Na infekcję pierwotną nie a na wtórną wystarcza duża wilgotność powietrza i odpowiednia temperatura w nocy + kropelki rosy.
Na stronie 3 tego dokumentu:
http://www.gwrdc.com.au/wp-content/uplo ... Mildew.pdf
są wszystkie detale

_________________
In vino veritas
Pozdrawiam - Darek

Kolejność proponował bym odwrotną, ale to już w przyszłym roku.

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek

Z tym szkłem wodnym to nie jest tak hop siup

Znalazłam tylko taką informację, że można go używać w stężeniu 1- 2%, ale w stanie bezlistnym.
Jakoś nie mogę trafić, że ktoś opryskiwał w stanie wegetacji z liśćmi i w jakim konkretnie stężeniu
no i nie spalił liści i jeszcze wykończył M.rz.

Dawno temu z kolei czytałam o opryskach wywarem skrzypowym w winnicach ekologicznych, ale w połączeniu z wywarem z pokrzywy i to koniecznie, ponieważ krzem zawarty w skrzypie zastosowany sam spaliłby liście, bo ma działanie b.wysuszające.
Dlatego właśnie trzeba go łączyć z pokrzywą, która działa łagodząco.

Ja jeszcze jak mieszkałam gdzie indziej to na działce miałam b.dużo skrzypu i zrobiłam kiedyś taką mieszankę skrzypowo- pokrzywową i pamiętam jak wspaniale ususzyłam tym mszyce na śliwach.

Wracając do M.rz. to z nim problem chyba jest dlatego taki spory, że on nie jest grzybem tylko czymś w rodzaju glonu.

_________________

Pozdrawiam- Jola.

OK - to znaczy jak? Końcem maja jak się pojawią doniesienia o MRZ coś mocnego, potem na czas kwitnienia (newralgiczny podobno) mikstury eko a potem dopiero na zielony groszek powtórka chemii? Czy jeszcze inaczej?

Grzyboglon wredny Całkiem glonem też (niestety) nie jest, większość nawet delikatnych środków ochrony ma oznaczenie że toksyczne dla organizmów wodnych - pięknie by było

_________________
Pozdrawiam, Ewa

Mirkowi chyba chodzi o to że na początku wegetacji ciężka chemia a potem jak to piszesz "doholować" na eko ale do zbiorów..Całkiem ciekawe rozwiązanie..

Dokładnie o to mi chodzi. Ciężka przed kwitnieniem, a później eko lub interwencja. Najważniejsze to nie dopuścić do infekcji pierwotnej MRZ. A jak się nie uda to trzeba stanąć na uszach aby nie doszło do wtórnej.

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek

Mirku, dobrze by było - tylko co jeśli infekcja pierwotna (pierwsze zaobserwowane plamki) jest już końcem maja, a kwitnienie po połowie czerwca? Kiedy 'najcięższe działa' wytoczyć?

Darku, dziękuję, będę czytać jutro

_________________
Pozdrawiam, Ewa

Wytoczyłem te "ciężkie działa" w połowie maja, a teraz mam kwitnienie i co w związku z tym ? Oprysk masz stosować jak jest mączniak.

Jeżeli chcemy mówić o jakiejś ekologii, a taki jest tu temat, to nie pryska się chemią owoców. Więc zostawianie chemii na potem, jest z tym sprzeczne.

Ano nie. Nie po drodze mi było
Pomyślę o nim za miesiąc.

_________________
mów mi Małgorzato

Gdyby ktoś był zainteresowany opryskami ekologicznymi to znalazłam bardzo ciekawą stronę.

ŚRODKI OCHRONY ROŚLIN STOSOWANE W ROLNICTWIE EKOLOGICZNYM

_________________

Pozdrawiam- Jola.

Bardzo dobre "znalezisko", wszystko w jednym miejscu. Dzięki za odszukanie.

-- niedziela, 11 czerwca 2017, 23:55 --

Czy ktoś z Was stosował na winorośl kwas propionowy (przygotowany na bazie gotowego propionianu wapnia)?

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

Stosuję regularnie, naprzemiennie z Tymolem jako opryski profilaktyczne i jak na razie nie ma problemów z chorobami i szkodnikami. Receptura pochodzi ze strony
http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php ... ony-roslin
a propionian z :
https://sklepagnex.pl/pl/p/Propionian-w ... y-1-kg/923
Dodatkowo w okresie dojrzewania dojdzie węglan potasu.
https://www.eurowin.pl/pl/p/Weglan-potasu-1-kg/510
Zakładam, na podstawie doświadczenia z ostatnich sezonów, że to powinno zadziałać. Jednak w razie konieczności nie wykluczam mocniejszej chemii.

_________________
Jacek

"Lepiej mieć Parkinsona i trochę wylać, niż mieć Alzheimera i zapomnieć wypić."

http://www.fotosik.pl/u/jacek2402/album/2233914

Ze wspomnianej przez Ciebie strony w zeszłym roku zrobiłem i wykonałem dwa opryski Octanem Wapnia, efekt był taki, że nie miałem popękanych owoców (bo te specyfiki są też nawozami wapniowymi). Teraz ten oprysk chcę zastąpić wspomnianym "PW na bazie gotowego propionianu wapnia", ale lepiej jest to opisane TUTAJ- posty Pomodoro Z dalszej dyskusji wynika, że dla winorośli stosują nie wspomniane 2ml, ale 4ml koncentratu na litr oprysku. Towar zakupiony, wkrótce miksturę przygotuję i zastosuję.
Ps. Jacek w przepisie podlinkowanej przez Ciebie strony jest błąd-pułapka w recepturze PW ,bo jest tam sugestia dodania 100ml krochmalu do każdego litra oprysku (a to zwiększa objętość a więc zmniejsza stężenie) a chodzi o to, żeby w każdym litrze oprysku było 100ml krochmalu (niektórzy pryskają też bez tego krochmalu).

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

Gdzie można kupić propionian wapnia w mniejszych niż 500g opakowaniach?
Wg przepisu 500g wystarczy na 1666 litrów cieczy, a to dla mnie o wiele za dużo...
Może ktoś chciałby odsprzedać, powiedzmy 50-100g?

_________________
pozdrawiam, Jacek

jest tak tani że sensu nie ma zastanawiać się nad mniejszą ilością. Kup 1kg i odsprzedaj na forum ;]
Ja dla oszczędności 7zł nie wiem czy chciało by mi się przepakowywać i wysyłać dalej...

https://sklepagnex.pl/pl/p/Propionian-w ... y-1-kg/923