropelka słona,
a ty mi nic nie odpowiadasz
i jesz zielone winogrona
JT


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 7 października 2007, 08:44 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 14 kwietnia 2004, 01:00
Posty: 419
Lokalizacja: Ząbki/Winnica
Bety Concordy, Izabelle, Seneki i inne Izy obrastają praktycznie wszystkie wiejskie chałupy w całej Polsce, rosną na ogródkach działkowych we wszystkich miastach i oplatają domki jednorodzinne.

[quote="Heniek"]Labruski nie są odporne na filokserę. Nie ma sensu pod tym względem na nich szczepić.
[/quote
]Jeżeli to prawda, to dlaczego filoksera nie występuje w Polsce od kilkudziesięciu lat?

Prawda jest okrutna - jeżeli są odpowiednie warunki dla występowania jakiegoś gatunku to on jest, jezeli nie - to go nie ma.
Nikt dotychczas nie podał wiarygodnej, sprawdzonej informacji na temat występowania filoksery w Polsce.
Ja radzę sadzić własnokorzeniowe i to szybko zanim jakiś spryciarz nie zaproponuje ustawy ułatwiającej życie szkółkarzom i importerom sadzonek.

Pozdrawiam
Tomek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 7 października 2007, 09:03 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 12 marca 2005, 01:00
Posty: 886
Lokalizacja: B-stok / Dębe Wlk.
TomekK napisał(a):
Bety Concordy, Izabelle, Seneki i inne Izy obrastają praktycznie wszystkie wiejskie chałupy w całej Polsce,
rosną na ogródkach działkowych we wszystkich miastach i oplatają domki jednorodzinne.


Gdyby była to widać by było b. szybko, o ile dobrze pamiętam to na tych odmianach występuje forma liściowa. Nawet kopać w poszukiwaniu narośli nie trzeba.

_________________
Pozdrawiam,

J


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 7 października 2007, 10:49 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): wtorek, 6 lipca 2004, 01:00
Posty: 1498
Lokalizacja: winniczka - Bogoniowice
TomekK napisał(a):
Jeżeli to prawda, to dlaczego filoksera nie występuje w Polsce od kilkudziesięciu lat?

Prawda jest okrutna - jeżeli są odpowiednie warunki dla występowania jakiegoś gatunku to on jest, jezeli nie - to go nie ma. Nikt dotychczas nie podał wiarygodnej, sprawdzonej informacji na temat występowania filoksery w Polsce.
Ja radzę sadzić własnokorzeniowe i to szybko zanim jakiś spryciarz nie zaproponuje ustawy ułatwiającej życie szkółkarzom i importerom sadzonek.

Pozdrawiam
Tomek


No cóż Tomku, po Twojej odpowiedzi na informacje S.Krasochiny w wątku

http://www.winogrona.org/modules.php?na ... c&start=75

otrzymałem taką odpowiedź, której wcześniej nie miałem serca wpisywać:

"Конечно, если Ваш "специалист" по филлоксере такой умный - то и на здоровье, пусть таким умным и остается. Согласитесь, что таких людей - которые все всегда обо всем знают - слишком много. Надо к ним относиться с пониманием. Я написала то, что хорошо знаю, и с удовольствием почитаю , если он найдет где-то другие сведения."

pozdrawiam
Zdzich


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 192 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 13  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Yandex [Bot] i 13 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO