Teraz jest sobota, 21 czerwca 2025, 14:25

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 756 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18 ... 51  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: sobota, 14 grudnia 2013, 00:56 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 27 czerwca 2009, 01:00
Posty: 793
Lokalizacja: Tychy
Danielu, czy mógłbyś wyjaśnić co masz na myśli? Przecież krzemiany są solami...
Natomiast w kwestii sodu absolutnie się zgadzam, że jest zbędny, a wręcz szkodliwy.

_________________
Pozdrawiam,
Jakub
__________________
Mój poduszkowiec jest pełen węgorzy!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 14 grudnia 2013, 18:45 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 9 listopada 2006, 01:00
Posty: 3956
Lokalizacja: Garb Tenczyński, 355m n.p.m., Winnica FCCV
Veteran5 napisał(a):
Danielu, czy mógłbyś wyjaśnić co masz na myśli? Przecież krzemiany są solami... ...

Napisałem już wcześniej: gleba nie jest miejscem powstawania krzemianów. Niekiedy do zajścia takiej czy innej przemiany/reakcji chemicznej, konieczne są specjalne warunki - katalizator, wysoka temperatura, ciśnienie, itp. Takie specjalne warunki dotyczą właśnie krzemianów, glinokrzemianów i innych minerałów genetycznie związanych z procesami zachodzącymi w głębi ziemi. Nie będę się nad tym tutaj rozwodzić bo to nie forum mineralogiczne.

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 14 grudnia 2013, 21:11 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 27 czerwca 2009, 01:00
Posty: 793
Lokalizacja: Tychy
Danielu, a jakich to specjalnych warunków potrzeba do wymiany jonowej... Jeśli myślisz o krzemianach jako o minerałach, to źle się zrozumieliśmy, gdyż ja mam na myśli krzemiany jako klasę związków chemicznych, a do minerałów odniosłem się jako przykład. Owszem, ze szkła wodnego w glebie nie utworzą się krystaliczne krzemiany(w sensie minerały), ale krzemiany jako związki chemiczne powstaną, choćby np. krzemian magnezu - nie będzie miał formy krystalicznej, ale postać amorficzną, ale tak, czy siak będzie nierozpuszczalnym(w tych warunkach) krzemianem. Żeby przekonać się naocznie wystarczy do szkła wodnego wlać trochę roztworu dowolnej rozpuszczalnej soli magnezu - wytrąci się amorficzny krzemian magnezu. Dodatkowo samo zakwaszenie szkła wodnego powoduje kondensację kwasu krzemowego w żel krzemionkowy(uwodniona forma krzemionki), dzięki czemu w roztworze pozostaje już bardzo mało rozpuszczalnego kwasu krzemowego.

_________________
Pozdrawiam,
Jakub
__________________
Mój poduszkowiec jest pełen węgorzy!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 14 grudnia 2013, 23:57 
Offline
przedszkolak
przedszkolak
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 27 marca 2013, 15:51
Posty: 76
Lokalizacja: Wieluń (woj. łódzkie)
Hmm ciekawe rzeczy, ileż można się dowiedzieć po pytaniu żółtodzioba. Z tego co widzę mało na forum jest o szkle wodnym, więc zachęcam do dyskusji.
Zdaję się, że Siarkol też wchodzi do ekologicznych, jeśli to siarka elementarna to myślę, że w stosownych ilościach też nie spowoduje niczego złego w glebie?

_________________
Pozdrawiam

Paweł


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 15 grudnia 2013, 20:15 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 9 listopada 2006, 01:00
Posty: 3956
Lokalizacja: Garb Tenczyński, 355m n.p.m., Winnica FCCV
Veteran5 napisał(a):
.... Jeśli myślisz o krzemianach jako o minerałach, to źle się zrozumieliśmy, ..

Ok, nie skojarzyłem, że pijesz do szkła wodnego oraz zmyliły mnie te granaty i topazy.
Co ciekawe, słyszałem gdzieś, że same minerały ilaste mogą być stosowane w charakterze powłok chroniących liście przed infekcjami. Oczywiście, taki minerał musi być odpowiednio spreparowany, głównie pod kątem uzyskania przezroczystej powłoki.

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 29 maja 2014, 14:42 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 8 maja 2009, 01:00
Posty: 362
Lokalizacja: okolice Slomczyna
Jak tam doświadczenia ekologicznych winoogrodników ?

W zeszłym sezonie K2CO3 okazał się w miarę skutecznym preparatem na szarą pleśń i m. prawdzwiego. Polecam kupić na allegro worek 25kg i mieć zapas na kilka lat, właśnie tak zrobiłem.

