Cześć
-- wtorek, 25 marca 2025, 06:59 --
jokaer napisał(a):
mihuu napisał(a):
Podpytam, przy okazji kwestii olejowych... Rozumiem, że temperatura podczas oprysku >10 stopni. A czy jak już zielone wyjdzie z pąka, to można jeszcze pryskać? Na razie zrobiłem myjący siarką i miałem po tym piękne i bardzo ciepłe 3 dni więc
Pasta cukrowa ładnie myślę opary zadziałały. Obecnie jednak jak widzimy idzie straszny chłód i nie wiem teraz czy wstrzelę się z pogodą aby prysnąć olejem zanim pojawi się już zielone...
Czy pryskałeś na zielone tym Emulparem?
Mam w ogóle pytanie do wszystki.
Ponieważ jest to środek olejowy i ponoć dość długo utrzymuje się na roślinie, wobec skoro dokonamy oprysku na zielone np teraz, to co z nawozami?
Jakoś nigdzie nie mogę znaleźć informacji kiedy można pryskać dolistnie nawozami, aby był faktycznie skuteczny i nawozy dobrze się wchłaniały.
Oczywiście, chętnie podzielę się swoimi doświadczeniami! Jeśli chodzi o oprysk olejowy po wyjściu zielonego z pąków, to tak – można, ale trzeba uważać na warunki. Jeśli teraz idą zimne dni, to lepiej poczekać na cieplejszy moment, żeby olej dobrze się rozprowadził i nie zaszkodził roślinie. Emulparem na zielone pryskałem, ale wtedy unikałem bezpośredniego słońca. Co do nawozów dolistnych – najlepiej po kilku dniach od oprysku, żeby olej nie blokował wchłaniania. Jak u Ciebie to wygląda?