Niestety u mnie już pojawił się m. rzekomy mimo jednego oprysku miedzianem i stąd moja prośba czy ktoś ma potwierdzoną skuteczność w zwalczaniu rzekomego Betachikolem lub Timorex Gold ?? A może inny skuteczny preparat na rzekomego, oczywiście z tych ekologicznych :)

-- Cz maja 29, 2014 11:42 pm --

Jak tam doświadczenia ekologicznych winoogrodników ?

W zeszłym sezonie K2CO3 okazał się w miarę skutecznym preparatem na szarą pleśń i m. prawdzwiego. Polecam kupić na allegro worek 25kg i mieć zapas na kilka lat, właśnie tak zrobiłem.

Niestety u mnie już pojawił się m. rzekomy mimo jednego oprysku miedzianem i stąd moja prośba czy ktoś ma potwierdzoną skuteczność w zwalczaniu rzekomego Betachikolem lub Timorex Gold ?? A może inny skuteczny preparat na rzekomego, oczywiście z tych ekologicznych :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 30 maja 2014, 21:05 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): poniedziałek, 29 marca 2010, 21:03
Posty: 23
Lokalizacja: Wielkopolska, blisko Poznania - na zachód
Jakoś sobie radzą :-)

Drżę o winnicę, bo na altanowych pojawiła mi się czarna plamistość, czy tez nekroza kory. Nie mam pojęcia co z ekologicznych środków może to zwalczać...

Pozdrawiam
Marek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 31 maja 2014, 08:32 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): wtorek, 9 kwietnia 2013, 09:44
Posty: 1266
Lokalizacja: Brzeg Dolny
Moczarek napisał(a):
Nie mam pojęcia co z ekologicznych środków może to zwalczać...

Z ekologicznych to chyba łopata i ognisko.. :(

_________________
Grzegorz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 7 listopada 2014, 14:21 
Online
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): sobota, 4 stycznia 2014, 11:58
Posty: 2890
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385m npm
A ja mam pytanie, czy mogę opryskać samym siarczanem miedzi, tak profilaktycznie,
teraz kiedy liści już nie ma. Czy trzeba sporządzać tą ciecz bordoską?

Chodzi mi przede wszystkim o mączniaka rzekomego.

_________________

Pozdrawiam- Jola.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 8 listopada 2014, 05:08 
Offline
przedszkolak
przedszkolak
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 24 stycznia 2009, 01:00
Posty: 59
Lokalizacja: Rzeszów
jokaer napisał(a):
A ja mam pytanie, czy mogę opryskać samym siarczanem miedzi, tak profilaktycznie,
teraz kiedy liści już nie ma. Czy trzeba sporządzać tą ciecz bordoską?

Chodzi mi przede wszystkim o mączniaka rzekomego.


W tej chwili opryski na rzekomego środkami które podajesz nie mają większego sensu.
" P. viticola zimuje w postaci tzw. oospor, czyli zarodników przetrwalnikowych, na opadłych liściach i częściach porażonych gron na powierzchni ziemi. W mniejszym stopniu grzyb może zimować w postaci grzybni spoczynkowej w pączkach oraz w nie opadłych liściach i fragmentach pędów."

doktorek napisał(a):
Rzeczywiści ciecz bordoska jest niezastapiona jesli chodzi o zwalczanie form przetrwalnikowych. Prosze jednak w przypadku jak widzę licznego korzystania ze stron internetowych większa uwage zwrócić na biologię organizmów a nie wyłacznie sposób działania preparatów. W warunkach polskich maczniak prawdziwy zimuje w postaci grzybni w pakach więc dostęp cieczy roboczej jest tylko częściowy. W warunkacc Europy Zachodniej za infekcje bardziej odpowiadają formy przetrwalnikowe tzw. kleistotecja, które u nas nie maja większego znaczenia. w przypadku zaś mączniaka rzekomego przeciwnie zimuja formy przetrwalnikowe oospory ale nie na pedach ale na opadłych liściach i fragmentach gron wiec opryski cieczą bordoską niestety w tym drugim przypadku raczej nie załatwią w duzym stopniu tworów odpowiedzialnych za infekcję pierwotną. zainteresowanych szczegółamii biologi zapraszam do mojego artykułu o maczniakurzekomym , który lada moment powinien ukazac sie na stronie Winnnic Polskich. Chętnie potem odpowiem w miarę mozliwości na wszelkie niejasności


Można spryskać 5% roztworem mocznika krzewów i nieusuniętych resztek liści, opadłych owoców. Mocznik powoduje ich szybki rozkład i mineralizacje przez co, ogranicza infekcję.
Więcej o zwalczaniu kiedy i czym można doczytać: http://www.klinikaroslin.com/ochrona-wi ... -winorosli

Pozdrawiam

_________________
Jacek

"Lepiej mieć Parkinsona i trochę wylać, niż mieć Alzheimera i zapomnieć wypić."

http://www.fotosik.pl/u/jacek2402/album/2233914


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 8 listopada 2014, 06:51 
Online
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): sobota, 4 stycznia 2014, 11:58
Posty: 2890
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385m npm
Będę ciąć sztobry, dlatego też chciałam opryskać czymś dezynfekującym,
bo trudno malować pędzelkiem cięte winorośle.

Mocznik tak, jak najbardziej sprawdza się kiedy nie jest się w stanie wygrabić wszystkich liści,
co jest chyba normalne. Jednak żeby oprysk mocznikiem przyniósł spodziewane b.dobre efekty,
na roślinach powinny być jeszcze liście.

Choć zgadzam się, że te opadłe też można opryskać.

Chcę jednak dopytać o ten siarczan. Bo ja rozumiem to tak, że w przypadku oprysku w stanie ulistnionym jest ryzyko poparzenia, dlatego łączy się go z wapnem.
Jeśli liści nie ma, to chyba nie powinien uszkodzić części zdrewniałych?

_________________

Pozdrawiam- Jola.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 8 listopada 2014, 11:09 
Offline
przedszkolak
przedszkolak
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 27 marca 2013, 15:51
Posty: 76
Lokalizacja: Wieluń (woj. łódzkie)
Wydaje mi się, że nie po to łączy się go z wapnem. Idąc za wikipedią wytwarza się jakiś nietrwały związek kompleksowy (i to on ma te właściwości grzybobójcze), wnioskuje to z tego, że wiki piszę że "...już po jednym dniu ciecz bordoska traci swoje właściwości".

_________________
Pozdrawiam

Paweł


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 8 listopada 2014, 13:31 
Online
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): sobota, 4 stycznia 2014, 11:58
Posty: 2890
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385m npm
Wcięło mi post :shock:
Piszę jeszcze raz.

Zastanawiałam się nad tym i to jeszcze nie dowodzi, że tylko połączenie siarczanu z wapnem jest działające.
Może być tak, że wapno kompletnie neutralizuje grzybobójcze działanie siarczanu miedzi.

_________________

Pozdrawiam- Jola.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 8 listopada 2014, 14:36 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): piątek, 27 sierpnia 2010, 09:46
Posty: 414
Lokalizacja: Warszawa
jokaer napisał(a):
Wcięło mi post :shock:
Piszę jeszcze raz.

Zastanawiałam się nad tym i to jeszcze nie dowodzi, że tylko połączenie siarczanu z wapnem jest działające.
Może być tak, że wapno kompletnie neutralizuje grzybobójcze działanie siarczanu miedzi.


Jakby wapno neutralizowało działanie grzybobójcze siarczanu miedzi to bez sensu było by stosowanie go w cieczy bordoskiej.

Ja na Twoim miejscu zastosował bym miedzian - w większym stężeniu ma podobno właściwości bakteriobójcze, a na pewno nie zaszkodzi. O tej porze walka z rzekomym to tak jak pisał jacekb - walka z resztkami liści. Ja się staram zawsze wygrabić i spalić jak najwięcej - mocznikiem nie pryskałem, ale sposób jest potwierdzony naukowo i doświadczalnie w przypadku parcha np. jabłoni.

_________________
Pozdrawiam, Radek


Wino jest przyjacielem mędrców i nieprzyjacielem pijaków.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 8 listopada 2014, 15:13 
Online
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): sobota, 4 stycznia 2014, 11:58
Posty: 2890
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385m npm
No i wyjaśniła się sprawa.

Cały czas nurtował mnie problem oprysków związkami miedzi, bo chyba to wiadomo,
że są duże ograniczenia. Łatwo popalić liście.

No i Madej pisze wyraźnie:

wapno po to się dodaje do siarczanu miedzi, żeby zneutralizować jego silnie kwaśny odczyn.
Bo to jest właśnie przyczyna dla której liście mogą zostać popalone.
No i właśnie dlatego, że następuje neutralizacja, roztwór wapna i siarczanu nie może długo stać.

_________________

Pozdrawiam- Jola.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 756 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18 ... 51  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: jokaer i 8 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO